Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

sobota, 10 maja 2014

100 Post, Odwyk krok po kroku dla nowicjuszy, FAQ

Jest to specjalny post, do którego link zawsze będzie dostępny na górze strony, tak aby nowe osoby rozpoczynające odwyk miały podstawowe informacje oraz odnośniki do różnych tematów w jednym miejscu. Jest to pewne podsumowanie wiedzy zebranej na blogu dzięki wszystkim czytelnikom jak i mnie samego. Setny post wymagał czegoś specjalnego :)





1. Jak porno działa na faceta?
Lata spędzone z oglądaniem pornografii i masturbacją do niej powoduje w dłuższym okresie spadek wrażliwości na bodźce seksualne. Objawem są gorsze lub wręcz brak erekcji, potrzeba długiej masturbacji aby osiągnąć orgazm lub w skrajnych przypadkach sam wzwód pojawia się tylko tuż przed orgazmem. Samo oglądanie porno zmienia się w czasie. Na początku zwykle wystarczą zdjęcia, później do podniecenia potrzeba coraz więcej i bardziej zróżnicowanego porno. Wydłuża się też czas spędzony na porno, o ile na początku mogło to być np. kilkanaście minut, później może trwać godzinę lub o wiele dłużej. Sam po sobie wiem że jest to pewną rutyną i z czasem nie zauważa się jak spędza się coraz więcej czasu z porno. Więcej dowiesz się tutaj: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/pornografia-powoduje-problemy-z-erekcja.html



2. Czemu porno jest uzależniające?
Nasz mózg jest tak zbudowany że widok nagich kobiet budzi u nas naturalne instynkty, czujemy podniecenie, dostajemy erekcji i jesteśmy gotowi do seksu. Przed rozwojem technologii jak i powszechnemu dostępowi do porno, widok nagich kobiet był ograniczony dla faceta do minimum. Ilość bodźców seksualnych była bardzo mała przez co miały większą silę oddziaływania. Tak ten mechanizm niezaburzony działał i sprawdzał się tysiące lat, kłopoty z erekcją mieli co najwyżej ludzie bardzo chorzy, walczący o życie lub w późnej starości. Pomijamy tu takie czynniki jak stres, głód etc. W dzisiejszych czasach jedynym kosztem dostępu do porno jest w zasadzie czas ile można z nim spędzić. Znalezienie i ściągnięcie dowolnego filmu czy zdjęć to kwestia kilku minut. W takiej sytuacji z czasem facet ogląda coraz więcej nagich kobiet w najprzeróżniejszych wariantach, aktach etc, setki z czasem tysiące. Jest logiczne że z czasem mózg przyzwyczaja się do takiej ilości i potrzebuje więcej lub bardziej zróżnicowanego porno. Chemiczny mechanizm tych zależności (dopamina, prolaktyna) opisany jest tutaj: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/czy-prolaktyna-niszczy-twoja-miosc.html


3. Dlaczego uzależniony od porno powinien pójść na odwyk?
Uzależniona osoba trwająca w swoich nawykach tylko pogarsza swój stan, z czasem erekcje słabną, pojawiają się inne problemy jak gorsze samopoczucie, ciągłe zmęczenie, wiele dziwnych odczuć że coś jest nie tak. Osobiście miałem dodatkowo jakieś wewnętrzne poczucie wstydu, akceptowałem się ale podświadomie czasem coś mnie blokowało. Przez zmęczenie robiłem sobie badanie krwi, ale wszystko było w porządku, tłumaczyłem sobie mój stan pracą, stresem, przesileniem wiosennym, barkiem słońca i innymi pierdołami. Jako autor bloga byłem w dość późnym stadium uzależnienia gdzie alternatywą bybyły tabletki, ale to żadne rozwiązanie. Jedyną alternatywą jest odwyk bo działa na przyczynę problemu i jest to jedyne długoterminowe rozwiązanie. Więcej: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/pierwszy-post-o-co-wiec-chodzi-z-tym.html

4.) Jak powinien przebiegać odwyk tzw nofap challenge:
Najważniejsze jest nastawienie i co chcemy osiągnąć, w większości przypadków chcemy poprawić swoje erekcje, przestać tracić czas na porno, zebrać swoje życie do kupy. Kluczową rzeczą jest postanowienie że nigdy nie wrócimy do porno, że tylko obcowanie z kobietą ma być sposobem na obopólne zrealizowanie swoich seksualnych potrzeb. Jest to bardzo ważne gdyż zmienia to całe nasze podejście do życia oraz seksu. Porno na dłuższą metę jest dla nas trujące, pozbycie się go wpływa bardzo pozytywnie na wiele aspektów naszej egzystencji od samooceny, samopoczucia po interakcje z innymi ludźmi (znika agenda, wstyd etc).
Oprócz pozbycia się porno z komputera, zainstalowanie k9 do filtrowania stron www należy wypełnić sobie wolny czas, którego okaże się że będzie się miało mnóstwo: sport, spotkania z przyjaciółmi, nauka, naprawa, wyprostowanie swojego życia, wszystko to co sprawi że nie będziemy siedzieli w domu i zajmie nam pozytywnie czas.
Podczas odwyku normalnym objawem jest spadek libido lub jego brak nawet przez miesiąc lub dłużej, jest to pozytywny objaw że odwyk przechodzi prawidłowo, ponieważ mózg oczyszcza się z całego porno którym nasiąknął przez lata. Po pewnym czasie zaczynają się spontaniczne erekcje, czuje się że organizm funkcjonuje inaczej, człowiek jest żywszy, wykazuje wiesze zainteresowanie prawdziwymi kobietami, nie widzi ich jak "mięso", czuje się że podejście do seksu, siebie oraz kobiet wraca do normy. Odwyk średnio trwa 3 miesiące, ale normalne jest że może u jednych trwać krócej lub dłużej, każdy jest inny. Po odwyku nie można wracać do porno ponieważ wróci się do starych przyzwyczajeń. Na odwyku nie można się masturbować, należy unikać bodźców seksualnych które mogą przypominać porno czyli fotki kobiet np. w bikini, przestac wchodzić na portale bo jest tam pełno seksu etc. Po odwyku niektórzy wracają do masturbacji ale ja radze osobiście wykorzystać tą energię do poznawania kobiet, tak żeby normlany seks był jedyną możliwością spełnienia tej energii.


jak w prosty sposób pozbyć się porno: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/09/jak-w-prosty-sposob-pozbyc-sie.html
czego nie robić podczas odwyku: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/czego-nie-robic-podczas-odwyku-od-porno.html
plusy i minusy nofap: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/plusy-i-minusy-mojego-nofapchallenge.html
Jak wypełnić sobie czas na odwyku: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/11/czym-wypenic-sobie-czas-w-trakcie-odwyku.html


5.) Jak zablokować porno, jak zminimalizować wpływ bodźców podczas odwyku?
Należy skasować całe porno z dysku, filmiki, zdjęcia, unikać dużych portali jak one i wp gdzie jest pełno seksu, więcej wychodzić poza dom, uprawiać sport, spotykać się z znajomymi, uczyć się czy czytać książki. Trzeba zaakceptować że jest się chorym i zając się wszystkim oprócz myślenia o odwyku, wtedy działa najlepiej.
Trzeba zainstalować program k9:http://www1.k9webprotection.com/getk9/download-software  jest to filtr rodzicielski odcinający dostep do stron porno.


Warto zablokować tryb incognito w chrome: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/zablokowanie-trybu-incognito-w-google.html
Można zablokować strony www jak i strony kluczowe z domeny na modemie: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/11/poradnik-w-jaki-sposob-zablokowac.html


6) Jakie negatywne objawy mogą pojawić się podczas odwyku? Czemu Libido na pewien czas spada?
Podczas odwyku będziemy mieli jazdy złego samopoczucia, spadek libido, osobiście miałem zawroty głowy podczas szybkiego schodzenia ze schodów. Trzeba zrozumieć że są to naturalne objawy odstawienia używki jaką było porno, trzeba to zaakceptować, one i tak miną. Powiem więcej sa ważnym znakiem że odwyk przebiega prawidłowo, przedewszstkim chodzi o spadek libido. Wydaje się to nie logiczne ale tłumacze to w poniższym artykule: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/po-spadku-libido-na-odwyku-poznasz-ze.html
Spadek libido u kobiet w wyniku porno: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/09/czy-porno-moze-spowodowac-spadek-libido.html


7) Czym są "super powers" czyli momenty świetnego samopoczucia podczas odwyku.
To ciekawe zjawisko, w pewnym momencie mogą się pojawić ciekawe odczucia że można bybyło przenieść góry, jakby się było niezwyciężonym, w świetnym humorze etc. Są to przebłyski oczyszczającego się organizmu, pozbywając się porno zaczynamy widzieć jak nas ograniczało. Oczywiście będą też dni kiedy będzie się miało doła i kiepskie samopoczucie. Jest to absolutnie normalne, mózg się po prostu przestraja i szuka nowego punktu równowagi, raz lepiej, raz gorzej ale przede wszystkim postęp. Ważne jest aby te chwile dobrze wykorzystać i porządkować swoje sprawy. Osobiście naprawiałem swoje relacje, poznawałem wiele nowych osób, poprawiłem swój status zawodowy. Więcej: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/09/czy-odwyk-od-porno-oraz-masturbacji.html


8) Czy brać tabletki, iść do lekarza, robić sobie badania?
Nikt tego nie zabrania, można pójść do lekarza i poznać jego opinię ale trzeba powiedzieć prawdę jak i ile się konsumowało porno. Należy się przygotować że lekarz może powiedzieć że porno jest zdrowe i nie ma problemu, oczywiście my wiemy że jest inaczej. Absolutnie proszę nie dawać wcisną sobie żadnych tabletek, mają działanie krótkotrwałe i same uzależniają, nie działają na sedno problemu, dlatego tylko odwyk jest jedynym rozwiązaniem. Co ważniejsze odwyk jest ZA DARMO! Jasne że sa tacy co znają problem fapania i mówią wprost żeby przestać, ale z relacji czytelników jest to rzadkość.
o lekarzach: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/09/czy-leci-z-nami-lekarz.html
świetny Lew-Starowicz, polecam: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/lew-starowicz-kolejny-gos-rozsadku.html
Lekarze o uzależnieniach od fapania oraz Viagry: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/09/lekarze-raportuja-coraz-wieksze.html
tabletki: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/04/tabletki-czy-nie-tabletki-odpowiedz.html
lekarz2: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/list-adriana-l-arginine-1000-na-erekcje.html
historia jak lekarze mogą naciągnąć na badania i operacje: List Roberta oraz jego historia z lekarzami w kontekście uzależnienia


9) Co Polki myślą o swoich facetach oglądających porno?
Dla kobiety nie ma chyba wiele rzeczy gorszych niż dowiedzeni się że jej facet ogląda gołe baby i się do nich masturbuje, albo że się nimi nakręca i potem mają seks. Doskonale czują że facet podczas seksu jest nie obecny i myśli o tych pornosach, ma zamknięte oczy i przywołuje sobie te obrazy. Kobieta ma prawo czuć się źle ponieważ to ona powinna być źródłem bodźców seksualnych dla faceta, co więcej czuje się nie pewnie bo co ma myśleć o tych kobietach w perfekcyjnym makijażu i to w różnych wariantach i konfiguracjach (różne rasy,proporcje, wiek, zachowanie). W takiej sytuacji kobieta błędnie wini siebie że nie wystarczy facetowi, że coś z nią jest nie tak, źle wpływa to na jej samoocenę. Uzależnienie niszczy faceta a tym samym związek. Wielu kobietom niestety radzę znaleźć sobie innego jeśli facet nie rozumie swojego problemu, paradoksalnie może to sprawić że zrozumie. Na szczęście wielu ze względu na strach utraty kobiety oraz w dużej mierze po dowiedzeniu się że długotrwałe fapanie powoduje zanik erekcji, zaczyna myśleć i rozumie potrzebe zerwania z porno.
Co Polki myślą o porno: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/co-polki-mysla-o-swoich-facetach.html
dodatkowo polecam post jak kobiety widzą facetów uzależnionych:
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/02/kobieca-wypowiedz-o-subtelnych.html


10 Jak powinien przebiegać odwyk dla par.
Tak samo ale obowiązkiem faceta jest zadbanie o swoją kobietę, czyli język i paluszki etc. Oczywiście abstynencja czyli zero penetracji w seksie na początku odwyku, później trzeba się obserwować i jeśli naturalnie czuje się na siłach można uprawiać seks. Ważne jest żeby nie robić aury testowania, etc bo jak "nie wyjdzie" to absolutnie normalne, kontynuować odwyk i się nie przejmować.
Tematy na blogu dla par:
Fasolka o tym jak przekonala swojego faceta do odwyku: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/list-czytelniczki-fasolki-o-tym-jak.html
Fasola kobiece rady: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/fasolki-kobiece-rady-dlaczego-wyleczony.html
Fasola2 http://nadopaminie.blogspot.com/2014/03/moj-sex-raportdodatkowo-jako-wstep.html
List kobiety w związku o odwyku jej faceta: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/list-cxytelnicxki-o-jej-fscecie-na.html
Seks w czasie odwyku dla par: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/03/seks-w-czasie-odwyku-dla-par.html
List Stokrotki o jej uzależnionym facecie: http://nadopaminie.blogspot.com/2015/01/list-stokrotki-o-jej-zwiazku-z.html


11. Czy rozmiar penisa ma znaczenie dla prawdziwych kobiet?
Niestety wielu z nas porno wypaczyło obraz seksu i oczekiwania wobec kobiet jak i siebie. Rozmiar penisa nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Powiem więcej kobiety się z tego śmieją ile faceci przywiązują do tego wagi, a prawda jest że długość pochwy jest taka sama niewiele ponad 10 cm podczas podniecenia. Jej podniecenie nie zależy od wielkości penisa tylko właściwie wszystkiego innego :) są od tego książki więc proszę tam szukać.
Polecam wypowiedź czytelniczki Kangurzycy: http://nadopaminie.blogspot.com/2013/12/wypowiedz-czytelniczki-kangurzycy-o.html


12. Czy kobieta może być uzależniona od porno?
Jak najbardziej tak, kobiety tak jak faceci mają swoje potrzeby i również mogą się uzależnić, Tak samo jak facet mający death grip też może przyzwyczaić się do specyficznej techniki masturbacji : tempa, ucisku etc. Niestety jest to temat tabu jeszcze większy jak u facetów ale powoli mamy w naszej bazie również kobiety na odwyku i cieszymy się że potrafią zauważyć swój problem. Trzeba pamiętać że kobieta może się również uzależnić od wibratora, w internecie jest wiele opisanych takich przypadków przez co nie może osiagnąć orgazmu przy normalnym stosunku. Tutaj również odwyk pomorze. Uzależnienie kobiety od porno ma te same objawy jak u facetów czyli poszukiwanie godzinami filmów wraz z masturbację itp i tak samo odwyk leczy z uzależnienia.
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/02/list-moniki-o-jej-wasnym-uzaleznieniu.html
List czytelniczki o swoim uzależnieniu - Anonimka
http://nadopaminie.blogspot.com/search/label/uzależnienie%20kobiet%20od%20porno


13. Świadectwa efektów odwyku osób, które je przeszły:
http://nadopaminie.blogspot.com/search/label/UDANY%20ODWYK

14. Syndrom Pana Nice Guy
Doktor Glover zasłynął książką "No More Nice Guy" która opisuje częsty syndrom pseudo miłego faceta, który chcąc uszczęsliwić świat oraz swoich bliskich staje się przeciwieństwem swoich intencji.
Prowadzi to do wielu problem w życiu osobistym i przede wszystkim zagubienie i osobiste nie szczęście. Brzmi jak farmazony, ale zachęcam do przeczytania poniższych recenzji książki, która wielu zmieniła życie
http://nadopaminie.blogspot.de/2013/09/recenzja-ksiazki-no-more-nice-guy.html


15. Negatywne stany podczas odwyku, dół, może tzw depresja?
Na odwyku może być raz lepiej raz gorzej, ale chyba każdemu zdarzył się jakiś marazm czy dół, przewlekły stan można nazwać depresją. Poniższy artykuł dość zmienia koncepcję tego stanu i radze go przeczytać w całości
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/04/negatywny-stan-do-ze-samopoczucie.html
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/04/list-adama-czy-porno-i-fapanie-jest.html

16. Czy wyjście z porno może poprawić relacje z kobietami
Kontrowersyjny temat, ale wiem sam po sobie że pozbycie się porno ułatwia kontakty nie tyle z kobietami ale wogóle relacje z ludźmi. Człowiek się pozbywa tej agendy i tej całej drugiej ukrytej osoby którą nie chce pokazać światu bo wie że sam bród i syf. Co więcej ten stan się pogarsza i pogłębia wraz z uzależnieniem, częstszymi maratonami i ostrzejszym porno. Kobiety sa w stanie ocenić czy facet ją interesuje czy nie, jeśli zachowuje się dziwnie, unika kontaktu wzrokowego albo patrzy na nią jak na mięso, to nic dziwnego że te relacje mogą być trudne.
Oczywiście pozbycie się porno może pomóc ale jeśli są inne problemy to też trzeba je rozwiązać. Polecam arty:
List Adama: Czy porno i fapanie jest podstawowym problemem?
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/02/kobieca-wypowiedz-o-subtelnych.html
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/05/list-bartosza-i-jego-obserwacja-ze-brak.html

17. Jak w zdrowy i naturalny sposób podnieść poziom testosteronu
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/07/jak-podniesc-fachowo-poziom.html


18. Jak powstrzymać przedwczesny wytrysk? Czy ćwiczenia kegla i delikatna masturbacja jest rozwiązaniem?
Jest to bardzo szeroki temat i nie potrzebnie obarczony przedwczesny wytrysk jest jakąś stygmą. Oczywiście że można się jego wyzbyć, natomiast polecam poznanie zagadnienia z innego kontekstu, jak możemy tą energię seksualną powodującą przedwczesny wytrysk wykorzystać na naszą korzyść, jak poprzez ćwiczenia Kegla i  delikatną masturbacje (przeciwieństwo edgingu - które powinno się kojarzyć negatywnie) powstrzymywać wytrysk i nauczyć się mieć suchy orgazm i to wielokrotny.
Zachęcam do przeczytania poniższego arta:
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/08/lek-na-przedwczesny-wytrysk-czy-po.html


19. Odwyk nie działa, jestem na nim znacznie dłużej niż 3 miesiące
Czasem ale rzadko odwyk pokazuje że np flak jest spowodowany nie tylko porno ale jeszcze jakimś czynnikiem, a może być ich wiele jak stres, bardzo ciężki stan zdrowia czy nawet zbyt duża ilość sportu np maratony po kilka godzin. Zapoznaj się z poniższymi artami:
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/08/zenada-z-tym-odwykiem-moze-jednak-odwyk.html


20. Problemem u podstaw jest brak kobiety, dlatego sięgam po porno
Na pewnym etapie w trakcie lub po odwyku trzeba nie tyle zrezygnować z bodźców seksualnych w postaci porno, ale przede wszystkim znaleźć drugą połówkę jeśli się jej nie ma. Może być to dla niektórych łatwe, dla innych bardzo trudne ze względu na nieśmiałość, lęk etc.
Trzeba jednak pamiętać, że kontakt z kobietami jest bardzo ważny nawet podczas odwyku i to bez oczekiwania jakiejś bliskości. Obojętnie jak się do tego podejdzie to radzę bez wygórowanych oczekiwań i wtedy co ciekawe może nas życie pozytywnie zaskoczyć.


21. Kobieca perspektywa na temat zdrowego seksu
Czytelniczka Yennefer podzieliła się ważnymi spostrzeżeniami na temat seksu i pewną skrajność odwykowców z ciężkiego porno do wyidealizowanego, delikatnego. Jasne że równie potrzebny ze względu na uczucia oraz pewne zdrowe podejście. Nie znaczy to jednak, że kobiety nie lubią bardziej zdecydowanego seksu na co zwraca uwagę autorka. Jest to bardzo ciekawy list i go polecam.
http://nadopaminie.blogspot.com/2015/11/list-czytelniczki-yennefer.html

22. Podczas odwyku powracają obrazy porno, których ciężko pozbyć się z myśli
Na początku odwyku odcinając się od porno i wysokich dawek dopaminy mózg chce wrócić do tych szczytów i podsyła obrazy porno, które oglądaliśmy. Okazuje się jednak że jest na to dobry sposób i skuteczny jeśli wyrobimy sobie nawyk radzenia sobie tym rozwiązaniem za każdym razem:
http://nadopaminie.blogspot.com/2016/04/porada-z-komentarza-gdy-fantazje-mozg.html


23. Artykuły, które warto przeczytać!
Stres jako jedna z przyczyn uzależnienia od porno oraz jak sobie z nim radzić:
http://nadopaminie.blogspot.com/2016/05/list-peba-i-jego-naukowe-podejscie-do.html


24. Czas przestać użalać się nad sobą, tworzyć sobie poczucie winy, niszczyć siebie
Niestety wiele osób ma tendencje gromadzenia negatywnych myśli na swój temat, a następnie skumulowanie ich jako wyrzut ma potwierdzać jak są złe i jak to porno na nich w tym kontekście wpłynęło. Jest to jeden z częstych nie potrzebnych strategii niszczenia siebie, co niby ma pomóc w odwyku. Nie nie pomoże, dlatego radzę podejść do problemów zdroworozsądkowo, na spokojnie, a szczególnie uzyskany wolny czas na odwyku przeznaczyć na pozbieranie zaniedbanych aspektów życia do kupy.
http://nadopaminie.blogspot.com/2016/11/uzaleznienie-nie-jest-wymowka-do.html

39 komentarzy:

  1. Daniel - w imieniu swoim jak i wielu zapewne innych osób dzięki Ci za świadectwo które nam dajesz. Być może masz już to dawno za sobą i żadnych chwil słabości w postaci kliknięcia w pornola lub fapania, a mimo wszystko - częsciej lub rzadziej - ale jednak poświęcasz nam czas ratując pojedyncze istoty lub nowym wpisem dajesz zielone dni. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, pamiętajmy że jest to w zasadzie wspólna praca i osiągnięcie nas wszystkich. Będąc na odwyku raz z innymi osobami pomagała mi świadomość że nie jestem jedynym "wariatem" i ma to sens. Śmieszne to jest jak mysle o tym blogu, e sam fakt że coś takiego pozostanie, mimo że jest anonimowy to mam satysfakcje że jest w stanie zmienić czyjeś życie. Wiem że wielu to czytających zastanawia się nad odwykiem lub traktuje to jako fanaberie, ale to nad czym mi zależało to fakt że wiedzą że jest strona która pokazuje rozwiązanie problemu, który może ich spotkać. Dodatkowo jest to dla mnie o tyle ważne że mając tyle bzdur w tv i gazetach jest to jedna z stron, od faceta dla facetów jak zlikwidować bezsensowne uzależnienie i stać się prawdziwym facetem.
      Dodatkowo niezwykle się ciesze z udziału wielu Pań i ich pomocy w zrozumieniu kobiecej perspektywy tego problemu, szczerze uważam że są to najbardziej wartościowe przekazy na tym blogu bo raz widzimy jak dla kobiet seks jest ważny i po drugie ile wyrozumiałych kobiet pisze że rozumie nas i są w stanie poczekać, wpierać faceta w związku, czy to nie wspaniałe?
      Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz wszystkim.

      Usuń
  2. Autor tego artykułu pierwszy powinien iść do psychologa. Nie podoba się walenie konia to nie wal ale nie narzucaj innym swoich chorych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam z własnej woli wszedles na tą stronę, nikt cię nie zmuszał. Co więcej sam z własnych chęci czytasz arty i wg ciebie ktoś narzuca tobie jakiś punkt widzenia. Albo jesteś naiwny i słuchasz wszystkiego jak świnia grzmotu albo jak większość gdy coś ci nie pasuje nie przejmujesz sie i idziesz dalej. Naprawdę rozbawil mnie twój komentarz jeżeli byle tekst co coś narzuca i ma tak duży wpływ na twoje życie to pójdz do tego psychologa o którym piszesz.

      Usuń
    2. skoro czytałeś te zapisy, to musiało Cię to zainteresować,
      to co teraz się tu denerwujesz?

      Usuń
  3. Daniel uratowałeś mi życie przez miesiąc wytrzymałem rzucając to z dnia na dzień ale niestety dzisiaj przegrałem i nie wiem co teraz od początku wszystko zaczynać no nie wiem załamałem się :| podczas odwyku miałem straszne nerwy ale wiedziałem że trzeba z tym skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystko to p[rzecztałam i chciałabym by mój facet też zaczął tak mysleć .podrzucę mu twój blog i napisze ci jaka była jego reakcja [może się zmieni i podejdzie do tego dość poważnie,ale z drugiej strony jest i zostanie jednoreki pancio któremu wystarczy porno i ręka w portkach ,pozdrawiam Maja

    OdpowiedzUsuń
  5. Danielu, dziękuję Ci, że piszesz tego bloga, bo dzięki Tobie wiem, jak mogę pozbyć uzależnienia od porno, o którym wiele myślałem i stwierdziłem, że nie chcę w nim dłużej trwać. Mam 15 lat, oglądam porno masturbuję się już od 3 lat, ale dzięki temu blogowi mam szansę wrócić na dobrą drogę rozwoju mej tworzącej się seksualności. Porady twe są niezwykle przydatne, a poradnik o szybkim ruceniu oglądania porno przekonał mnie, że skończę z tym i zacznę żyć jak normalny, niewypaczony nastolatek. Biorąc pod uwagę skutki odwyku może nawet zwiążę się z jakąś dziewczyną, a to wszystko dzięki Tobie! Serdecznie dziękuję za pomoc, której udzielasz tym sposobem nie tylko mi, lecz wielu innym czytelnikom tego bloga. Ja dopiero zaczynam przygodę z odwykiem, choć z tego, co widzę, da się to przeżyć. Mam jedno pytanie. Jak mogę napisać do Ciebie list?

    Jeszcze raz dziękuję

    Witek

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, mam ogromny problem z porno i masturbacją. Niestety wpłynął on ogromnie negatywnie na moją erekcje po prostu przestała ona istnieć. Na domiar złego mam bardzo niskie poczucie wartości co na pewno nie pomaga mi. Z drugiej strony mój problem z erekcją miał także podłoże somatyczne niski testosteron jednak od 3 miesięcy udało mi się, go podbić pod okiem lekarza, a moja erekcja nadal nie wraca nawet z lekami viagra jest nie za dobrze. Od wczoraj stwierdziłem, że nie oglądam porno i nie masturbuję się, bo uważam, że w tym musi leżeć przyczyna i że nie ma co się oszukiwać i zganiać wszystko na organizm. Ponieważ przy hard porno mam erekcje, ale tuż przed ejakulacją. Czyli moim zdaniem to wina totalnego uzależnienia.
    Mam nadzieje, że wytrwam z wami, bo czuję, że nie jestem sam. Niestety zgina mnie męczy ciągnie ponieważ jest bardzo silnie uzależniony i nawet 24h abstynencji to dla mnie dużo, ale walczę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za bezpośredni tytuł tego bloga ("odwyk od porno") dzięki temu trafiłem ponownie na tę stronę w czasie kasowania historii wpisując "porno" :D. Ponownie bo za pierwszym razem skończyło się na miesiącu bo głupi postanowiłem to jakoś uczcić :D. Tym razem rezygnuje na dłużej i już instaluje filtr rodzicielski : ).
    Dzięki D

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam panowie, łączę się z wami w bólu bo dopiero niedawno trafiłem na tego bloga i zdałem sobie sprawę że tkwię w tym bagnie po uszy... Patrząc wstecz, teraz dopiero zrozumiałem jak bardzo byłem głupi spędzając codziennie czas na oglądaniu pornografii.Czytając niektóre posty czuję się jakbym czytał o sobie..ciężka sprawa. Moja głupota wynikała m.in. z tego że zanik porannych wzwodów wgl mnie nie przeją,później było gorzej, ostatnio gdy nie wyszło mi z dziewczyną (stał i opadł w najgorszym momencie),zacząłem szukać pomocy i trafiłem tu. Wielkie dzięki Danielu za to co robisz, oby więcej osób zobaczyło Twój blog za wczasu a nie gdy już zaczną mieć problemy z erekcją...Ps odrzuciłem porno i masturbację, dziś miną 4 dzień i narazie nie jest źle

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak ogromnych bzdur w życiu jeszcze nie czytałem. Człowieku usuń to zanim ktoś sobie zrobi krzywdę. Skąd ty czerpiesz tę (nie)wiedzę? Chyba od księdza z kościoła! Zgłaszam to natychmiast, bo takich farmazonów W ŻYCIU nie widziałem. Pozdrawiam normalnych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byś przeczytał wpis na samym dole ktory pojawia sie zawsze na tym blogu czyli:
      Blog kierowany jest do wszystkich ale nie będę tolerował ludzi próbujących nawrócić innych na jakąś religię.
      NoFap zostało założone przez ateistę dla wszystkich i tak samo widzę tutaj tego bloga.
      Wszelkie komentarze o grzechu i tym podobne BĘDĄ KASOWANE

      To byś kolego moze cos innego napisał i chetnie zapraszam do dyskusji i napisz co jest niewiedza i bzdurą i farmaznonem. Chetnie podejmę dyskusje

      Usuń
  10. Świetnie, że są osoby takie jak pan, które widzą, że pornografia jest dużym problemem w życiu ludzi, rodzin i trzeba z nim walczyć, to nie jest zabawa. Mam nadzieję, że dalej będzie prowadził pan ten blog.
    Chcę by skutki oglądania pornografii zniknęły w końcu z mojego życia, więc i przyczyny. Zaczęło się od masturbacji w wieku 11 lat - odkryłem ją przypadkiem, ale nie wiedziałem co to jest. Potem się dowiedziałem, zacząłem mieć po każdym razie poczucie winy. Później wpadłem na pornografię tak samo przypadkiem. Na początku mało o niej wiedziałem; włączałem na jedną stronę, ale w dłuższym okresie czasu jak tak przeglądałem doszedłem do kategorii fetysze. Potem wiadomo, google pomógł, znajdywałem inne rzeczy. Chyba w 2 gimnazjum zacząłem oglądać BDSM. I potem co raz gorzej... zadawanie bólu kobietom, poniżanie, a teraz... nawet nie chcę tego wymieniać; ale oglądałem już chyba naprawdę wszystko i nic mnie w tym nie zaskoczy. Pomyślcie sobie najgorsze możliwe porno, to ja oglądałem gorsze.
    Też po pewnym czasie zacząłem naśladować to co było w filmikach, czekałem na dni, gdy będę sam w domu. Na początku spokojnie, ale potem zaczynałem się sam bić, jak to robią w tych filmach.. początkowo tak by się nie zranić. A teraz muszę gdy wejdę w ciąg oglądania porno zmasturbować się jak najszybciej, by nic sobie nie zrobić, bo wtedy myśli się inaczej. Albo najlepiej jeszcze to zrobić przed obejrzeniem porno, tylko gdy nadejdzie sygnał. Oprócz takich działań staram się być jak najmniej sam. Wiem, że naprawdę nie chcę tego robić, ale jak się rozkręcę, to i tak chcę...
    Za kilka miesięcy skończę 20 lat. W czasie tych 9 lat, gdy uświadomiłem sobie, że muszę walczyć, czasami byłem w tym skuteczny. 10 dni, 30 dni, a potem wracało ze zdwojoną siłą. Czasami byłem tak zajęty uczeniem się, że zapominałem o tym, i nawet czasem 2 miesiące byłem wolny. Ostatnio przez miesiąc w wakacje. Często się z tym biłem, przez pół godziny siedziałem na jednej stronie i walczyłem, wyłączyć, czy nie wyłączyć, ale przecież i tak do tego wrócę. A teraz niestety jak już wejdę na jedną stronę, to rzadko walczę.
    Zastanawiam się jak jest z tą dopaminą. Wiadomo w czasie oglądania jest świetne uczucie, ale po wszystkim bardzo mi spada motywacja do życia. A potrzebuję chęci i motywacji by zacząć działać by z tym wygrać. A potrzeby do tego wiedzy, realizować systematycznie plan działania. Chciałbym sobie powiedzieć, że od teraz nie będę oglądał już pornografii. Często tracę chęci do życia, nie że chcę się zabić - przysiągnąłem sobie, że nigdy tego nie zrobię. Mógłbym naprawdę wiele robić w tym życiu, i tak jestem skuteczny poświęcając mało wysiłku, ale mógłbym więcej, może też pomagać innym ludziom w walce z porno. Chciałbym być szczęśliwy w tym życiu. Chciałbym cieszyć się z kobietą, i tym że jest. Nie myśleć jedynie o jej częsci seksualnej.
    Napisałem ten post, by ktoś jeszcze oprócz mnie wiedział, że będę walczył; jest to pewne zobowiązanie.
    Jakbym to pokonał, to nie oglądałbym już nigdy pornografii. To oglądanie nie ma żadnego sensu.
    "Jeśli chcesz osiągnąć sukces musisz podjąć MĘSKĄ decyzję, że porno dla ciebie nie istnieje!"
    Koniec z tym.
    Damian

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za artykuł.
    Zaczynam od dzisiaj.
    Wiem, że od dawna jestem w głębokim bagnie.
    Zerwać z dnia na dzień to jedyny racjonalny sposób.
    Oby tylko wszsytko wróciło po paru miesiącach.
    To już przynajmniej parę lat kiedy wiem, że problem dotyczy mnie bezpośrednio.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziś znów przegrałem mimo, że próbowałem z tym skończyć. Nie wiem już jak sobie z tym poradzić, wiem, że podstawową zasadą jest nie wchodzenie na te strony, jednak to jest tak silne, że w końcu wchodzę na jedną stronę, i w tym momencie bariera została już przełamana, teraz tylko przy jakim filmiku to zrobić, kolejna strona, kolejna i kolejna, wreszcie znalazłem, potem jest już po wszystkim, pojawia się wstręt do samego siebie, wyrzuty sumienia: "Przecież obiecałem sobie, że raz na zawsze z tym skończę". I znów wchodzę na twoją stronę w nadziei, że coś się we mnie przestawi i będzie łatwiej z tym skończyć. Cóż będę próbował dalej, teraz mam tylko tą świadomość jak bardzo to świństwo jest degenerujące, rujnujące plany, w konsekwencji i własne marzenia. Mimo, że ten post tak na prawdę nie wiele wnosi, postanowiłem go napisać aby w dniu dzisiejszym 07.01.2015r zostawić ślad na tej stronie i rozpocząć walkę z całych moich sił. Mam nadzieję, że ten post będzie mi przypominał, że to mnie niszczy i należy z tym skończyć a przede wszystkim gdy pojawi się pierwsza myśl, od razu ją zakończyć i zająć się czymś innym. Pozdrawiam wszystkich którzy walczą z tym i mają świadomość popełnianego błędu, a w szczególności Daniela za stworzenie tej strony. Mam nadzieję, że wchodząc tutaj za jakiś czas będę mógł się pochwalić, że udało mi się rozprawić z tym gadem jaki jest w mojej głowie. I cieszyć się wreszcie normalnym życiem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma czegos takiego jak walka, to wymysł, wypelnij sobie czas sportem hobby ksiazkami wychodz z domu, ty masz wogole o tym nie myslec czytaj bloga od poczatku jak cie nachodzi.
      Nie istnieje cos takiego jak upadek czy walka to krecenie sie w kolko bez sensu, czytaj bloga to zrozumiesz oco chodzi

      Usuń
  13. Nie wiem czy inni tak mają; ale kompulsywne poszukiwanie nowości nie objawia się u mnie tylko poprzez oglądanie pornografii( z którą poprzez decyzję skończyłem), ale przez czytanie tekstów, opinii innych ludzi, oglądanie filmików; z grami komputerowymi akurat nie; bo już w nie nie gram, tak samo miałem z czytaniem wiadomości ze świata. Teraz chcę samodzielnie odpowiadać na swoje ważne pytania; albo znajdować je w konfrontacji z ludźmi w rozmowie. O wiele bardziej zajmę się działaniem, mniej myśleniem; czasu będzie jeszcze więcej. Kręcenie się w kółko, jątrzenie, życie w sztucznym świecie; oglądanie sexu, którym my w rzeczywistości nie będziemy się cieszyć, gapienie się na ekran komputera - to nie jest życie. To jest absurdalne. Jak minie trochę czasu, to będę wiedział, czy już mogę wrócić do części zachowań, ale nie w kompulsywny sposób. Będę pamiętał o tym blogu; napiszę za kilka miesięcy. Damianut.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe że lubisz popadać w skrajności, ciągłe poszukiwanie pewnej umysłowej czy sytuacyjnej stymulacji. Pomyśl jak się wyciszać, odprężać, nawet zwykła medytacja tylko bez zbędnej psycho-bzdurno otoczki może tutaj pomóc. Włącz relaksacyjną muzykę czy nawet kompilacje z youtube typu dźwięki lasu, ptaków itp, są nawet paro godzinne i staraj się wyciszyć, wręcz uspokoić. Ograniczenie kompa to podstawa, pamiętaj.

      Usuń
  14. hej. Chcę żebyś wiedział, że pomogłeś mi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Minął juz chyba rok walki, a ja nadal nie mogę przejść przez pierwszy poziom tych 2-3 tygodni. Sama świadomość problemu dużo daje ale jak trudno go pokanac. Dzisiaj zaczynam odnowa. Wierze, ze ostatni raz. Najgorszy jest dzień upadku cale 2 tygodnie w Piz**. A przegrywam przez jakiś głupi przypadkowy tekst albo zdjęcie. Spróbuje teraz w najtrudniejszych dniach masturbacje bez porno.
    Można byłoby długo pisać.
    Juz po kilku dniach pewność siebie rośnie i jest super a potem to stracić to uczucie. No nic trzeba cały czas walczyć. Mózg w końcu nauczy się tych śladów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Daniel dzięki za bloga, mam problem z porno od dobrych 11 lat. Dzisiaj zaczynam odwyk, bo czuje się jakbym był bardzo starym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny blog, jest tu bardzo wiele ciekawych i wartościowych informacji, które mogą okazać się bardzo pomocne w rzuceniu tego okropnego nałogu.
    Osobiście mam z tym problem od wielu lat, do niedawna robiłem to średnio dwa razy na tydzień, od ponad miesiąca jestem "czysty" jest to moja najdłuższa przerwa, po ok. dwóch tygodniach moje samopoczucie znaczenie się poprawiło, zacząłem czuć się spokojniejszy, lepiej sypiać, poprawiła się pamięć i koncentracja, pewność siebie, relacje z ludźmi, zacząłem patrzeć na kobiety w inny, "zdrowszy" sposób, bardziej wrażliwy i traktować je, nie jako przedmiot pożądania, ale bardziej jako istoty, które potrzebują ciepła, uczuć i miłości.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. witam mam takie pytanie
    Jestem z dziewczyną od miesiąca i narazie jeszcze nie doszło między nami do sexu ale próbowaliśmy sie już zadowalać i właśnie mam z tym problem że nie za bardzo może mnie ona zadowolić. Myślę właśnie że to może być problem o którym mówisz lecz obawiam się że odwyk może spowodować całkowity brak podniecenia a wiem że ona niedługo będzie chciała zacząć to ze mną robić. Co mam robić?

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć Daniel,

    Mam pytanie odnośnie punktu 4 gdzie napisałeś że nie można już wrócić do Porno. Co jeśli ktoś ma z tym problemy, tzn. odwyk niby przebiegł prawidłowo i problemy z erekcją zniknęły jednak po czterech miesiącach z powodu samotności człowiek jednak do tego wraca na 2 dni i potem znowu stara się powtórzyć odwyk. Czy taki odwyk zaczyna się całkowicie od nowa i znowu potrzeba tych optymalnych trzech miesięcy czy jednak może to już trwać krócej? Dodam że automatycznie wręcz po jednym dniu fapania przy porno drastycznie wręcz spadło mi samopoczucie i pewność siebie. Jeżeli były już powiedzmy 3 może 4 takie sytuacje że wracałem do tego i powtarzałem odwyk, to czy za którymś razem może być za późno i tym samym mógłby to już być koniec z normalnym seksem?

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie miotanie się nic nie daje że będziesz wracał do porno. To że nie masz kogoś to nie znaczy że jest wymówka bym do porno wracać. Od potrzeb masz masturbacje, ale pamiętaj że ta energia też jest potrzebna abyś chciał mieć kobietę w życiu, więc na tym się skup.

      Usuń
  20. Popłakałem się... ze śmiechu. Resztę wpisów zostawiam sobie na 2017, bo brzuch mnie ze śmiechu już boli.
    Pozdrawiam Autora, jeśli to dla ciebie działa, to super. Siła autosugestii jest wielka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze :)
      Jak wielokrotnie powtarzałem najważniejsza jest edukacja. Sam wiele lat temu też bym robił sobie z tego bekę, naprawdę, nikomu nie wciskam tego na siłę i szanuję, że może być ten temat przedmiotem żartów, czasem nawet agresji, bo i tak maile dostaje co mnie dziwi. Natomiast blog powstał z uwagi na problem osób z bardzo silnym uzależnieniem od porno, gdzie erekcji prawie już nie ma, a jeśli sa to pojawiają się tylko po długiej stymulacji porno oraz masturbacji np tuż przed orgazmem. Zwykle są to osoby fapujące latami i tak samo jak większość użytkowników porno, przez przeważający czas nie widziało w tym problemu. Natomiast ten problem pojawia się powoli, erekcje stopniowo słabną, skacze się po różnych gatunkach porno, problemy w łóżku zrzuca się na stres czy przepracowanie. To nie jest poziom autosugestii, gdzie taki uzależniony facet jest seksualnym wrakiem Idzie do lekarza i dostaje tabletki, ale one nie pomagają na długi czas. Co ciekawe osoby, które zrobiły odwyk, popracowały nad sobą i pozbyły się uzależnienia i jest wiele takich listów, wróciły do zdrowia. Wspólnym mianownikiem poprawy było odstawienie porno. Cóż to ani autosugestia ani urojenie :) i tak wiem, sam z 8 lat temu bym się też z tego wszystkiego śmiał, ale cóż przebyłem całą drogę uzależnienia od dołka do zdrowia i wiem że niestety ten problem istnieje.

      Usuń
  21. Chciałbym podziękować wszystkim, który dodają ten post jako link na innych stronach, dziękuję za zwrócenie uwagi na problem uzależnienia od porno.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem w związku z facetem, który niby był świadomy swojego uzależnienia, ale nie znał konsekwencji... Długo zastanawiałam się skąd u młodego faceta zaburzenia erekcji, zaczęło mnie to frustrować,ale powodów upatrywalam się raczej w lekach. Nie byłam dość długo świadoma, jak daleko posuniete jest Jego uzależnienie. Mam małe dziecko. Coś we mnie pękło kiedy On robił "to" w pokoju obok, a dziecko mogło wejść w każdej chwili... Zaczął się nasz dramat. Dużo czytałam, dowiedziałam się skąd te zaburzenia... Postanowiliśmy zawalczyć. Wydawało się, że jakoś wszystko idzie do przodu, jednak po miesiącu On stanął przede mną ze spuszczona głową i już wiedziałam, że nie dał rady. Było to dla mnie jak cios w serce. Wpadłam w coś między depresją a lękami. Staram się bardzo Go wspierać, ale czasem czuję, że jestem zbyt słaba. Czuję się bezwartościowa, mam ogromne kompleksy, boję się wyłącznego światła w trakcie sexu, bo to, że nie widzę Jego twarzy wywołuje we mnie brak poczucia bezpieczeństwa, czuję się wykorzystywana i przez to zdarza się, że tracę przyjemność z sexu, który normalnie przynosił mi ogromną satysfakcję. Mija kolejny miesiąc Jego walki. Staram się pozytywnie nastawiać, ale codziennie ogarnia mnie wewnętrzne poczucie strachu przed każdym kolejnym dniem Jego walki. Marzę, żeby ten czas minął jak najszybciej. Chcę poczuć, że jestem dla Niego atrakcyjna, jedyna, chcę czuć się bezpiecznie i czerpać satysfakcję z sexu jak dawniej. Trzymam kciuki za wszystkie kobiety, które są w związku z uzależnionymi, bo wiem jakie to dla Was trudne. Niech moc będzie z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  23. OK, let's start! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim zdaniem instalowanie K9 nie rozwiązuje żadnego problemu. Pokonałem już jeden nałóg w postaci palenia fajek. Mam takie „szczęście”, że często znajduję papierosy na ulicy. Pierwszą paczkę z 15 fajkami znalazłem już parę dni po rzuceniu palenia. Wziąłem ją ze sobą i dałem palącemu znajomemu :) Takie doświadczenia, gdy musimy pokonywać swój mózg zamiast nakładać na siebie ograniczenia działają na nas o wiele silniej i przynoszą trwalsze efekty.

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzięki Danielu,
    za porady w liczbie tak wielu,
    postaram się je zastosować
    i więcej nie fappować,
    choć ciężkie to wyzwanie
    ukazało się tak niespodzianie
    na pewno mu podołam
    i sławę mą przywołam
    gdy życie me naprawię
    nad Axis Ciebie wsławię
    gdyż pióro twe wspaniałe
    zburzyło niewiedzy ścianę,
    do boju wnet już ruszam
    i kutacza więcej nie wzruszam
    powodzenia wszystkim życzę
    i jeszcze raz wykrzyczę
    zasługujecie na więcej
    niźli trochę fantazji prosięcej
    nie patrzcie na sylikon !
    przekroczcie dziś Rubikon !!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam Danielu!
    Na wstepnie mojej wiadomosci chcialabym Tobie bardzo podziekowac za inicjatywe z jaka wyszedles zakladajac blog. Na pewno pomogles wielu osobom, parom. Gdyby nie Twoj blog zapewne nie domyslilabym sie co dolega mojego partnerowi i uznalabym, ze mnie zdradza.
    Z Adamem spotykamy sie od sierpnia zeszlego roku. Jak wiecie na poczatku zwiazku ludzie z lozka nie wychodza, mam na mysli oczywiscie sex :) Maja na siebie ochote non stop. Mam prawie 32 lata, wiec wiem jak to wyglada w zwiazku, normalnym, zdrowym zwiazku. U nas sex byl na poczatku ok, kilka razy ok, choc nie do konca, bo nigdy nie doszedl, nigdy nie mial ze mna orgazmu... Nie rodzilam jeszcze dzieci, moi byli faceci nigdy nie narzekali, ze cos jest ze mna nie tak. Uwielbiam sex. Po tych kilku razach sexu nie bylo... zero, nic. Ja robilam mu dobrze reka, w ten sposob dochodzil. On kompletnie nie inicjowal zblizen ze mna! Jakbym byla jego siostra! Nie bede sie tu rozpisywac jak sie czulam/czuje. BYLAM pewna siebie kobieta, pewna swej atrakcyjnosci, jeszcze wtedy myslalam, ze nikt nie moze mi tego zabrac, a jednak mylilam sie...Resztki poczucia swojej sexualnosci opieram na swoich poprzednich zwiazkach :( nie tak powinno byc....
    Wiedzialam, ze cos jest nie tak...szukalam w internecie, w koncu znalazlam Twoj blog... dlugie tygodnie walki, tlumaczenia mu, ze ma problem...na poczatku sie wypieral, w koncu przyznal, ze mam racje i w grudniu zgodzil sie na wizyte u sexuloga, ktory to wszystko potwierdzil. Wiecej wizyt nie odbyl. Obiecal, ze juz nigdy nie wejdzie na porno strony. Po walkach zainstalowalam mu na laptopie program, ktory polecales, i-phone dalej mial caly czas dostepny. Nie chcial czytac Twojego bloga ze swojej inicjatywy, ja wysylalam mu linki do artykulow, mowil, ze to tylko mu ryje glowe. Ma facebook, gdzie tez pelno jest dwuznacznych zdjec kobiet. Porno nie ogladal, tak mowi, ale wiem, ze takie zdjecia, nawet normalne filmy z nuta sexualnosci moga zle wplynac na odwyk.
    Od grudnia minely 3 miesiace. Zero sexu, ja juz nawet nie probowalam... Ostatni jako taki sex byl w pazdzierniku, przy czym juz wtedy zaczal miec przy mnie flaka...nie stawal mu na moj widok, chyba nie musze pisac co wtedy czuje kobieta...to jest dla kobiety dramat. Tydzien temu po 3 miesiacach zaczelam cos inicjowac, byl krotki sex, niestety bez orgazmu jego, malo tego opadl mu bardzo szybko. Zastanawiam sie czy ten odwyk nie dziala, czy on wogole ma ten odwyk i czy moze tu po prostu chodzi o to, ze go nie podniecam i nie czuje do mnie zadnej chemii???? On mowi, ze ma teraz blokade w glowie, boi sie, ze mu opadnie. Nie wiem juz co mam myslec, bo nie jestem facetem. Wiem, ze dlugo tak nie wytrzymam...nigdy nie mialam faceta, ktorego bym nie podniecala...ktory nie probowalby sie ze mna kochac. Nie mamy 100 lat! Ogladanie filmow wieczorami i spacerki mi nie wystarcza! Strasznie podupadlam na zdrowiu (psychicznie). Potrzebuje sexu, jak kazda zdrowa kobieta! On tak jakby tego nie rozumial. Nie probowal mnie zaspokoic nawet jezykiem czy reka. Chce miec dziecko. Nie mam czasu na wieczne walki.
    Prosze o pomoc Panow. Co Wy myslicie?
    Pozdrawiam, Ania.

    OdpowiedzUsuń
  27. wyrzucam kompa dlatego że jest to jedyny sposób na pozbycie się problemu

    OdpowiedzUsuń
  28. czy blog jeszcze działa?

    bo mam pytanie :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Kawał dobrej roboty.Ciesze się ze trafiłem na taka stronę a długo szukałem.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzięki za kompendium wiedzy praktycznej.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję za masę linków, będę miał co czytać. Pierwszy krok juz za mną - uznanie przed samym sobą, że problem występuje i że trzeba coś z nim zrobić. Gratuluję wszystkim, którzy odstawili nałóg i życzę wytrwałości współuzależnionym.

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.