Jeżeli ten post chociaż w niewielkim stopniu pomoże komuś kto jest w podobnej do mnie sytuacji, to niezmiernie się ucieszę.
Mam 25 lat i niedawno miałem swój trzeci seks w życiu bez żadnych wspomagaczy. Pierwszy raz był u prostytutki gdy miałem 18 lat.
Masturbowałem się przy porno od około 15 r.ż. były okresy (i to bardzo długie okresy), że robiłem to codziennie a w weekendy nawet po 3-4 razy dziennie. Potrafiłem wstać przed pracą i się masturbować a takim zapalnikiem, że coś jest nie tak, była masturbacja do shemale. W wieku 20 lat poznałem dziewczynę z którą seks nie wyszedł mi ani razu przez 9 miesięcy! Denerwowałem się, a erekcje były słabe i od razu zanikały. Później spotykałem się z jakimiś dziewczynami ale ze względu na wcześniejsze nieudane próby zawsze jakoś kończyłem znajomości. Bałem się panicznie, że będę miał problemy z erekcją. Następny okres to 2 miesiące u jednej pani psycholog-seksuolog i 1 rok u drugiej. Efektów nie było. Próbowałem seksu ale znowu z marnym skutkiem. W końcu po paru nieudanych próbach od października zeszłego roku jestem na odwyku.
Zainstalowałem k9 i może 2-3 razy obejrzałem porno i tyle samo się masturbowałem ale nigdy nie razem.
Wiem że wiele osób nie poleca tabletek ale mi akurat pomogły złagodzić lęk o nieudany seks. Przyznam, że na początku nawet z tabletkami było ciężko a raz nawet i one nie pomogły (2 tabletki!), bo tak się denerwowałem. Później lęk malał i dawki tabletek również. Nawet po połówce byłem w stanie uprawiać seks i to co najmniej 2 razy pod rząd przez dłuższy okres czasu.
Ostatnio miałem swój pierwszy w życiu seks oralny z finałem bez chemii a innym razem normalny seks bez żadnych tabletek.
Nie wiem jak będzie dalej ale tendencja jest zdecydowanie zwyżkowa. Co do odwyku to teraz już prawie w ogóle nie myślę o porno i staram się uciekać od sytuacji 'zapalnych'. Przyznam też szczerze, że miałem mega doła gdy po ok. 3 miesiącach poprawy za dużej nie było, mój odwyk trwa już 8 miesięcy i dopiero teraz mam mocniejsze erekcje i większy luz, ale wiem, że nie był to czas zmarnowany.
Korzystałem też z suplementów takich jak: wit. D3 (5000 j) tribuactive B6 ale już od nich odchodzę. I zdecydowanie polecam znalezienie jakiś hobby poza kompem. Siłownia, pływanie etc.
Info
FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html
wtorek, 2 czerwca 2015
List Arrow
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najgorsze w chemii jest efekt psychologiczny ze bez niej nie bedzie erekcji, od tego tez mozna sie uzależnić, chemia pobudza penisa ale nie rozwiązuje podstawowego problemu wiec paradoksalnie pogarsza problem. Każdemu radzę odstawienie chemii i zaakceptowanie ze początkowo bedzuecraz lepiej raz gorzej
OdpowiedzUsuńKażdy tak ma i miał ale pózniej jest lepiej