Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

poniedziałek, 16 grudnia 2013

List czytelnika Grzecha o swoim nałogu


    Za zgodą czytelnika Grzecha  zamieszczam jego email.  Pragnę poinformować, że szanuję anonimowość swoją jak i moich czytelników, zawsze pytam czy mogę wykorzystać cytaty czy też treści ich emaili. Nigdy nie podaje ich danych czy szczegółów (imiona z czapy), które w jakiś sposób mogą ich zdradzić. Mój email to wykopamaporn@gmail.com , jest też formularz po prawej z którego można skorzystać. Publikowanie maili ułatwia mi prowadzenie bloga jak również pokazuje, że problem fapania nie jest jakimś moim wymysłem.



Witam serdecznie.
Mam nadzieję, że mój post pomoże innym osobom w walce z tym potwornym uzależnieniem.
Cofnijmy się w czasie. Rok 2007. Rodzice zakładają mi internet. Moja reakcja : " Ale super"
Bardzo szybko też odkryłem "super" treści pornograficzne w internecie...
I nie będę owijał w bawełne, nie mam pojęcia dlaczego w XXI wieku PORNOGRAFIA JEST DOSTĘPNA KAŻDEMU, NAWET 10 LETNIE DZIECKO MOŻE OGLĄDAĆ HARD PORNO, gdy rodzice są w pracy.
Wystarczy, że to dziecko kliknie "Yes, I agree" albo "Yes I have 18 y.o" Czy w sklepie z alkoholem 10 letniemu dziecku sprzeda się alkohol gdy ono powie, że ukończyło 18 lat? NIE.
To tak w ramach wstępu.
Moja historia.
W 2007 (miałem 17 lat) odkryłem różne portale ze zdjęciami nagich kobiet, filmików nie oglądałem jakieś 2 lata bo miałem za słaby internet.
Mimo to, biorąc pod uwagę, że byłem w miarę zdolnym dzieckiem, lub po prostu sumiennym to szybko odrabiałem lekcje i miałem sporo wolnego czasu.
Więc uzależniłem się bardzo szybko od spędzania całego wolnego czasu w necie. Surfując po necie to praktycznie kiedy tylko mi sie zachciało "odpłynąć" to wchodziłem na fotki, albo na czaty.
Szybko się uzależniłem i to bardzo. Po jakiś 2 latach zacząłem oglądać filmiki, redtube itp. Miałem wolny net ale mój limit wystarczał na jakieś pół miesiąca filmików, a drugie pół miesiąca "doładowywałem" swój mózg zdjęciami. Oglądając zdjęcia musiałem dochodzić do orgazmu częściej aby wyrównać poziom dopaminy w mózgu.
I tak brnąłem i to brnąłem w to nieświadomie. Jestem wychowany w rodzinie katolickiej...dlatego co jakiś czas chodziłem do spowiedzi i któregoś razu stwierdziłem że koniec z tym bo to jest złe.
Iiii już wtedy zacząłem odczuwać efekty odstawienne. Nie zdawałem sobie z nich sprawy. (Myślałem, że smutny jestem bo ...jestem i nie ma co się na tym zbytnio rozwodzić, pewnie mam gorsze dni. Ale czas brania komunii św. minął a ja uradowany wracałem do świata porno.
Jakoś z rok, lub 2 lata temu próbowałem to rzucić po raz kolejny. Bo zauważyłem, że moja niechęć do wyrywania panienek może być z tym związana. Wyczytałem w necie ponadto historie kolesia który stwierdził, że stał się kompletnym impotentem przez porno.
Wtedy wpadłem w depresję. Czarna rozpacz. Wszystko nabrało sensu. Jestem skończony pomyślałem. Niestety było to poważne załamanie. Długo się to ciągnęło ale po kolei.
Przez całe wakacje chodziłem na maxa podłamany. Z początku to nawet z łóżka nie wstawałem. Miałem iść do psychiatry ale nie poszedłem. Uznałem że muszę sobie z tym poradzić. Zacząłem szukać informacji w necie. Znalazłem stronę yourbrainonporn.com
Wtedy jakby iskierka nadziei obudziła się we mnie. Niestety depresja już chyba wtedy nie mogła ustąpić bo była zbyt silna. Na yourbrain wiele osób używa stwierdzenia "brain fog" i to też świetnie odzwierciedlało jak się wtedy czułem.
Rozpocząłem reboot. Jakoś z miesiąc walczyłem z tym aby zaprzestać masturbacji. W paźdzerniku 2012 mi się udało. Przeszedłem równo 86 dni bez orgazmu. W tym czasie po raz pierwszy poczułem seksualny pociąg do kobiety. Poczułem się wtedy jakby mi ulżyło pomyślałem że dam radę i wyzdrowieje.
Niestety depresja wtedy była zbyt duża i sądzę że to mi nie pozwoliło z tego wyjść. Miałem kilka spontanicznych erekcji w czasie 86 dni, ale były one krótkie i bardzo rzadkie. Porannych namiotów nie miałem. Wyglądało to tak że miałem takie zalążki libido przez jakiś tydzień a później 3 tygodnie "flatline" czyli flak w gaciach jak ja to mawiam.
I w kolejnym miesiącu jakby wyższe libido w ciągu jednego tygodnia ale później znowu 3 tygodnie flatline. W styczniu 2013 czekałem na kolejny tydzień libido ale nie pojawił się, nie wytrzymałem zmasturbowałem się. Erekcja była twarda, wrażliwość grzybka super. Ale orgazm ochydny. Sądzę że to dlatego że byłem wtedy w depresji. KOlejna masturbacja dała mi już lepszy orgazm. Taki który już wmiare satysfakcjonował mnie , a erekcja była świetna.
Niestety później często się masturbowałem i chyba zniszczyłem cały postęp. Później wróciłem do porno. Z początku nie potrzebowałem tak dużo pornografii po powrocie do jej oglądania. Ale ciągle miałem ""brain fog"
Im bardziej się znowu wciągnąłem w porno tym było lepiej. Depresja minęła, i "brain fog" też w końcu minęło. Później jakoś tak wytrzymałem z 20 dni bez porno( ale z masturbacją) i nie odczuwałem skutków odstawienia...Ale wróciłem do porno może dlatego że już mózg zaczął się upominać o swoje.
Pare dni temu spróbowałem znowu reboot. Wytrzymałem tydzień. PO tygodniu wystąpił "shrink penis" czyli skurczenie się penisa. I kompletny za przeproszeniem "pierdolnik" w byciu facetem. Czułem się bezpłciowo. Jakby ktoś mi jaja odciął. Przeogromnie niepewnie i z jakimś ogromny lękiem, który ciężko opisać. Pamiętam że podczas 86 dniowej próby też miałem takie momenty. Ale jakby mniej dokuczliwe. Co jest bardzo ciekawe. Organizm po takim tygodniu bez porno zaczyna szukać innej możliwości na zbalansowanie poziomu dopaminy. W moim przypadku jest to alkohol. Przez upicie się, poziom dopaminy w mózgu rośnie. Ale jest to bardzo złe połączenie. Narobiłem sobie niepotrzebnych kłopotów tylko. Ale to nie czas i miejsca aby o tym pisać. Następnego dnia zmasturbowałem się i te objawy odstawienne jakby ustąpiły, albo co najmniej zmalały.
Dodam jeszcze, że przez to wszystko też cierpi moja psychika. I czuję się niestety dużo gorzej niż kiedyś. Czasem mam wrażenie że skończę jako psychopata, ale mam nadzieję, że tak źle nie będzie.
Odstawienie porno niestety niesie też inne problemy, jak np. niemoc w kontaktach społecznych. Czuje się wtedy tak , że nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Na studiach też jest to bardzo kłopotliwe bo ma się lekki zamęt w umyśle, brak koncentracji, ( na skutek wahań za pewne jakichś biochemicznych w mózgu). Często odczuwam przygnębienie, smutek. Nawet mam wrażenie że moja mimika twarzy zmieniła się przez te lata w porno...
Od długiego siedzenia w necie też zaniedbałem się fizycznie, jestem kompletnie bez kondycji. Ostatnio ciągle  w nim siedzę. Wczoraj przeżyłem super odlot na kamerkach internetowych oglądając jakieś kobiety . Oglądałem to z 6 godzin i oczywiście namiętnie masturbujac się przy tym.
Cóż sam nie wiem czy wgl wyjdę z tego.sadf
To tak ku przestrodze, dla tych co myślą, że porno to przelewki.
Ale pamiętajcie, że aby nie gnębić się za to, że wpadliście  w ten nałóg. Na yourbrainonporn są setki osób mające takie problemy jak my i udało im się z tego wyjść. Niektórym szybciej, niektórym wolniej ale udało się.  J



Witamy na blogu. Wydaje mi się że główną rzeczą nad którą powinieneś się skupić to zagospodarowanie sobei czasu wolnego. Stworzenie sobie pozytywnej rutyny jak siłownia, czytanie książek np w parku. Ja nawet chodzę w taka pogode jak teraz, ubieram sie cieplo i jak jest słonce siadam i czytam sobie cos. To musi byc rutyna żebys nie wazne co, zawsze realizował swoje zadania. To buduje charakter i jest pozytywnem elementem twojego zycia. Niestety widzę że skupiasz się za bardzo na negatywach, analizujesz ciagle swoja sytuacje etc. Jesli ciagle w głowie bijesz sam siebie to daleko nie zajdziesz, czujesz się źle bo ciagle strzleasz sobei w stope. Dlatego pogódź się że jesteś chory, skasuj pornosy, ZAINSTALUJ K9, wpisz hasło, które musi byc randomowe, wywal je do śmieci (nigdzie nie zapisuj) i skup się na własnym życiu. Ciesze się że widzisz swój problem i podjąłeś wześniej odwyk, gorąco wierze że teraz będzie lepiej gdyż jesteś bogatrzy o wiedze z yourbrainonporn oraz tego bloga. Nie ma co analizować kazdego dnia, czy miesiaca, stworz swoje zycie , zagospodaruj swoj czas i zobaczusz jak bedzie ci łatwiej. Jak lezales caly dzien w lozku to pewnie myslales w kolko o tym samym , o swoim uzaleznieniu. Odwyk na tym polega zeby o tym nie myslec tylko skupic sie na swoim zyciu, na jego prostowaniu, doskonaleniu siebie, wtedy wygrywasz sam ze soba juz pierwszego dnia. Zaistaluj k9 i wywal hasło, spedzaj wiecje czasu poza domem.
Powodzenia!
Daniel



11 komentarzy:

  1. Powiem, że ja ma podobnie, a szczerze to jestem całkowicie żałosny, jestem świadomy tego że jestem uzależniony, rzucam porno na parę dni ( najdłużej 5 ) kasuje wszystko co się da z dysku i szczęśliwie zaczynam odwyk , ale przeważnie po 3 dniach się łamie, wchodzę na neta i w ciągu kilku godzin już mam kilka giga filmów pornograficznych na dysku, kilka razy się masturbuje po czym biorę prysznic a następnie podejmuje decyzje o zerwaniu z nałogiem wszystko kasuje, i parę dni znowu nie oglądam po czym do tego znowu wracam. Najlepsze jest to że jak rzucam to na kilka dni to oglądam filmy o zgubnym wpływie pornografi czytam tego bloga widzę że przez porno nie żyje tak jak powinienem, ale najgorsze jest w TYM wszystko TO , że odczuwam paniczy lęk przed Tym że już nigdy więcej nie będę oglądał porno , nie mam dziewczyny baa a nawet jej nie Chce bo wiem że ją zranie a pewnie i tak by do stosunku nie doszło bo kobiety przestały mnie poprostu jarać. No i do tego dochodzi STRACH przed Tym że jak rzucę porno nie znajdę żadnej dziewczyny i nie będę mógł się zaspokoić i właśnie może głównie tne strach że nie znajdę kobiety popycha mnie do ciągłego powrotu do oglądania porno. Jestem poprostu w ciemnej dupie nic na to nie poradzę, ale przymus oglądania filmów porno jest jak heroina w moim wypadku i nie mogę się od tego powstrzymać.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego jak zainstalujesz k9 i poblokujesz wszystkie katergorie wlacznie z porn nudity, suspicious. Rowniez trzeba dodac niktore urle do blokowania czyli wiekszosc portali jak wp onet etc bo tam jest tylko nagosc, nastepnie wpisujesz randomowe hasło do k9 i zapisujesz. To hasło mozesz miec conajwyzje na kartce. Osobiscie to hasło wywiozłem do firmy i wrzuciłem gleboko do biurka w kasiazke w randomowe miejsce a jest dosc gruba.
      W ten sposob nei masz w domu dostepu do tego hasła. W zasadzie byłbym za opcja wogole pozbycia sie go na zawsze tak zeby tyko format dysku byl mozliwy, ja zostawiłem sobie ta furtke ale nigdy nie przywoziłem hasla z powrotem.
      W ten spsob nawet jak cie ciagnie nic nie mozesz zrobic, co wiecej masz ta swiadomosc wczesniej i nie kusi, sam fakt ze i tak nie jestes w stanie odpalic strony porno bardzo pomaga, bo zabija mozliwosc powtorzenia wczesniejszej rutyny.

      Usuń
  2. tak jak pisze Daniel k9 to podstawa bo nie da się pilnować 100% czasu i taka blokada blokuje też niepotrzebne napięcie w twoich emocjach bo wiesz że tego syfu nie ma już dostępnego na internecie a ty możesz spać spokojnie, myślę że każdy zaczynał od wytrzymania max 3dni lub nawet 1dnia czy też oglądania i czytania materiałów o uzależnieniu pornografi zaraz po wtopie.Bardzo dobrym pomysłem jest sport i właśnie jakieś małe przemeblowanie w pokoju czy też kupienie sobie troche nowych ubrań tak by trochę tym jednym krokiem już ruszyć w kierunku zmian byś poczuł że coś robisz i są zmiany.Potem w czasie odwyku będą cię męczyć różne myśli i ogólnie wahania nastrojów ale to znak że mózg się resetuje a z czasem zauważysz mega poprawę.Mi np dużo dało skończenia z graniem przez co czuje się bardziej wartościowy i dumny że fapanie , granie . xxx już dla mnie nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Założyłem blokadę K9 ale problem jest taki, że hasło i tak mogę sobie przypomnieć na maila. Jak można temu zapobiec da radę jakoś, założyć tam konto bez podawania maila ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są generatory haseł np http://www.random.org/passwords/
      w polu "Each password should be " wpisz chyba 10 czy 12 znakow (nie pamietam ile jest max w k9) i wygeneruj. Zanim jednak wpiszesz pamietaj zeby i tak dodac do listy blokowanych witryn wszystkie witryny ktore odwiedzales, dodatkowo strony jak joemonster fotka onety i inne takie popularne powszechne gdzi ei tak wiekszosc tresci to jest wiadomo co. Zaoszczedzisz sobie duzo czasu to raz no i unikniesz tych tresci.
      Haslo polecam wyrzucic albo zostawic u cioci , w szufldzie w pracy etc. Zeby nie bylo latwego dostepu. Ktoś mi mowil ze ma pawlacz z gratami to zwinał w kulke i w siatke i rzucił dalek o za graty przy ściane... Wiadomo o co chodzi.

      Usuń
    2. mozna zrobic tez tak [jesli nie chcesz blokowac wszystkiego "do konca zycia" no i tez nie chcesz np. przez 150 dni zajrzec na strony porno chocby nie wiem co]: zakladasz konto mailowe z haslem (dowolny jakis ciag kilkunastu znakow nie do zapamietania oczywiscie) i tego maila oraz to samo haslo uzywasz do K9 w ustawieniach blokujesz co sie da (tak jak pisze Daniel: te rozne kretynskie strony typu onety, fotki, itp.), nastepnie na swojego maila, takiego ktorego uzywasz normalnie, wysylasz sobie to haslo ze strony typu "future email" z data za te przykladowe 150 dni. wtedy masz gwarancje, ze przez 150 dni nie dasz rady odzyskac hasla do K9.

      Usuń
    3. bardzo fajny pomysł, tylko dla bezpieczenstwa mozna by wyslac z dwoch serwisow future email na wypadek gdyby jeden się zwinął.
      Ale świetny pomysł!

      Usuń
  4. Pomysl jest fantastyczny!wlasnie tgo mi brakowalo,bo myslem,ze juz bede musial na zawsze zezygnowac z pewnychh stron,ktore lubie przegladac,ale stanowia dla mnie zagrozenie.Dla wszystkich niepewnych to swietna alternatywa.sprobuje sie na jakis czas i kto wie,moze juz nie bedzie chcialo sie odzyskiwac hasla.Tak zrobie.mam nadzieje,ze sie uda.Pozdrawiam i mam nadzieje,ze wytrwam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej,
    Danielu, widzę że strona rozwija się, gratulacje i jeszcze raz dzięki za to, co robisz. Ostatnio trochę mnie tu nie było, ale powracam :)
    Uważam, że temat zablokowania jakiegokolwiek dostępu do porno jest niezwykle istotny i wart osobnego, obszernego wpisu. Żyjemy w czasach, gdy kilka NIEŚWIADOMYCH kliknięć otwiera nam dostęp do nagości każdego sortu, porno każdego rodzaju itp. O szkodliwości tego przesytu była już mowa, chciałbym się z Wami podzielić moimi radami co do tego, jak wykonać zupełny reebot.

    Kiedy podejmujesz decyzję o zerwaniu z porno, czujesz się świetnie, masz ogromny zapał po tym, jak uswiadomiłeś sobie szkodliwość tego zjawiska. Jednak nie oszukujmy się - wystarczy gorszy dzień w pracy, kłótnia z dziewczyną, kac, słabe samopoczucie i któregoś dnia odwyku organizm zażąda dawki dopaminy podanej w taki sposób, jak go nauczyliśmy przez kilkanascie ostatnich lat. Wystarczy kilka kliknięć i... Wiadomo. Później są wyrzuty sumienia, ale "to jest ode mnie silniejsze".Otóż nie jest, ale trzeba sposobu.

    Musimy stosować ograniczone zaufanie do siebie i swojej slabej silnej woli. Diabeł kusi :)

    1. Kasujemy z dysku wszystkie porno bez wyjątku, oprócz tego wszystkie filmy z jakąkolwiek dawką erotyki bądź nagości. Uwierzcie mi, spokojnie przejrzyjcie twardy dysk i kasujcie bez litości, podczas odwyku dla zjechania na ręcznym wystarczy widok gołego biustu. Oczywiście to samo tyczy się kolekcji płyt cd i dvd, którą zwyczajnie wyrzucamy.

    2. Z dysku twardego usuwamy wszystkie przeglądarki z wyjątkiem Mozilla Firefox.

    3. Ściągamy dodatek do Mozilli o nazwie Procon Latte.
    Moim zdaniem jest to łatwiejszy sposób, niż instalowanie całego K9, który w moim przypadku spowalniał pracę systemu. Zwróćcie uwagę, że w istocie problemem z łatwym dostepem do porno jest łatwy dostęp do internetu - jezeli będziemy filtrowac jedyną przeglądarkę, która mamy, problem będzie rozwiązany.

    4. Konfigurujemy przeglądarkę. W Whitelist wpisujemy wszystkie przeglądane przez nas najczęściej strony, oczywiście niezwiązane z porno. Bardzo ważne jest, żeby w zakładkach Blocked sites wpisać wszystkie storny porno, jakie nam przychodza do głowy, zaś w Blocked words wszystkie słowa związane z porno i erotyką, także po polsku ("cipki", "laski", "podrywaczki"). Część mamy już podane, reszta zależy od nas.

    Porada - w tym punkcie nie śpieszymy się, dajemy sobie co najmniej tydzień na dobre skonfirurowanie Procon - PÓŹNIEJ NIE BĘDZIE ODWROTU. Z początku po wpisaniu w blocked words "porno" Procon blokował nawet tę stronę (sic!), dlatego od razu dodajcie ją do whitelist.

    Porada - do whitelist nie wpisujcie google.com. Musi być filtrowany!


    OdpowiedzUsuń
  6. Ciąg dalszy mojego komentarza.

    5. Po tym, jak upewnicie się, że Procon blokuje wszystkie strony z porno, erotyka i nagością (spokojnie, i tak podczas odwyku będziecie szukać i znajdziecie lukę, którą trzeba będzie uzupełniać :) zakładacie hasło. Jak je uzyskać? Banalnie prosto. Otwierasz notatnik, zamykasz oczy, walisz palcami w klawiaturę. Masz hasło, które zapisujesz w Procon i na kartce.

    6. Kartkę umieszczasz w miejscu jak najdalej od swojego mieszkania. najlepiej w pracy, samochodzie, u dziewczyny, kumpla, gdziekolwiek. TYLKO NIE W DOMU. Uwierzcie mi, na odwyku od porno człowiek potrafi zachowywać się jak narkoman na głodzie :)

    Porada - jeżeli pomimo odwyku od porno wciąż masz nawyk dotykania się i pobudzania ręką, za każdym razem gdy najdzie Cię ochota, uszczypnij się boleśnie albo uderz ręką w twarz. Organizm skojarzy to z bólem i przestanie korcić.

    I już. Spróbuj teraz wejść na xvideos.com "This page is unavailable due to policy restrictions". Won na siłownię, a nie konia bić!

    Oprócz tego jak już wspomniałem: siłownia, dobra i zbilansowana dieta, zajęcie wolnego czasu (hobby, jezyki, nauka, praca), naturalne suplementy na wyzszy testosteron (ja jem dużo selera i orzechów, przede wszystkim migdały, plus cynk i magnez w tabletkach).

    I to co najważniejsze - realny kontakt z kobietami. Jakimikolwiek. Czas wyjść ze swojej strefy komfortu i zacząć zauważać, ile pięknyt kobiet mija nas każdego dnia. Zacząć zagadywać, umawiać się i już samo poleci.

    Będzie dobrze ;)

    Pozdrawiam,

    Bartek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bartek, ciesze sie ze wrociles :)
      Dodalem twoj komentarz jako osobny wpis. Bardzo za niego dziekuje. Wiele w tym prawdy ze nie mozna do konca sobie ufac i lepiej poblokwac wiekszosc bez mozliwosci powrotu, jesli chodzi o gg jest tam safe mode i z tego co wiem k9 wymusza chyba go na przegladarkach ale nie jestem pewny. Generalnie natomiast k9 blokuje strony jak sie na nie wejdzie.ja dlategomzachecam blokowanie witryn po adresach url dodatkowo jak joemonsterr wp onet fotki itd

      Dzieki jeszcze raz
      Pozdrawiam

      Usuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.