Cześć Danielu
Przechodzę odwyk lecz zmagam się z nieprzyjemnymi dla mnie problemami mianowicie libido to pikuś jest coś gorszego,,otępienie umysłowe'' - obecnie nie potrafię niemal żartować coś wymyśleć jakby wszystkie moje zdolności spadły o 50% zero jakiej kolwiek kreatywności. Mam problem z rozmową z innymi ludźmi długo myślę itd. zdarza się że moje zdania i to co mówię są ''jakby bez sensu'' i bez składni zdania. Dochodziło do tego również że jąkałem się podczas rozmowy. Znacznie lepiej gdy zaliczę upadek na jeden dzień góra dwa wszystko się poprawia... i nastepnie wraca otępienie i jakiś dziwny smutek. Czy spotkałeś się z czymś takim ? Pozdrawiam
Pozdrawiamy,
Osobiście spotkałem się z tym na własnej skórze, to jest taka umysłowa mgła, rozkojarzenie, nawet miałem tak że musiałem chodzić wolno po schodach bo miałem lekkie zawroty. Ten smutek może wynikać z niskiego poziomu energii, uprawiaj sport, rób często pompki, można je robić nawet w pracy w bocznym pokoju aby nikt nie widział etc. Ten etap zwykle związany jest z oczyszczaniem się głowy z porno i jedynie co można zrobić to go przeczekać, z czasem zacznie się poprawiać i wszystko wróci do normy. Może byc huśtawka raz super, raz dół, dlatego musisz dobrze sobie zaplanować czas by się nie nudzić bo zwykle wtedy napada nas gorsze samopoczucie. Cierpliwości.
Potwierdzam. U mnie ten stan również się pojawia. Dodałbym do tego problemy z oczami i skupieniem wzroku, zwłaszcza na dalsze obiekty. Te objawy ustępują z czasem, już po dwóch tygodniach jest bardzo istotna poprawa.
OdpowiedzUsuńU mnie pojawiło się takie zamulanie - mówię coś a potem w ogóle się zacinam i udaję zamyślonego zamiast kontynuować rozmowę czy swój wywód na jakiś temat.
OdpowiedzUsuńMam też pozostałe objawy opisane w liście i powyższym komentarzu.
Ktoś wie ile zazwyczaj trwa taki stan?
Cześć Panowie! Dzisiaj mija mój 6 dzień na odwyku. Podobnie jak Daniel kiedy zaczął rzucać nałóg, mam 29 lat. Przez te kilka dni objawy jakie u siebie zaobserwowałem, to oczywiście kompletny brak libido, wacek jakby przeszedł do rezerwy, okres flatline. Dzisiaj pojawiło się dodatkowo takie osłabienie, nogi jakby z waty, gdy idę to mam dziwne wrażenie, że zaraz upadnę. Jak to zazwyczaj gęba mi się nie zamyka, żart za żartem, to teraz nawet głupiego suchara nie mam siły i chęci powiedzieć. Jak to nazwaliście ładnie - mgła. No ale co, trzeba wytrwać :) Zmienić życie na lepsze :) Wyjść z nałogu! Czego sobie i Wam wszystkim życzę!
OdpowiedzUsuńJanek