Witam Cię Danielu !
Na samym początku chciałbym powiedzieć Ci, iż bardzo się cieszę (zresztą jak widziałem nie tylko ja) , że znalazł się w końcu ktoś , kto opisuje prawdziwy problem jakim jest masturbacja i porno . Cieszę się, że ktos miał odwagę i chęci aby napisać o tym publicznie. Przez twojego bloga jak zaobserwowałem , wielu ludziom udaje się skutecznie walczyć - mam nadzieję , że i ze mną tak będzie :)
Przechodząc do sedna - nazywam sie Stefan mam niespełna 20 lat i moją "przygodę" z porno zacząłem raczej jak większość osób tu - w podstawówce . Na początku wiadomo był to soft porno, niewinne "walenia" przy każdej okazji podniecenia , czyli też tak zwane "nie szkodzące potrzeby dojrzewającego chłopaka" . Celowo napisałem "nie szkodzące" bo jak można zaobserwować w otaczającym nas środowisku , powszechny problem masturbacji , nie jest uznawany jako problem - wręcz przeciwnie jest to lekarstwo i rzecz normalna (szczególnie przez lekarzy i psychiatrów) . NIC BARDZIEJ MYLNEGO, jestem kolejnym przykładem osoby , która wpadła w to bagno i ma teraz spore problemy. Ale to za chwilę . Później przyszedł okres gimnazjum i szkoły średniej. Pierwszy poważny problem zaobserwowałem , kiedy pod koniec gimnazjum będąc z dziewczyną nieziemsko śliczną , podniecałem sie non stop w jej obecności . To wtedy zaczęły sie przedwczesne wytryski i ciągle wszechobecny strach, który nie odpuszczał ani na krok . Zastanawiało mnie dlaczego tak się dzieje ? czy to jest normalne ? zajrzałem w internet i trochę poczytałem . Wtedy uświadomiłem sobię , że mam problem ...
Okazało się , że żyje w tym gównie już któryś rok z rzędu . Wcześniej po prostu nie zwracałem na to uwagi jak pisałem wyżej było to dla mnie "cos naturalnego" . Wiele razy próbowałem oszukać samego siebie wmawiając sobie "że nie jestem uzależniony, każdy tak robi , to normalne w moim wieku ..."
Dokładnie opisywać mojego życiorysu nie będę , ponieważ wygląda on bardzo podobnie do życiorysów osób , które wypowiadały się w tej kwesti w listach zamieszczonych na forum . Chciałem tylko dodać coś od siebie . Wiadomo , kązdy uzależniony obserwuje u siebie inne problemy . Ja śmiało mogę potwierdzić , że MASTURBACJA powoduje opóźnienie w rozwoju . Niejeden nazwie mnie teraz głupcem , stwierdzi , że przesadzam . Ale zapytajcie innych , którzy o tym gównie wiedzą tyle co ja , i przeżywali to co ja . Wszyscy będą zgodni, BEZ WYJATKÓW. Poprzez ciagłe utrwalanie złych nawyków , narasta w uzaleznionym potężny strach , taki , który może doprowadzić nawet do opóźnienia w rozwoju. Uwierzcie mi , młodzi czytelnicy , nie przesadzam !!! skończcie z tym jak najszybciej , jeżeli checie w przyszłości zyc normalnie , kobiet nie traktować jak przedmiotów do zaspokojenia tylko jako istoty delikatne, piekne wewnetrznie , kochające i uczuciowe . Ile każdy z nas dałby teraz aby cofnać się kilka lat wstecz i nie popełnic tego straszliwego błędu .
Bardzo irytuje mnie , gdy widzę co media mówią na temat masturbacji, porno itp Panuje wszechobecna błędna teoria , że jest to coś zdrowego , normalnego . Ale Ile ludzi , małżeństw rozpada się poprzez porno ? ile związków ? nie wspomnę o impotencji mężczyzn ...
Dodam od siebie objawy , które zaobserwowałem - Wszechobecny strach , niepewność przed czymś nieznanym , uważanie siebie za kogoś gorszego od innych , brak koncentracji , najmniejsze drobiazgi sprawiają nam trudność do zapamiętania , otępienie , spadek sił witalnych , ciągłę zmęczenie , olewanie spraw ważnych tj. wiara , nauka , rodzina ... przedwczesne wytyrski , popularny "flak" , ciagłe myślenie o sexie , traktowanie kobiet przedmiotowo , pesymistyczne podejście do życia - "i tak mi sie nie uda , i tak jestem najgorszy" , mysli samobójcze , traktowanie siebie jak zera , problemy z komunikacją międzyludzką , zwykłe wypowiadanie się sprawia nam problem , i masa , masa innych rzeczy , które akurat zapomniałem a towarzyszyły mi przy trwaniu w tym świństwie .
Na koniec chciałem ostrzec osoby, które może nie są jeszcze w takim zaawansowanym stadium , bądź wogóle nie widzą tego problemu - Ludzie , Skończcie z tym !! nie warto niszczyć sobie życia, dla paru chwil przyjemności . Ze swojej strony powiem , że walczę już 5 dzień leci odkąd zajrzałem na to forum i rozpocząłem walkę , bo znalazłem w końcu potężną motywację by tego dokonać - by z tego wyjść !
Danielu , udostępnij to proszę dla wszystkich na forum , skróć to bo jest to trochę długie , ale najważniejsze rzeczy zostaw bo jestem pewny , że komuś może to pomóc :)
pozdrawiam i przepraszam za błędy :)
Masturbacja sama w sobie nie jest zła i tez nie ma co przesadzać, jasne jeśli ktoś robi to kilka razy dziennie to moze być przymulony
OdpowiedzUsuńRazem z porno dopiero tworzy mieszankę wybuchowa
Oczywiście ograniczenie masturbacji i pozbycie sie porno na pewno pomoże
Zapomniałeś dodać "według mnie". Ja uważam że jest tak jak napisał Stefan. Częste pozbywanie się nasienia musi mieć jakiś skutek.
Usuńjesli was to interesuje poczytajcie ksiazki mantaka chia, pisze o tym, tak ma skutek dlugoterminowo ale tez nie ma co popadac w paranoje
UsuńPorostu wszystko sie zgadza co napisałeś ja tez uwazam ze przez to zawaliłem sobie zycie cały czas byłem taki otepiały zero koncentracji zero swojego zdania zycie wogole mnie nie obchodziło i nie interesowalo zylem zamkniety w swoim swiecie (Swiecie orgazmów) nie cieszyłem sie z żadnej czynnosi ktora wykonywalem z zadnego prezentu to wszystko bylo sztuczne pod publike zeby ktos nie poczuł sie obrazony, juz nie jestem w tym gownie 9 miesiecy widze duza poprawe naprawde juz mam swoje zdanie do konca tego leku sie nie pozbylem przed ludzmi ale jest duzo lepiej. mysle ze u mnie odwyk potrwa jeszcze z pól roku za nim przejdzie mi wszystko. zycze powodzenia i wytrwalosci bo naprawde warto. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń