Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

wtorek, 26 stycznia 2016

List Kamila

Cześć,nazywam się Kamil,mam 22 lata i jak się zapewne domyślasz mam problem z porno.Masturbacje odkryłem dosyć wcześnie bo jakoś w 5 klasie podstawówki.Na początku fantazje,potem gazety,aż potem w gimnazjum-porno.Masturbowałem się tak ok.codziennie,moze co dwa,trzy dni.Potem pod koniec gimnazjum byłem w długim związku i juz tam zaczęły pojawiać się problemy z moim małym przyjacielem.Opadał,nie chciał stać,przedwczesny wytrysk-standard.Generalnie zbagatelizowałem problem tłumacząc to sobie stresem przed niechcianą ciązą no i ogólnie po takich kilku razach każdy potencjalny i planowy sex to stres czy dam radę itp.Najgorsze było to,że czasem wolałem sobie po prostu w domu zwalić anizeli uprawiać sex z moją dziewczyną.No ale dobra,rozstaliśmy się,ja standardowo kontynuowałem porno(chodź nie po kilka godzin dziennie czy cos).No i w końcu poznałem super dziewczynę.Zaczęliśmy się spotykać,ja postanowiłem nie dochodzić chodź zabawy z kończeniem przed wytryskiem trwały nadal i to prawie codziennie.Generalnie w większości przypadków mój przyjaciel reagował nad wyraz ochoczo,aż wreszcie przyszedł wyjazd i widmo sexu.Generalnie czas poprzedzający wyjazd to nieustanne zamartwianie czy dam radę,czy się nie ośmieszę?I tak cały czas.
       Niestety ku moim najgorszym obawom na początku było nieźle,lecz potem opadł totalnie.Dziewczyna zareagowała wyrozumiale,potem jeszcze nawet udało mi się dojść,ale poczułem się jak totalne gówno.I w dodatku byłem z nią w związku!Umotywowało mnie to od razu do szukania przyczyny problemu.Natrafiłem na twój blog,od razu zaprzestałem porno.Potem zdarzyło mi się z nią "kilka szybkich numerków" w samochodzie,generalnie nawet dałem radę,ale mój penis był twardy tylko gdy używała ręki,bez tego był trochę podniecony,ale bez szału.Niestety niechcąc sie przed nią ośmieszać postanowiłem zerwać.Okazało się,że niestety się w dziewczynie zakochałem co zaowocowało tym ze praktycznie nie ma godziny bym o tym nie myślał!Co rano wstaje to sobie o tym przypominam,cały czas fantazjuje(oczywiście tradycyjny sex,nie porno).Zacząłem regularnie biegać,orzechy brazylijskie,pestki dyni,żeń szeń,tran,owoce,warzywa-wszystko byle bym znów powrócił do formy.I generalnie jest różnie,raz moje libido jest równe zeru,a raz mnie roznosi.Na odwyku jestem ok.miesiaca(chodź porno nie oglądam już dłużej),przez kilka dni pod rząd zdarzyły mi się poranne namioty,teraz tylko sporadycznie.O tych mitycznych nocnych polucjach to nawet nie pisze bo szczerze mówiąc-to chyba nawet nie wiem jak to wygląda.Myslisz że codzienne zamartwianie się tematem,fantazjowanie,sprawdzanie czy już jest lepiej tylko hamują kurację?Generalnie na koniec chciałbym wspomnieć o moim fetyszu-od zawsze miałem fetysz kobiecych stóp.Niestety odkąd pamiętam lubiłem też go z lekką dozą kobiecej dominacji.Niedawno odkryłem na tej mojej ostatniej partnerce,że to ja lubię także zdominować(ale nic sadystycznego,ot taka normalna męska dominacją).Odkąd odstawiłem porno to zauważyłem,że nie kręci mnie już tak bardzo kobieca dominacja-został tylko fetysz.Myślisz,że było to spowodowane porno?Kończąc wybacz za tak długi i zagmatwany mail,ale piszę kompletnie z głowy bo chciałem się po prostu z kimś podzielić tym tematem.Może lepiej nie publikuj tego maila,miło będzie jeśli odpiszesz i dasz kilka rad.Wiszę Ci cały wagon piw! Pozdrawiam!


Zauważcie jak w tych wszystkich listach kobiety reagują spokojnie jak facet ma słabszy dzień. Na tyle listów i podobnych przypadków może jakieś dziwne sytuacje to kompletny błąd statystyczny. Uczulam na to gdyż niestety wielokrotnie gdy sami się zamartwiamy to tworzymy samo spełniająca się przepowiednię. Jasne że porno tez może mieć tutaj efekt jak i death grip, ale psychika w dużej mierze to podstawa. I nawet jeśli by coś któraś powiedziała pisząc już do wszystkich czytelników to trzeba to olać, ale naprawdę większości  podchodzą zrozumiale, a jeśli nie to niestety po drodze coś pewnie się popsuło, może sama usłyszała jakiś niewybredny żart o swoim wyglądzie od jakiegoś idioty i później tak się to rozchodzi jak jakaś zaraza. Pewien offtop co do listu, ale chodzi mi oto żeby czasem dać sobie na luz, nic nie jest idealne przecież i moga być lepsze bądź gorsze dni. Ciekawy jest ten fetysz z stopami bo już pare osób o nim pisało ,podobnie jak z lateksem. tutaj ciężko mi coś powiedzieć i raczej trzebabybyło sięgnąć na stronę yourbrainonporn. Na zdrowy rozum nie karmiąc się takim porno powinno słabnąć. Zwykle fetysze są przez porno w wyniku poszukiwania nowych wrażeń, podniecających.
Np ten art: http://yourbrainonporn.com/are-fetishes-innate    wg którego można cofnąć fetysz.
Szkoda że zerwałeś z nią bo mogła to wziąć do siebie bardzo mocno, a skończyłeś związek przez swój problem. Nikt nie będzie tutaj Ciebie oceniał, życie, natomiast dobrze że wziąłeś się za siebie.

5 komentarzy:

  1. Witam mam pytanko czy poczucie wstydu podczas odwyku i dziwne zachowanie,drgawki,poczucie nie bycia sobą jest normalne ? podchodze do walki juz drugi raz i pamietam ze po kilkumiesiecznej walce poprzednio czulem sie naprawde wysmienicie teraz natomiast czuje spadek energii lekka depresje czy to przejdzie ? zaczynam sie niepokoic powoli .

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam listy i myślę sobie że zaczne od dzisiaj :)
    W sumie tak myślę że jedyny problem u mnie to brak koncentracji, ciągłe zmęczenie i jakoś tak brak ochoty na zdobyciu czegoś nowego w życiu tylko żyje bo żyje może się to zmieni po jakimś małym odstawieniu nałogu a robie to od podstawówki po kilka razy dziennie mam 22 lata. Powodzenia innym życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma na co czekać. Po trzech tygodniach odwyku czułem się wspaniale wypoczęty jak dawniej. Więcej chęci do życia, lepsza koncentracja i sen. Po jednej wpadce lekkie zmęczenie i brain fog znów się pojawiły, to tylko dodaje chęci do kontyuowania odwyku. 20 lat. Za jakiś czas może napiszę emaila z relacją

      Usuń
  3. Witam
    Nic tylko pogratulowac postawy i zyczyc wytrwalosci.
    Szkoda ze moj maz nie ma takiego podejścia
    Juz tyle razy probowalam z nim rozmawiac. Ciagle sie wypiera ze on nic nie robi i nie oglada. Nawet jak mu pokazałam w JEGO telefonie historie to twierdzil ze nie wie skąd to, jakby z dxieckiem rozmawiał
    Żenada. Kazda proba rozmowy konczy sie klotnia.
    Oststnio zaczął biegac, cwiczy troche, więc wnioskuje ze chce cos zmienic. Obawiam się jednak ze czasami dalej robi sobie sam i oglada w incognito. Kazdy seks oczywiscie inicjowany przeze mnie konczy sie klapą
    Jak ja to znosze to chyba nietrudno sie domyślec.
    Kocham go bardzo ale zaczynam juz miec dosyc.
    Nie wiem ile jeszcze wytrzymam nawet przylapuje się na tym ze mam mysli samobójcze. Bo co ja jestem potrzebna???
    Jestem benadziejna w każdej dziedzinie życia. Chyba musial miec jakis powod skoro zaczął to robic?


    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.