Zamieszczam komentarz czytelniczki z poprzedniego posta. Zachęcam do waszych wypowiedzi, gdyż dla facetów jest to dodatkowa motywacja. Mój pogląd znajdzie się w komentarzu
Anonimowy24 lutego 2015 23:56
To będzie trochę brutalne co napiszę ale jako kobieta motywuję ciebie i innych fapiących facetów. W oczach kobiety nie jesteś pełnowartościowym facetem trzepiąc do filmów. Dla nas miarą męskości jest wiesz co? Świadomość.
Mężczyzna świadomy i silny nie potrzebuje porno do życia. znam facetow ktorzy tego nie robią i nawet sama rozmowa z nimi to przyjemność. Dla przykładu siedzimy w kawiarni na kawie. Świadomy facet rozmawia ze mną i jest na tym skoncentrowany. Patrzy sie w oczy. Jak do kawiarni wchodzi kobieta nie lustruje jej. Nie patrzy wcale albo rzuci po prostu okiem na zasadzie reakcji oka na ruch i to wszystko. Faceci uzaleznieni od porno maja rozbiegany wzrok. Rzadko patrza sie w oczy w czasie rozmowy. Prześwietlają każdą napotkana kobietę z tym wyraźnym grymasem na twarzy. Oczywiście nie jest to zasada ale od jakiegoś czasu obserwuje facetów i widzę łączące ich zachowania. Myślę że część kobiet zgodzi się ze mną. Najbardziej rozśmiesza mnie sytuacja kiedy idę ulica i spotkam takiego fapacza który idzie visavis mnie z dziewczyną i widzę to jego spojrzenie. Jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy to FRAJER. To taki smutny i żałosny widok.
Kolejna sprawa to taka ze nie masz pojęcia jaką przyjemność nam kobietom sprawia sex ze świadomym mężczyzną. Takim który nie traktuje nas w łóżku jak jedną z aktorek filmowych. Facetom się wydaje ze jak będziecie nas pieprzyc jak króliki to będziemy sikały po nogach. Otóż nie. No i to wasze kończenie szybko albo flaki...Dramat. może wam się wydaje ze my kobiety o tym nie rozmawiamy ale uwierzcie rozmawiamy. No i lepiej dla was żeby wieść gminna nie poniosła informacji o waszym słabym małym.
Kobiety rozmawiają o tym czy facet umie dobrze zrobić językiem. Rozmawiają o tym w jaki sposób dotyka itd. I żeby nie było nieścisłości nie liczy się dla nas rozmiar. Facet który jest z nami w seksie na 200%, który nie myśli w tym czasie o swoich aktoreczkach itd. Może mieć penisa średniej wielkości to nie ma znaczenia. Liczy się to jak się zachowuje i czy myśli również o naszej przyjemności. Wybór należy do was czy chcecie być postrzegani jako prawdziwi mężczyźni czy jako .... słabych chłopców walących przed komputerem.
Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.
Wieść gminna o flaku to jest to nie akceptuje w twojej wypowiedzi bo to moze zniszczyć faceta. To jest absolutnie nie akceptowalne.
OdpowiedzUsuńNatomiast reszta to słuszne argumenty i ten kobiecy punkt widzenia jest dla nas ważny bo niestety w większości zgadujemy w ciemno a jasne jest ze kobiety szybko po zachowaniu faceta potrafią go zlustrować co z nim nie tak.ten charakterystyczny wzrok o którym piszesz wytrzeszcz moze nawet to efekt skumulowany patrzenia na tysiące pornosow. Brak skupienia na kobiecie i rozbiegany wzrok to oczywisty objaw.
To ciekawe ze jak ja sie spotykam na kawie jest mi niezwykle łatwo utrzymać kontakt wzrokowy, wręcz jest to przyjemne, męskie. Raz jedna mi powiedziała ze dobrze mi patrzy z oczu. To było niezwykle miłe bo wiem ze dla kobiet kontakt wzrokowy jest niezwykle ważny, jest tez w tym cos seksualnego.
Fajnie ze jesteś kolejna kobieta pisząca ze rozmiar nie jest ważny oraz o świadomości podczas seksu.
Zachęcam wszystkie Panie do wyrażania swoich opini, jest to dla nas niezwykle ważne
Dzięki Danielu za opublikowanie mojego komentarza, chciałabym jeszcze coś dodać co teraz przyszło mi do głowy.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ty wieści gminnej nie akceptuję ani jej nie szerzę jednak wiem że coś takiego jak nazwijmy to wieść gminna istnieje i wiem że może zniszczyć zarówno faceta jak i kobietę.
Ile jest przypadków tzw wieści gminnej o dziewczynie nazwijmy ją Andżela co daje d..... albo sie nie myje. Wiesz o czym mówię. To dotyczy również facetów. Wieści plotki i informacje płyną przez świat czy tego chcemy czy nie. Zgadzam się z tobą że nie jest to ok. Napisałam jednak o tym po to żeby faceci mieli świadomość że mogą się stać ofiarami takiej wieści. To smutne ale prawdziwe.
To niesamowite bo ja tak bardzo chciałabym żebyście wy mężczyźni wreszcie byli normalni. Żeby można było z wami normalnie porozmawiać jak kiedyś. Po prostu pobyć. Ciężko jest. Czasy są fatalne. Sex wyskakuje zewsząd. Z reklam. Z lodówki. Sprzedaje się świetnie wiec otacza nas ze wszystkich stron. Zauważyłam nawet ze teledyski muzyczne też już rzadko są normalne. Teraz teledysk do piosenki to wokalista i wypinające się lalki Barbie w bieliźnie. Już nawet polskie teledyski biorą przykład z zachodu. A portale? Portale kipią od sexu. Dziewczyny się fotografują półnago. Robią wyzywające selfie. Cóż się w sumie dziwić mężczyznom skoro kobietom też coś się pokręciło w głowie. Też chyba idą za masą i po to żeby być akceptowane robią z siebie nierzadko pośmiewisko. Czasem myślę, że kobiety mają to wszystko trochę na własne życzenie. Marzą o księciu z bajki.. szarmanckim kulturalnym i nie fapiącym lecz same się nie szanują. Jeszcze raz życzę wam panowie tego żebyście popatrzyli w głąb siebie. I kobietom nieco więcej oleju w głowie. Nie chce żeby ktoś odebrał moja wypowiedź jako generalizowanie że wszyscy faceci są beznadziejni a kobiety puste. Nie nie. Ale myślę że cała ta bajka nakręca się sama. To jak takie kółko zamknięte trochę. Na szczęście TO MY SAMI możemy decydować o tym czy się w tym kółku kręcimy czy nie.
Czasy są fatalne. Perfekcyjnie to ujęłaś. Mamy do czynienia z błędnym kołem które występuje w wielu aspektach życia. To prawda, kiedyś było inaczej. Pytanie "Gdzie zrobiono błąd?" a może to nie błąd. Może wpycha nam się syf na każdej płaszczyźnie. Bajka nakręca się sama ale ktoś ją inspiruje i podsyca. Wystarczy włączyć TV. Przerażające jest to jak wiele wysiłku i świadomości trzeba użyć aby się temu wszystkiemu przeciwstawić. Dziękuję za ten tekst szczególnie za fragment o patrzeniu na inne kobiety.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń"Oczywiście nie jest to zasada ale od jakiegoś czasu obserwuje facetów i widzę łączące ich zachowania" - mogę prosić o wypowiedź mężczyzn jak się do tego odnosicie? Jeżeli to rzeczywiście pewien sygnał to będę wdzięczna za potwierdzenie.
OdpowiedzUsuńNawet w towarzystwie średnio kulturalnych mężczyzn - erotomanów po prostu NIE PRZYSTOI opowiadać o jakości seksu z konkretną kobietą. Nie wierzę, że większość kobiet jest taka, jak przedstawia to autorka wpisu. Jestem zniesmaczony.
OdpowiedzUsuń"W oczach kobiety nie jesteś pełnowartościowym facetem trzepiąc do filmów." - uważam siebie za pełnowartościowego, bez względu na opinie innych.
OdpowiedzUsuń"Dla nas miarą męskości jest wiesz co? Świadomość." - przez większość mojego życia - czyli chodzi głównie o szkołę, władze nade mną miały zazwyczaj kobiety, to był(i jest)czas uczenia się męskości; uważam, że męskości powinien uczyć mężczyzna.
Dobrze wiedzieć z tym spojrzeniem, ogólnie w Polsce ludzie spuszczają zwrok, ja nie wiem co z nim robić, dzięki za wskazówki.
"Wybór należy do was czy chcecie być postrzegani jako prawdziwi mężczyźni czy jako .... słabych chłopców walących przed komputerem. " - jak będę dostosowywał swoje zachowanie do postrzegania innych ludzi, to będę ich niewolnikiem. Wnioskuję, że pani forsuje taką myśl: Kobieta powinna działać wedle zasady: "Ja chcę", a mężczyzna: "Ona chce". U pewnego filozofa spotkałem się z odmiennym poglądem. Nie będę uległy.
Powyższe komentarze do cytatów mnie definiują lub chcę, by mnie definiowały.
Pozdrawiam.
Damianut.
ja rozumiem prawdziwych męższczyzn takich który jest PANEM swej kobiety, mało która powie kobieta wprost ale kobiety lubią dominujacych facetów, tylko nie chodzi o chamów i pijaków bijących tylko faceta który wie czego chce od życia, wie gdzie idzie i wie co chce od tej kobiety z którą się spotyka. Taki błahy element jak kontakt wzrokowy to już jest coś, jeśli kobieta widzi że ucieka mu wzrok nie umie go utrzymać to o czym to świadczy? Słaba psychika? Coś ukrywa? etc etc sama nie będzie wiedziała co konkretnie ale intuicja podpowie jej że coś z nim nie tak. Druga rzecz faceci trzepiący często są nerwowi, wykonują szybkie ruchy itp. Nie tłumaczę autorki tylko juz mówię o szerszym kontekście i trudno się nie zgodzić że trzpiący faceci to jest jakiś powtarzający się pattern i kobiety to widzą z daleka...
UsuńTO nie znaczy że teraz kazdy ma biec na siłownie bo nasz wybór wg niej jest taki, chodzi o coś innego o zachowania które zdradzają kobietom że z gościem jest coś nie tak
To o czym piszesz doskonale opisał R. Glover w - polecanej tu zresztą wiele razy - książce "No More Mr. Nice Guy". Do przemian społecznych które przyczyniły się do takiego postrzegania świata, jak i przewrotu obyczajowego przyczyniły się m. in. zfeminizowany system szkolnictwa i właśnie odseparowanie dorastających chłopców od ich ojców będące wynikiem industrializacji i urbanizacji.
UsuńPolecam lekturę każdemu.
Zgadzam się w 100% z autorką wpisu! Tak właśnie kobiety postrzegają mężczyzn. Może mężczyźni o tym nie wiedzą, ale kobiety potrafią zauważyć wasze spojrzenia, spojrzenia, które nie powinny mieć miejsca. Szczególnie, kiedy taki mężczyzna idzie ze swoją kobietą i patrzy na inna kobietę. Tylko rozróżnijmy "patrzenie" od "patrzenia". Mężczyzna słaby, fapiący, swoim wzrokiem niemalże rozbiera kobietę. To jest tzw. "Świdrujący wzrok". Sama jestem z mężczyzną, który w tej chwili jest na odwyku. DOkładnie wiem, o czym autorka pisze- ten rozbiegany wzrok, gdy gdzieś szliśmy, jak wchodziła jakaś kobieta. Ile razy oglądał się idąc ze mna na spacerze. W tej chwili na odwyku, widzę znaczną poprawę. Wychodzimy razem, patrzy mi w oczy, słucha co mówię, nie zauważa tego, co się dzieje wokół. I nie oszukujmy się, nasze pokolenie ocieka sexem. Gdziekolwiek się nie spojrzy, wszystko sprowadza się do sexu. Tylko od nas zależy, jak się do tego będziemy odnosić. Nie pochwalam kobiet ustawiającyh sobie na profilowe - piersi. I potem się dziwić, że faceci nie szanują kobiet... Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za każdego na odwyku, jestescie Panowie bliżej celu niż ci, którzy nawet nie zaczęli! A my kobiety, to na pewno docenimy:)
OdpowiedzUsuńotaczający nas seks to wynik tego że łatwo skupia uwagę facetów i kobiet (bo się porównują etc i widzą uwagę facetów). CO więcej kobieta majaca fb czy instagrama czy twittera wystarczy żę wrzuci seksowne zdjęcie i od razu ma dziesiątki, setki lajków etc. Wynika to z tego że jest to łatwy sposób na własną walidację i potwierdzenie dla siebie samej że jest atrakcyjna, puste ale łatwe. W sumie nie oceniam bo caly przemysł modelek na tym działa i trzeba to zaakceptowac że tak jest bo świata nie zmienimy. Pozostaje kwestia jak odbieramy otoczenie i czy pozwalamy się wodzić za nos
UsuńAnthony. W moim tekście nie chodziło o to że kobiety rozmawiają o seksie w kontekście przechwałek z kim spały kto jaki był jakiego miał itd. Kobiety rozmawiają o seksie dlatego ze jego jakość spada na łeb na szyję. A spada bo jak to Daniel pokazał w filmie kilka postów temu to już jest Pandemia. Na uzależnienie od pornografii cierpi coraz więcej facetów. My kobiety na tym cierpimy. Czemu miałybyśmy nie poruszać tego tematu skoro nasze potrzeby zepchnięte są na margines. Ilu facetów wciąż żyje w tym nałogu nie mając o tym zielonego pojęcia. Może ci się to podoba lub nie ale mi osobiście znudziło się już udawanie ze tego tematu nie ma i myślę że głośne mówienie o tym problemie może tylko pomóc. Także w ramach sprostowania kobiety nie siedzą przy piwku i nie wymieniają się opowiastkami o tym z kim i jak... myślę że po prostu świadomość społeczna się nieco podniosła a kobiety przestały się wstydzić tego ze też chciałyby czuć satysfakcję z sexu. Chciałyby czuć się znowu kobietami.
OdpowiedzUsuńOczywiste jest że kobiety jak faceci rozmawiają o swoich doświadczeniach i nie ma się co dziwić i dobrze że jak piszesz kobiety artykułują swoje potrzeby i widzą że coś jest nie tak.
UsuńDla mnie i wielu to bardzo ważne żebyście się wypowiedziały w swojej opini co o tym wszystkim myslicie. Blog i komentarze są anonimowe, ja ze swojej strony dbam o poziom ze względu na moderację ale wiem że b rzadko jest to potrzebne.
Ten temat jest dla wszystkich bardzo wazny i gorąco zachęcam do opini obu stron.
Pamiętajmy że na kobiecych forach roi sie od komentarzy kobiet w związku które doskonale wiedzą żę ich facet ogląda potajemnie porno, no cmon one nie są głupie.
Polecam dwa poprzednie o tym arty:
http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/co-kobiety-mysla-o-swoich-facetach.html
http://nadopaminie.blogspot.com/2013/08/co-polki-mysla-o-swoich-facetach.html
naprawdę zachęcam Panie do otwartych wypowiedzi bez tabu, jest to dla nas niezmiernie ważne, wasz punkt widzenia się dla nas liczy, a Panów proszę o wyrozumiałość :)
Pytanie mam. Robiłem już odwyk ale sprawia mi on zasadniczy problem. Po jakimś czasie sprzęt działa wtedy gdy nie powinien. Na mieście, w pracy itp. To jest normalne po miesiącu przerwy? Czy takie coś ustanie? Bo to nie jest zbyt komfortowe.
OdpowiedzUsuńSpokojnie tym bym sie nie martwił
UsuńNajważniejsze ze działa i ty masz za zadanie aby z swoją kobieta sie spotkać i o nią zadbać
Jak dla mnie wypowiedź z wpisu jest trochę mocna. Dla przykładu ja nie jestem jedną z tych wszystkowiedzących kobiet. Dopóki nie odkryłam tego nałogu u mojego męża, dopóki nie zobaczyłam jak jest przywiązany do walenia do pornosów, dopóki nie trafiłam na tego bloga, nie byłam totalnie świadoma, że faceci na taką skalę są w to uwikłani. A kiedy już to odkryłam, zaczęłam mieć problem z kontaktami z wszystkimi facetami poza moim mężem i ojcem. Patrzę na wszystkich jak na kosmitów. A raczej to ja czuję się przy nich jak kosmitka. Nie jak kobieta, ale jak kosmitka. Jak dziwadło, rzecz. Mam nadzieję, że to minie, bo jest przykre. Wszyscy wydają mi się obrzydliwi, ze wszystkimi jest coś nie tak. Myślę sobie, czy to możliwe, że oni wszyscy w tym siedzą? Czasem zdarzy się jakiś mężczyzna, taki prawdziwy, od którego bije męskość i autentyczność. Ale czy na pewno? Czy po prostu jest bardziej wyrachowany?
OdpowiedzUsuńTo porno, ten cały męski obrzydliwy świat, historia która dotknęła i nadal dotyka mnie, to wszystko razem sprawiło, że świat jest gorszy, smutniejszy i bez sensu. Coraz częściej się zastanawiam co czeka na moje dzieci? Jak je przed tym uchronię?
W kwestii rozmów kobiet o seksie, owszem, zdarzało mi się czasem pogadać, ale raczej na zasadzie podzielenia się jak było super, wyjątkowo, albo że ogólnie jest naprawdę dobrze. Kiedy było kiepsko, to przecież nie było o czym mówić.
Mój mąż jest na odwyku już prawie dwa miesiące. I wiecie jaka jest różnica w naszym seksie? Dziś wiem, jak to wyglądało wcześniej. On wciąż gdzieś gnał, a ja razem z nim. Nauczyłam się pędzić do durnego celu, jakby ktoś za to płacił, a po drodze była męczarnia. Jak się zaczynało nigdy nie byłam przekonana czy chcę, bo po co, skoro nic wyjątkowego mnie nie czeka? Teraz... Teraz to naprawdę mamy seks. Kochanie. Prawdziwe kochanie. Nikt nigdzie nie pędzi, wręcz staramy się to wszystko przedłużać, bo wciąż pojawiają się nowe wrażenia.
Naprawdę warto być tylko dla siebie, całą seksualność skierować na swojego partnera. Myślę, że wtedy jest szansa na to, że związek się nie wypali, że będzie długo żywy.
Pozdrawiam i wszystkim Paniom i Panom na odwyku i tym towarzyszącym życzę wytrwałości i radości. Arielka :)
Ach Arielka pięknie to napisałaś. Ja przeżywam dokładnie to samo. Mam wstręt do wszystkich facetów i wszyscy są dla mnie podejrzani. Potrafię odróżnić tych którzy fapia a którzy nie. To taki stan kiedy poznajesz faceta i zastanawiasz się czy on tez .... kiedyś zanim się zorientowałam co w trawie piszczy to faktycznie żyłam w nieświadomości ale z perspektywy czasu myślę że szkoda. Przed długi czas żyjąc z fapiacym facetem byłam na dnie psychicznym bo obwiniałam siebie. Teraz punkt widzenia na to wszystko zmienił się. Nie myślę juz ze to moja wina. Żałuję że wcześniej nie trafiłam na tego bloga bo ile mniej skoszoną psychikę bym miała. Mam nadzieje ze świadomość społeczna o tym problemie będzie się zwiększała. Ze o problemie będzie się mówiło coraz głośniej. Już sie mówi. Ostatnio oglądałam w jednych z wiadomości wieczornych reportaż o nagich zdjęciach na portalach społecznościowych. Blog Daniela jest dla mnie kobiety ratunkiem który przyszedł w sama porę. Pomaga poukładać sobie w głowie kobietom i facetom. I za to tobie Daniel dziękuję.
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz
UsuńA po czym rozpoznajesz gościa z problemem ?
Ten blog to również okazja na wymianę zdań dotyczących problemu fapania. Świetną sprawą jest to, że udzielają się tu też kobiety - dlatego można poznać punkt widzenia każdej ze stron. To właśnie Wasze wypowiedzi dziewczyny sprawiają, że faceci wiedzą jak się czujecie - bo dopiero tu o tym mówicie. Wasze opinie otwierają oczy. Gdybyśmy mężczyźni tym nałogiem krzywdzili tylko samych siebie to kij nam w oko :) Problem zaczyna się gdy nasza ukochana osoba nosi ten ciężar, a przecież nie musi. Łatwiej pie*dolnąć to wszystko i odejść od takiego faceta. Ale tym, które tego nie robią wielkie ukłony, bo naprawdę należy się Wam szacunek za wytrwałość :) Ostatnio oglądałem świetny film. Polski tytuł to "między nami seksoholikami" po ang. "Thanks for Sharing". Jest to niby i dramat i komedia. NIBY, ponieważ z komedii w sumie mało co tam widziałem. Film pokazuje zachowanie osób uzależnionych, ich walkę oraz upadki. Naprawdę polecam, bo to dobre kino i ze sławnymi gwiazdami. Przy ostatniej scenie rozpłakałem się.
UsuńOd czasu jak jestem na odwyku inaczej patrzę na świat. Patrząc z perspektywy czasu widzę jak krzywdziłem ludzi przez swój egoizm. Krzywdząc odrzuciłem też w zeszłym roku osobę, która darzyła mnie potężnym uczuciem. Uczymy się na błędach. Czasem na cudzych. Jednak najlepsze lekcje wyciągamy, gdy problemy dotkną bezpośrednio nas. Widzę swoje życie i nie chcę w nich zmian - ba ja ich żądam! :)
Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki - za Was kobiety i Waszą cierpliwość oraz za Was mężczyźni walczący :) Jeśli z tym się wygra - z narkotykiem na wyciągnięcie ręki - to chyba już ze wszystkimi da sobie człowiek w życiu radę :)
Czołem!
Świadomy problemu M.
Świadomy problemu M.
UsuńMoje gratulacje, po przeczytaniu Twojego postu, aż czuć, że jesteś na odwyku i chcesz coś zmienić. Bije z Twojego postu superpower!:) Fapiąc krzywdzisz nie tylko siebie, ale i najbliższą osobę. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jak w przypadku każdego uzależnienia trzeba być silny, zarówno mężczyzna jak i kobieta. Każda zmiana w życiu może być na lepsze i sprawia, że czujemy się lepszymi ludźmi, a to wszystko kiedyś do nas wróci ze zdwojoną siłą. Karma :) Każdy z nas jest małym egoistą, ale trzeba czasami powiedzieć mu "stop", aby nie wychodził na zewnątrz :) Oczywiście, że łatwiej wszystko rzucić i zostawić faceta samego sobie, ale to też świadczy o nas kobiety, na ile jesteśmy w stanie wytrzymać, ponieważ całe życie nie będzie usłane rózami, a ktoś kto chce zmiany zasługuje na drugą szansę:)
Świadomy problemu M. - powodzenia w dalszym odwyku:) Jeśli mogę zapytać, długo już jesteś na odwyku?
Cieszę się, że dostrzegasz energię płynącą z mojej wiadomości :)
UsuńNie jestem długo. To, że mam problem uświadomiłem sobie na początku tego roku (ba w moje urodziny :P – świetna okazja na zmianę w życiu!). Czyli pękną zaraz 2 miesiące. Tak jak kiedyś napisałem – nic nie działa bardziej motywująco na faceta jak kompromitacja. Ujmę to tak – była akcja, ale bez reakcji :)
Gdy tylko zostałem sam w domu od razu zacząłem szukać problemu i trafiłem na ten blog.
Możemy pluć sobie w brodę, że zmarnowaliśmy wiele lat swojego życia. Ale chyba sztuką jest dostrzegać pozytywny nawet w negatywach :) I pogodzić się z tym. Dopiero odwyk i trzeźwość uświadamiają jak piękne jest życie. To my „zniewoleni” podczas walki zaczynamy dostrzegać piękno, które nas otacza. „Trzeźwość”, która dla innych jest czymś normalnym, dla nas jest czymś nowym. Dzięki temu otwieramy oczy na prawdziwe wartości, które być może „zdrowy” facet codziennie obojętnie omija – bo dla niego są czymś zwyczajnym.
Coś takiego jak „superpower” faktycznie istnieje. To jak strzelić sobie galon napoju energetycznego dożylnie ;)
Efekty nie tylko psychiczne, ale i fizyczne są już widoczne. Wracają poranne erekcje. Fajnie jest widzieć swojego przyjaciela wśród żywych :D Nawet zwykły pocałunek z ukochaną sprawia, że krew zaczyna szybciej krążyć nie tylko w żyłach ;) Wzrosło libido.
ALE niech sobie Panie nie myślą, że pod odstawieniu jest od razu pięknie… To horror, który rozpoczął się u mnie przed sesją egzaminacyjną. I weź się ucz jak mózg na głodzie dopaminowym eksploduje.
Dlaczego ten nałóg jest tak straszny?
Bo można uzależnić się nie mając pieniędzy na towar.
Bo jest to wstydliwy temat. Bo zostaniemy wyśmiani prze otoczenie.
Bo niszczejemy od wewnątrz, a na zewnątrz często nie widać śladu – nie jak np. u alkoholików.
I chyba najważniejsze - bo wmawiamy sobie, że nas to nie dotyczy...
Cicha choroba, na którą zapada coraz więcej ludzi. Co jest powodem? Nieświadomość społeczna na krzywdę, którą sieje pornografia.
Pozdrawiam
Świadomy problemu M.
Ja rowniez trafilam na tego bloga po setkach forów w ktorych zrozpaczone kobiety ktore wlasnie odkryly ze ich partnerzy maja ten problem, żalą sie przybite a inni radza daj spokoj, wszyscy faceci ogladaja, zaproponuj mu wspolne ogladanie i urozmaicaj seks...dlatego dziekuje za tego bloga, otworzyl mi oczy, juz wiem gdzie jestem, juz nie mysle aby w akcie zemsty kupic sobie wibrator, wszystko dzieki Wam Drodzy Walczacy poukladalo mi sie w calosc. Bardzo Was podziwiam i trzymam kciuki! A ja mam sprawe do zalatwienia z moim mezem i musze to zrobic madrze, dzieki Wam juz wiem jak zaczac...
UsuńSposób w jaki sposób facet patrzy na mnie i na inne kobiety. Ciągła obserwacja. Obserwowanie wszystkich kobiet wokół nawet tych które są w przejeżdżającym obok samochodzie. Sposób mówienia. Nerwowość. Brak skupienia. Brak emocji. I jedna ciekawa rzecz zawstydzenie na widok całujących się ludzi lub temat sexu. Ogólny brak szacunku do kobiet. Mówienie o kobiecie per dupa i używanie ogólnych niezbyt fajnych i niekulturalnych epitetów dotyczących sexu z kobietą których wole nie cytować żeby nie było zbędnych skojarzeń.
OdpowiedzUsuńTo zawstydzenie to słuszna obserwacja bo odpala sciezki w mózgu o porno i dlatego maja takie reakcje. Utrzymywanie kontaktu wzrokowego jest seksualne i uzależniony facet odpala sobie w mózgu porno i to go zawstydza i przerywa kontakt wzrokowy.
UsuńPrzy okazji jeśli Panie mogłyby wkleić link do tego posta na kobiecych forach to byłbym wdzięczny bo więcej moze było uświadomionych w temacie uzależnienia facetów.
Ten sposób patrzenia, o którym mówisz jest najgorszym uczuciem. Nie raz doświadczałam tego wzroku na sobie, gdy będą w sklepie czułam, jak inny mężczyzna się na mnie patrzy. Btw. mężczyzna, który jest ze swoją kobietą. To jest naprawdę straszne. Mój mężczyzna sam się tak zachowywał i patrzył na inne kobiety, niby ukradkiem, przez przypadek, ale nie dało się tego nie odczuć. Zaczęłam obwiniać siebie, że ze mną jest coś nie tak, czułam się po prostu nieatrakcyjna. Teraz będą "razem z nim" na odwyku, wiem, że to było spowodowane jego uzależnieniem. Widzę tą różnicę, jak się zmienił na tym odwyku. Mimo, że nie powróciliśmy jeszcze do sexu, to i tak spokojnie czekam, bo wiem, że to będzie w odpowiednim czasie.
UsuńKobieta świadoma istnienia problemu uzależnienia od porno, potrafi odróżnić mężczyzn fapiących. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale ich sposób mówienia znacznie różni się od mężczyzny, który całą uwagę poświęca kobiecie, z którą rozmawia. Może to ma związek z tym, że w głowie wciąż ma obrazy z filmików, które oglądał i nie jest w stanie się skupić. Mało tego, tacy mężczyźni nie tylko odwracają wzrok, ale też patrzę nam na piersi, nogi, tyłek. Panowie, my ten wzrok czujemy na sobie. I każda szanująca się kobieta wam to powie. Każda taka, która nie wrzuci zdjęcia w negliżu na profilowe w fb :) bo są też i takie możliwości:)
Trochę tutaj niektórzy, że tak powiem piszą jak potłuczeni z tymi symptomami zewnętrznymi fapacza. To, że ktoś zachowuje się nerwowo i patrzy np. na kobietę nie musi wcale świadczyć o tym, że jest uzależniony, tylko np. ma fobię społeczną, a chciałby zagadać. Tak samo z oglądaniem się za babami w towarzystwie swojej kobiety - bez przesady, to nie jest jakiś symptom, tylko po prostu głupota. A już najlepsze jest to co koleżanka powyżej pisze o tym, że faceci patrzą na biust, tyłek i resztę :D To akurat jest jak najnormalniejszy i zdrowy objaw. Kwestia jedynie tego, czy to jest zwrócenie uwagi i zerknięcie od czasu do czasu, czy gapienie się z glutem cieknącym po brodzie. Ja czekam, aż któraś z koleżanek stwierdzi, że widzi aurę wokół faceta, który fapuje :D
UsuńSymptomem tak myślę że uzależnienia jest na przykładzie mojego partnera totalny brak ochoty i potrzeby na jakąkolwiek bliskość.
OdpowiedzUsuńByć może trafiłam na osobliwy przypadek dlatego też fajnie jakby inne dziewczyny wypowiedziały się na ten temat jak to jest u nich w związkach z uzależnionymi jeśli w takich są lub były.
Mój partner całkowicie unika kontaktu fizycznego. Od sexu zaczynając po najmniejszy dotyk.
Nie przytula się. W łóżku - kamień. Nie chodzimy za rękę bo on twierdzi że nie lubi. Nie dotyka się do mnie w żaden sposób. Jedyną formą dotyku z jego strony jest całus na dowidzenia jak wychodzi do pracy i na powitanie jak wraca. Poza tym zero jakiegokolwiek dotyku.
Ciężko jest żyć z kimś kto jest takim kamieniem emocjonalnym. Szczególnie komus takiemu jak kobieta która jest stworzona do przytulania.
Abstrahując od tego że niektórzy mężczyźni tacy są że nie są z natury tulaśni to jednak myślę że takie zachowanie bierze się jednak po części z fapania. Byłam z wieloma mężczyznami którzy wiem że nie mieli tego problemu i mimo iż z pozoru byli twardzielami tulili się jak misie. Całowali. Jak siedziałam z takim normalnym facetem przy stole u cioci na imieninach to trzymał mnie czasem za nogę pod stołem, jak wstawał od stołu to dotykał mojego ramienia. To niuanse ale myślę że ludzie którzy są
blisko siebie szukają jednak drobnego kontaktu w ciągu dnia by tę bliskość czuć. Uzależnieni się odcinają. Stawiają jakis taki niewidoczny mur którego nie idzie zburzyć.
Z moich obserwacji wynika że faceci uzależnieni są pozbawieni emocji i potrzeby bliskości.
To przykre że przez chęć robienia tego i dla tych kilku ruchów ręką pozbawiacie się czegoś co jest w moim odczuciu piękne w życiu. Pozbawiacie się relacji. Emocji. Bliskości. Namiętności.
Oskorupiacie się w tym cybersexświecie który jest nieprawdziwy. Oczywiście tak jest wam łatwiej. Czerpać satysfakcję bez zbędnego wysiłku. Bez amorów itd. codziennie z inną (aktoreczką). Ale to droga do nikąd.
Smutek. Wielki smutek że tak to wygląda.
Z moim partnerem było podobnie. Unikał bardzo jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, zero trzymania za rękę, zero buziaków ot tak po prostu, zero przytulania. Twierdził, że tego nie lubi. Poznając go był zupełnie inny, potem coś się zmieniło, teraz wiem, że to miało związek z uzależnieniem. Nie czuj się przez to gorsza, pamiętaj, że to nie jest Twoja wina, to też nie jest bezpośrednio wina Twojego partnera. Wszystko ma związek z porno. Bądź cierpliwa, a zobaczysz, że się zmieni. Spróbuj też, sama się nie narzucać, nawet podchodząc i przytulając się, wiem, że to ciężkie, bo mnie samej jest cieżko wytrzymać z tą ochotą :) ALe wiele razy po prostu siadam obok swojego partnera, a on zaczyna sam mnie przytulać i smerać:P Wszystko jest kwestią czasu. Jeszcze powrócą te momenty, kiedy byłaś z nim szcześliwa i będziesz dostawała od niego czułości. Daj mu tylko czas i pamiętaj, aby ze sobą rozmawiać i mówić mu, że wydaje Ci się, że przez porno tak sie oddaliliście od siebie, chciałabyś go z powrotem. I czekaj. Zobaczysz, że szybko otrzymasz od niego czułości:) Nikt nie jest kamieniem emocjonalnym, tylko pewnie u naszych partnerów te pozytywne i prawidłowe emocje zostały uśpione przez pornografię:( Zgadzam się, że jest to smutne... ALe głowa do góry! :) Pozdrawiam Cię
UsuńODZYSKAĆ CHCIAŁYBYŚMY WAS. MIEĆ ZNOWU FAJNYCH UŚMIECHNIĘTYCH FACETÓW KTÓRZY MAJĄ TO COŚ W OKU. PEWNYCH SIEBIE. DZENTELMENOW. GDZIE JESTEŚCIE ?
OdpowiedzUsuńA gdzie Wy jesteście? - fajne, uśmiechnięte, inteligentne kobiety, z którymi można porozmawiać o życiu, o marzeniach a nie tylko o tym co wczoraj wydarzyło się w rodzinie Kasi i Tomusia czy w związku dwóch pedałów, którzy żyją w na ekranie telewizora, w debilnym serialu?
UsuńGdzie jesteście, królowe naszych serc, przy których chcemy zasypiać i się budzić, gdzie jesteście kobiety, z którymi nie tylko chcemy trzymać się za ręce, całować i przytulać się... lecz przede wszystkim chcemy iść przez życie i patrzeć w tym samym kierunku.
Czy nas (facetów) i was (kobiety) już tak mocno przeorał moralnie i intelektualnie współczesny zidiociały świat, że w drugim człowieku widzimy tylko albo aż przedmiot - "dziurę" do zaspokajania własnych popędów seksualnych lub "portfel" do zaspokajania własnych materialnych zachcianek.
Pozdrawiam.
Facet.
Cześć kobiet tu piszących kompletnie nie rozumie problemu, a te komentarze powyżej to po prostu wasi faceci tacy są, uwierzcie mi, że jest multum osób uzależnionych, które uwielbiają się przytulać, spać ze swoją kobietą itd, może po prostu wasi faceci są tacy ale może to nie mieć nic wspólnego z nałogiem albo po prostu oni akurat tak mają, ale nie jest to reguła - przypadków jest tylu ilu uzależnionych. Ja np jestem uzależniony, ale przytulanie się, seks ze swoją kobietą jest dla mnie czyms najważniejszym w życiu, można powiedzieć, że to własnie dzięki temu mam siłę, aby się zmieniać na lepsze i walczyć z nałogiem, wiec nie wszystko jest takie czarno-białe jak wam się wydaje. Tego patrzenia na kobiety, nerwowości to nawet żal komentować biorąc pod uwagę jak wiele problemów psychicznych nie związanych z fapaniem mają ludzie.
OdpowiedzUsuńDokładnie ! O tym pisałem wyżej mniej więcej - niektórzy przypisują tutaj niestworzone rzeczy temu fapaniu do tego stopnia, że to już podpada pod jakąś paranoję. Fapanie to bagno, ale ludzie nie można na wacka zwalić (niefortunna gra słów) całej odpowiedzialności za swoje zachowanie. Natomiast kobiety są często same sobie winne - wybierają dupków, olewają sensownych gości, a potem na siłę znajdują sobie jakieś z dupy argumenty na potwierdzenie słuszności swoich wyborów, jak np. " on taki nie jest, to fapanie sprawia, że się tak zachowuje..."
UsuńNikt nie mowi ze fapanie to sposób na tłumaczenie nieudolności , przeciwnie uzależnionych jest wiele osób co osiągnęło sukcesy w wielu dziedzinach. Natomiast symptomy co opisywały kobiety to generalne cechy które wyłapują.
UsuńProsze obie strony o zachowanie kultury i spokoju. To dyskusja zwykła a nie możliwość dowalenia komuś
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoi drodzy pamietajmy ze każdy ma szanse i prawo do wyrażenia swojej opini, możemy sie nie zgadzać i to opisać natomiast przyznajcie ze ta dyskusja jest potrzebna i dbajmy o odpowiedni poziom :)
OdpowiedzUsuńOczywistym jest ze my dziewczyny nie piszemy tutaj o wszystkich facetach globalnie. Każda choroba i uzależnienie dotyka każdego inaczej. Biegunkę też nie każdy ma taką samą. Każdy facet jest inny. Myślę że może być gro takich facetów którzy są uzależnieni ale zachowują się na tyle normalnie że ich kobiety żony nawet nic nie podejrzewają. Myślę że te nasze kobiece wypowiedzi nie są tu po to żeby kogoś oczerniać lub wrzucać wszystkich do jednego wora. Raczej po to żeby przedstawić nasze spostrzeżenia być może po to żeby pomóc niektórym z was którzy to przeczytają. Być może trafi na ten blog facet który będzie jednym z tych których opisujemy i dzięki temu co taki facet przeczyta będzie mu łatwiej uświadomić sobie jaki ma problem.
OdpowiedzUsuńReasumując łuny nad fapiącym facetem nie ma ale niektórych z was można rozpoznać. Kwestia patrzenia na kobiety jest oczywiście naturalna tylko nam właśnie chodzi o tych facetów z wyraźną śliną na brodzie. Nie zawsze tez ogólny brak szacunku do kobiet oznacza fapanie i na odwrót. Każdy człowiek jest inny. Niemniej jednak ja widzę tu mały wspólny mianownik u osób uzależnionych. Ale tak jak napisałam. Nawet nie być może ale napewno przypadków jest tyle ilu jest ludzi. Nie atakujcie nas za to ze chcemy wyrazić swoje zdanie. Was może śmieszyć to co mówimy bo choć jesteście uzależnieni to nie cechujecie się tym co opisujemy. Może macie racje ze to nie wina uzależnienia samego w sobie a kwestia samego człowieka. Tego nie wiem. Myślę jednak ze nasze opinie moze nie wam....ale innym mogą pomóc. Dlatego choć się nie zgadzacie to uszanujcie nasze zdanie.Pozdrawiam wszystkich.
Tak, oczywiście nie miałem na celu atakowania Waszej opinii dziewczyny, to bardzo dobrze, że piszecie o własnych doświadczeniach, to na pewno jest nam pomocne (czym więcej opinii tym lepiej, ja to już jestem uzależniony od tego forum hehe, bo daje energię do walki), nawet jeśli są to całkowicie odmienne zdania (wyobraźcie sobie dziewczyny, że ten nałóg jest tak jak to ktoś określił podstępny, że niektórzy uzależnieni są wrażliwi i dobrzy dla ludzi do bólu, pełni emocji i empatii do człowieka - czyli całkowite przeciwieństwo tych cech jakie określacie). najważniejsze w tym wszystkim jednak jest to, że jak już ktoś wyjdzie z nałogu, w ogóle każdy człowiek, który pokona tego typu problem jak uzależnienie - może przenosić góry, robić rzeczy, które człowiek całe życie zdrowy nie byłby w stanie, bo kto nie był w piekle, nie wie jak smakuje niebo ;) i tego życzę Waszym facetom.
UsuńUzależnienie od pornografii jest nałogiem bardzo podstępnym. Wynika to z tego, że w przeciwieństwie do alkoholizmu i narkomanii jest to nałóg, którego postronny obserwator nie zauważy. Trzeba jednak podkreślić, że sieje podobne spustoszenie. Ktoś może powiedzieć, że przesadzam. Myślę, że nie przesadzam. Ja jestem już wolny od pornografii i fapania. Czuję jakbym narodził się na nowo. Z drugiej strony żal strasznie tych lat. Z czego wynika to uzależnienie? Myślę, że jest to forma darmowej ucieczki od problemów. Alkohol kosztuje, podobnie narkotyki. Ten nałóg jest, można powiedzieć, darmowy. Krzywdzimy w ten sposób siebie, zamykamy się na związki międzyludzkie. Dlaczego? Myślę, działa to na zasadzie błędnego koła. Uzależniony wpada w pułapkę z której ciężko wyjść. Pornografia jest dziś tak łatwo dostępna, że w obliczu kolejnego niepowodzenia (w jakiejś z ważnych sfer życia) uzależniony często znowu (choćby już na jakiś czas przestał) wraca do pornografii. Ja wyszedłem z nałogu po tym jak zauważyłem w jak destrukcyjny sposób pornografia i fapanie wpłynęły na moje życie.
OdpowiedzUsuńPoczyniłeś bardzo trafne spostrzeżenie, faktycznie nałóg ten nic nie kosztuje, conajwyżej czas, ale faktycznie jak się wpadnie to juz tylko spirala w dół.
Usuń"... przez większość mojego życia - czyli chodzi głównie o szkołę, władze nade mną miały zazwyczaj kobiety, to był(i jest)czas uczenia się męskości; uważam, że męskości powinien uczyć mężczyzna." - też tak uważam, ale zawód jest sfeminizowny i jest to wynik naszego patriarchalnego społeczeństwa. Ale to dyskusja na inne forum.
OdpowiedzUsuńDziękuję autorowi za bloga, którego właśnie odkryłam. Jest on dla mnie szczególnie cenny ponieważ uczę WDŻ. W tym szczególnym czasie, formowania się męskości. Też mówię chłopakom, że powinni te tematy przerabiać ze swoimi bliskimi, ale z braku lepszej perspektywy pozostaję im ja...
Sądzę, że mają szczęście bo przynajmniej dowiedzą się, że od masturbacji nie wyrosną im włosy między palcami, zdziwilibyście się jakie poczucie ulgi widzę w ich oczach... aleee po ostatnich zajęciach gdy chłopcy dowiedzieli się, że to całkiem naturalne i że dorastający ludzie tak mają... wszyscy nagle musieli skorzystać z toalety... trochę mnie to zamurowało. Do tej pory wychodził jeden, nie wychodzili.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na problem, postaram się jeszcze przeprowadzić z mini rozmowę na temat jak sobie radzić w przypadku przedawkowania przyjemności, chociaż do tej pory myślałam że to zjawisko marginalne (wspominałam im o możliwości przesady, ale nie wiedziałam z czym to się wiąże).
A jaka jest różnica między tymi kobietami? Większość ogląda, ale się do tego nie przyznaje.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu śledzę tego bloga i zbieram siły żeby napisać. Blokuje mnie tylko wiek - może się okazać, że jestem jednym ze starszych na odwyku...Dzisiaj mogę już to napisać: ZERWAŁEM Z TYM!. To okropny nałóg, podstępny. Nie zakładałem żadnych filtrów, blokad na przeglądarki, Poprostu pewnego dnia oglądnąłem film o pandemii pornografii, o dopaminie i zrozumiałem chemiczne procesy zachodzące w mózgu. Wtedy zobaczyłem siebie.....Zobaczyłem faceta, który ma wspaniałą żonę, cudowną córeczkę.....jeszcze ma...... uzależnienie trawiło mnie przez lata niszcząc wszystko: rodzinę, pracę. Wiecie co jest w tym nałogu dla mnie najgorsze? Budowanie drugiej, alternatywnej rzeczywistości, tej przy komputerze i towarzyszący temu STRACH ! Strach, że ktoś w końcu odkryje prawdę, zdemaskuje mroczne fantazje...STRACH PRZED SAMYM SOBĄ. Czuję się jakbym wybudzał się z letargu. Straszny to nałóg, a jeszcze podstępniejszy sposób w jaki przejmuje kontrolę nad nami. Zobaczcie jak współczesny świat tłumaczy nasze słabości i oglądactwo. Popatrzcie na reklamy - reklama młotka - goła baba, reklama hotelu - goła baba. Wszystko najlepiej reklamuje goła baba. Na razie tyle, może za jakiś czas napiszę jeszcze... Teraz do tych, którzy się buntują: bunt facetów jest żałosny, bo dopiero ktoś na odwyku zauważa tą pokrętną filozofię przyłapanego fapacza: "Przypadkowo otworzyła mi sie ta strona", "Nie muszę oglądać porno - to czysty przypadek", "To zdrowy objaw"....ŻAŁOSNE..Odezwę sie wkrótce....potrzebuję jeszcze czasu....a nie wim ile mi jeszcze zostało...:)
OdpowiedzUsuńwiek nie ma znaczenia, najważniejsze by z tym zerwać raz na zawszę, zapraszam do napisania przemyśleń , chętnie je opublikuję
UsuńJa na odwyku dopiero jestem drugi dzień, znam tego bloga od roku, ale nie miałem wystarczająco silnej woli by to rzucić.. dopiero depresja i regularne czytanie tego bloga ( listów, artykułów ) po kilka razy dziennie otworzyło mi oczy.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę zainstalować K9, ani nie mogę biegać czy chodzić na siłownie.
Mam nadzieje że ogarniczenie internetu do minimum, oraz przestanie oglądania TV np seriali itd.. wystarczy.
Nie myślę że jestem na odwyku.. bo bym znowu szybko się złamał..
To tylko dwa dni, ale ostatni raz dwa dni wytrzymałem może z 2 lata temu.
Dzięki za wszystko, mam nadzieje i liczę że mi się uda wyjść z nałogu, to mój najważniejszy cel w tym roku.
autorowi bloga życzę by ten blog dalej działał tak jak działa, bo uratował wiele osób i uświadamia ciągle o tym problemie.
Kiedy kolejne teksty?
OdpowiedzUsuńCiekawy temat
OdpowiedzUsuńJako była kobieta uzależnionego od porno mogę zgodzić się z przedmowczyniami. Fapujacy facet ma rozbiegany wzrok, który zatrzymują tylki, nogi, biusty - nawet nie wie że rozmaiwia z kobietą i gapi jej się bynajmniej nie w oczy i to przy swojej dziewczynie. Potrafi wyłączyć się na czas podziwiwnia wdziekow innych kobiet i nie słuchać swej lubej. Nie chodzi się z nim za rękę tylko obok siebie. A jak rozmawia z kobietą to od razu widać że mu się jakaś spodobała - widać stres, czerwienienie się, jakanie, nerwowy smiech i głodne spojzenie. Stoisz koło takiego i nie wierzsz - a on nawet nie pamieta że czekasz. Inne kobiety stawia ponad Ciebie - np stoicie razem w kolejce ( przykład z życia) jesteś z nim w ciąży, a on przepuszcza jakieś młode, skompo ubrane panny przed was... Generalnie fapujacy faceci mają ogromne wymagania co do kobiet i uważają że im się wszystko należy, od tak, bez starań, że kobieta ma ich rozpieszczac w łóżku, w którym są po prostu słabi, że dobrym wstepem do seksu jest powiedzenie że jajka bolą i trzeba coś z tym zrobić. Taki facet szybko przestaje reagować na swoją partnerkę, na jej nagość i potrafi powiedzieć podczas seksu, że masz za małe cycki. A potem flak. Poza tym nie dba o kobietę, nic nie robi z myślą o niej i łatwiej mu pozbyć się dziewczyny która darzy jakimś uczuciem niż porusow. Tiki nerwowe okdopne miał ten mój były, ojciec mojej córeczki, który po dziś dzień fapuje do monitora. A wystarczy wspomnieć o tym i wpada w furje. Porno wygrało ze mną w 1,5 roku - rok żyłam w nieswiaeomosci i z calych sił wspieralam niedomagajacego w łóżku, spelnialam wszystkie jego fantazje, ale nie działało, zwalal wine na mnie lub na przemeczenie. Seks z nim podcinal mi skrzydła, czułam że go nie ma ze mną, najczesciej miał zamknięte oczy, rznal puki nie opadł i sie tlumaczyl, a ja byłam cała obolala bo robił to jakbym nie była czlowiekeim, jak mówiłam że boli nie reagował. Brak szczerości i nie rozumienie że jak się wiąże z kobietą to trzeba na niej budować relację, a nie na wymyslonych historyjkach o swoim życiu seksualnym, ktorego nie było tak naprawdę, byl komputer i filmiki o seksie matek z synam.
OdpowiedzUsuńhmmm. Bardzo ciekawy post. Co jednak mam powiedziec kiedy moja byla nie okazala zadnej reakcji na to kiedy jej sam osobiscie przyznalem sie, ze mam problemy z porno. Kiedy nie byla wcale zainteresowana tym abym zrobil jej jezykiem i paluszkami i tylko nerwowo czekala kiedy , jak to ona ladnie ujela " ja ostro zerzne". Mam wrazenie, ze to cale skupienie sie na kobiecie, ta wyzsza sfera seksualna ja nie interesowala. Mialem ja tylko ostro rznac. Chyba jednak kobiety tez sie miedzy soba roznia
OdpowiedzUsuńPoruszę tutaj może ciekawą kwestię... Przeczytałem sporo tego bloga i nikt z was nie zauważył, że w Polsce jest ogromna nadwyżka mężczyzn. W przedziale wiekowym 20 - 40 lat jest to 200 tys. mężczyzn, którzy nigdy nie znajdą partnerki. Co im proponujecie moi mili? Nawet jeśli każda Polka sparuje się to kilkaset tysięcy mężczyzn pozostanie samotnych. Macie rozwiązanie tej sytuacji? Polecicie im z czystym sumieniem wyłącznie seks z kobietą? No Fap? Łatwo powiedzieć. Kobiety mają łatwy seks, wystarczy, że są miłe i się uśmiechną a znajda ukojenie a mężczyzna musi walczyć z konkurencją, musi zabawiać, obdarowywać, dobrze zarabiać, być wysportowany, musi mu stanąć nawet jeśli dama ma krótkie nogi, jest gruba ale nie ma prawie biustu. Ma mu stanąć bo inaczej jest fapaczem/koniobijcem i jest z nim coś nie tak. Mężczyzna dużo musi aby zdobyć miłość. Co możemy poradzić tym słabszym, mniejszym i biedniejszym facetom? Żeby nie fapali tylko zdobywali kobiety? To jakiś ponury żart kiedy nawet nieatrakcyjne kobiety zdobywają mężczyzn a biedni, niscy czy brzydcy mężczyźni stoją na samym końcu kolejki a seks mogą mieć jedynie z prostytutką, pijaną imprezowiczką albo własną ręką. Nie dowalajmy tak facetom - oni mają naprawdę cholernie trudno w relacjach z kobietami. Dowiedziono, że dla kobiet tylko 20% mężczyzn jest w ogóle atrakcyjnych więc co mają zrobić ci z końca stawki? Wstąpić do zakonu?
OdpowiedzUsuńCześć no to ja też cegłę dorzucę:) to całe fapanie zrobiło ze mnie flaka heh doslownie i ni z gruchy ni z pietruchy postanowiłem skończyć ogladac te pornusy.Wiecie co po 10 dniach myślałem że mi gacie sploną mysle sobie nie bede sie męczył ale nie będę walił wiecej gruchy jak lamus:D roksa i tadam !!!konar zapłonoł hehe a co do spostrzeżeń kobiet tutaj to prawda wiem sam po sobie mialem razbiegane oczy ale odkąd staram się nad tym panować( choc czasem sie tak ubieracie dziewczyny ze można oszaleć :D )ciekawe ale dziewczyny same mnie obczajają.chlopaki sprawdzcie to sami.I tak wgl nie badzcie mietkie piczki jak sobie raz cos postanawiacie to sie kurna tego goscu trzemaj!!! Hehe dziewczyny ładujcie jeszcze jakies wskazówki ciekawe to jest.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń