Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

środa, 1 lipca 2015

List Karoli - co zrobić z uzależnionym facetem?




Cześć !

Piszę do Ciebie, bo, jak większość odzywających się tu osób pojawił się problem z porno. Nie, nie u mnie, ale u mojego chłopaka.
On jest ode mnie młodszy - 2 lata. Poznaliśmy się na jednym z bardziej popularnych portali społecznościowych. Razem jesteśmy nieco ponad pół roku, razem też mieszkamy.
Zacznę od faktu, że byłam jego pierwszą kobietą, z którą wogóle uprawiał seks (ma 23 lata). Ja jestem trochę bardziej doświadczona niż on, nie jest to też mój pierwszy związek. Byłam w kilku długich i całkiem udanych.
Nasz pierwszy raz tak naprawdę odbył się chyba za 4 razem, bo zwyczajnie za pierwszym podejściem mu nie stanął. No, ale cóż zdarza się, prawda? Wtedy sobie pomyślałam, że może potrzeba mu nastroju, że może się różni od swoich rówieśników, którzy chcą jak najszybciej zaruchać i mieć to z głowy, więc postarałam się o nastrój, pieszczoty itd. W zasadzie zachowałam się jak fajny mężczyzna, który chce sprawić, żeby kobieta, która mu się postanowiła oddać zapamiętała na całe życie miłe wspomnienie pierwszego razu. Nie powiem, że było idealnie, bo nadal kiepsko było z twardością sprzętu  u niego, no ale w końcu to zrobiliśmy. I robiliśmy to długo, aż sama byłam zaskoczona, że mógł tyle czasu się kochać.
W każdym razie, po pierwszym seksie już nie był taki spięty, ale pojawił się inny problem - gra wstępna. W sumie gra wstępna polegała na tym, że to ja pieściłam jego, a nie on mnie. Miałam wrażenie (i w sumie do dziś takie mam), że najważniejszy dla niego był JEGO orgazm i jego przyjemność, a mnie traktował jak zbiornik na spermę.
Niemniej i w tym temacie nadrobiliśmy straty, nauczył się, że kobieta też potrzebuje czegoś więcej w seksie niż chuja w sobie.
Parę dni temu logowałam się standardowo na swoją pocztę i jakoś nie zauważyłam, że konto, na które się logowałam nie było moje, tylko jego (korzystał z mojego laptopa i się nie wylogował ze swojego gmaila), a że autologowanie było grane, to pierwsze co zrobiłam otworzyłam spam (często trafiają mi tam istotne maile) i...oniemiałam, orientując się, że to kurwa nie jest moje konto, tylko jego.
Sprawdziłam tylko pierwszą stronę skrzynki dalej mi się nei chciało. I tak odkryłam jego konta na 2 portalach z seks-randkami. Zrobiło mi się czarno przed oczami, poprosiłam o wyjaśnienia (akurat byliśmy pokłóceni i spał w drugim pokoju). Powiedziałam, że nie będę robiła awantury, że nie będę krzyczeć, tylko niech powie całą prawdę i niech będzie szczery. Więc potwierdził te 2 konta, ale, że nie wie jak to się stało, że one są, że zajrzał tam raz i zaraz jutro napisze do supportu strony, żeby te konta usunęli, bo on nie umie (serio? umie założyć, a usunąć już nie?). Nie uwierzyłam mu do końca, ale dałam spokój.
Następnego dnia zalogowałam się na jego poczcie, chciałam zobaczyć, czy faktycznie pousuwał te konta. Nie tylko nie usunął, ale też odkryłam konta na kilku innych portalach towarzyskich. Wtedy się już wkurwiłam i rozdarłam się na niego, że mnie okłamał nie pierwszy zresztą raz, że za moimi plecami szuka sobie dupy, że ogląda jakieś ogłoszenia kurew na necie itd, itp. Tłumaczenie było takie samo : ' ja nie wiem, nie pamiętam, z ciekawości tylko patrzyłem' . Potem on się rozdarł na mnie, że rzadko uprawiamy seks (serio, raz na 2 dni, a zwykle codziennie, to rzadko ?) i awantura gotowa.
Skończyło się na spaniu osobno i cichych dniach.
Aczkolwiek najlepsze na koniec:
w historii przeglądarki, na jego tablecie, znalazłam kilkadziesiąt otwieranych i oglądanych filmów porno (typu: milf, matka+córka w trójkącie, cycate, niegrzeczne nauczycielki itd, itp) otwierane w zasadzie CODZIENNIE. Wtedy zaczęłam kojarzyć fakty i zorientowałam się, że oglądał porno i masturbował się zwłaszcza, kiedy się kłóciliśmy, czyli bardzo często ostatnimi czasy. W historii przeglądarki było też wiele innych, ciekawych rzeczy, które bardzo mnie zraniły (np. lewe konta na facebook'u, chociaż mówił, że nie używa facebooka, bo nie umie, pokasowane konwersacje, częste odwiedziny profili jakiś 2 panienek, śledzenie mnie w sieci, bo wkręcił sobie,że to ja mam kogoś na boku)...
Pytałam dlaczego, czego mu było brak, twierdził, że nic, że miał ze mną wszystko i że to rozjebał, ale widać jest, że on nawet jak mówi, że mu wstyd, to nawet nie potrafi jasno powiedzieć i glośno ' wstyd mi, że oglądam porno i nałogowo się masturbuję', tylko mówi, że wstyd mu za to, co zrobił, bardzo cicho i bardzo szybko wypowiedziane..
Czuję się jak kompletna ściera, jakby mnie zdradził kilkanaście razy, jakbym była mu odskocznią po porno. Bo ja nie mówię, że porno jest bardzo złe i masturbacja. Okej, w porządku, wszystko jest dla ludzi, ale kurwa w jakiś granicach rozsądnych.
Jestem rozgoryczona, załamana, rozbita...Do tego dochodzą jego wieczne fochy o nic, jego gówniarskie zachowanie i egoizm..
Nawet dziś spaliśmy osobno, bo się obraził, że ja chciałam w ulewie wracać do domu taksówką, a nie autobusem. Ale postawil na swoim, więc ja niosąc jego zakupy, bo sobie szmat nakupował i wrzucił mi do torebki swoje nowe nabytki, szlam sobie moknąc i kurwiąc pod nosem na wszystko (dodatkowo dostałam okres, więc wyobraź sobie, jaka to musiała być urocza mieszanka przyjemności).
Niemniej, nie wiem, co mam z nim robić, bo go kocham, ale nie chcę dać wejść sobie na łeb jeszcze bardziej, a już na pewno nie chcę, żeby mnie ranił w ten sposób.
Proszę Cię o radę i jednocześnie podziwiam Cię za to, co robisz. To fantastyczne.


Przepraszam że długo  mnie nie było, ogromny nawal pracy i zaczynam publikację zaległych maili, na razie bez komentarza mojego, dodam poźniej ale tymczasem proszę o wasza opinię drodzy czytelnicy!




17 komentarzy:

  1. Może gość szuka mamki a nie kobiety? Nawet nie potrafi się przyznać do swojego wstydu jak mężczyzna, pewnie nawet Ci w oczy nie spojrzał jak to mówił ? Tym bardziej dlaczego nosiłaś jego zakupy? Ustal jakieś granice i ich przestrzegaj. Co do rozmowy to logicznie staraj się uargumentować swoje rację. Pokaż mu tego bloga, ale nie zmuszaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie zastanawia jak w jaki sposób kobiety się zakochują w takich ludziach. Akurat kobiety mają jakby 6 zmysł i to że facet jest niespójny powinna wyczuć już w początkowej fazie znajomości, że coś z nim jest nie tak... taki głos ze środka typu "nie wiem, coś jest nie tak, nie wiem co ale nie, nie chce". - tym bardziej że my faceci "byli masturbanci" dobrze wiemy jak się zachowuje taki gość, ja jako facet w czasie odwyku trawającym już dłuższy czas potrafie rozpoznawać po facetach który to jest "miłym facetem", "masturbantem" i skomlącym o związek żeby mieć seks - tak wiem, sam taki byłem... a co dopiero kobieta ze swoją intuicją. Zastanów się faktycznie czy go kochasz czy tak sobie tylko wmawiasz bo samej Ci czegoś brakuje.... miłości, związku, faceta, seksu, pieniędzy, odskoczni od samotności bo nie potrafisz być sama dłuższy czas... pomyś - tylko strzelam, nie osądzam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pierdzielę, jak to działa, że taki gość znalazł starszą dziewczynę z ochotą na seks. Nie bardzo wiem co ci poradzić - patrząc po tym, jak cię traktuje z tego co opisałaś (zatajanie prawdy, noszenie zakupów, egoistyczna postawa w łóżku) zastanów się, czy po pierwsze - ma jakieś męskie autorytety w życiu (ojciec, brat, jakiś kumpel, który mu imponuje) i jeśli masz kontakt - spróbuj z nim porozmawiać. Sorry, że to piszę, może źle odczytałem twojego maila z tego względu, że skupiasz się na wadach chłopaka, ale wygląda na to, że albo brak mu szacunku do ciebie, więc kłamie i liczy, że wszystko ujdzie mu na sucho i że przecież oglądanie porno to nic takiego... Albo nie chce mierzyć się z problemem, bo boi się, dopóki udaje, że wszystko jest ok to nie będziesz znała skali problemu, a jak się otworzy, będzie szczery, powie prawdę to może cię stracić. Także też nie podejmuj pochopnych wniosków, pomyśl czy znasz kogoś, kto mu imponuje i kto może z nim o tym pogadać. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem uzależniony od porno w tym momencie wychodzę z tego i wiem jedno co mogę Ci powiedzieć. Poradzenie sobie z tym uzależnieniem jest cholernie trudne i na 99% nie da się tego zmienić z Twojej pozycji. Nie jesteś w stanie zmienić tego człowieka, tylko on może. To sprawia że on musi popełnić miliard błędów, mieć samemu ogromną chęć wyjścia z tego, ma to wiedzieć bo musi to sam zbudować, inaczej zostanie w tym uzależnieniem. Ty masz z tego wyjście jedno, powiedzieć mu tak i wiedzieć że przez nast. 2 lata powinien być czysty, powinna się pojawiać poprawa jeśli on to rzeczywiście wybierze, taki czas na to potrzeba.
    Odpowiedź sobie sama czy masz luksus podarowania komuś 2 lat swojego życia gdy masz sama 25 (tak wynika z postu skoro on ma 23), żeby zobaczyć że się zmienia i dołożyć cegiełkę do tej waszej wspólnej relacji. Prawdopodobieństwo oceniasz sama, bo także osobiście ponosisz ryzyko.
    Każdy ma w życiu do odwalenia swoją robotę.

    @up "Ja pierdzielę, jak to działa, że taki gość znalazł starszą dziewczynę z ochotą na seks"

    dokładnie, ciekawy temat w zasadzie ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Czesc, rzucam nałóg od 9 miesięcy, w trakcie odwyku najdluzej 32 dni bez i najdluzej 9 dni pod rzad, moje pytanie na dzis, co z mózgu zostaje człowiekowi ktory zwalił ok 5,256 razy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozregulowany układ dopaminergiczny, który dzięki neuroplastyczności mózgu może się odbudować i wrócić do normalnej pracy. Warto się zastanowić nad tym od czego chcesz uciec poprzez trzepanie.

    Tutaj jest to dobrze wytłumaczone:
    - Książka #1: "Breaking the Cycle: Free Yourself from Sex Addiction, Porn Obsession, and Shame "
    - Książka #2: "No more Mr. Nice Guy"
    - Książka #3: "Gdzie ci mężczyźni"
    - yourbrainonporn.com
    - FAQ na tej stronie.

    Niestety ja "topiłem pingwina" przez większą część swojego życia. To samo było ze stronkami XXX. Generalnie po wielu próbach wyjścia z nałogu, po przeczytaniu paru książek, niezliczonej ilości artykułów na YBOP, po "małej farmakologii", w końcu widzę światełko w tunelu ;) Jestem teraz na takim etapie, że o filmach XXX juz nawet nie myślę, mimo, że mam do nich dostęp na smartfonie. Z masturbacja jeszcze walczę, ale też juz jest duży progres. Dlatego nie poddawaj się - to wszystko jest do ogarnięcia ;)

    Pzdr
    K.

    OdpowiedzUsuń
  7. @up, skąd wiesz że tyle razy?

    ja mam najdłużej 7 dni, mam ponad 7000, ogólnie licząc, jakby to była prawda co mówisz to jesteśmy w podobnej sytuacji.
    Co z mózgu pozostaje, pozostaje cały tylko mocno zamglony. Przede wszystkim występuje alienacja od ludzi, możliwe obrzydzenie do kobiet po tym co się widziało, w drugą stronę idąc brak skupienia na emocjach i uczuciach partnera w czasie seksu tylko chęć uprawiania mechanicznego seksu jak to jest na porno. Konieczne jest znalezienie powodu przez który tyle razy doszło do masturbacji i nie marnowanie więcej czasu na to. U mnei np. jest to ucieczka od tego jakie mam życie, nie chcę o tym myśleć bo mnie to boli i przez dzieciństwo się nauczyłem że to mi daję możliwość wyłączenia świdomego myślenia (tzn. czułem że to przyjemne) i akurat tak to działa u mnie.

    Natomiast ciekawy jestem długotrwałego wpływu na organizm i jakość spermy po tym wszystkim, czy może ktoś coś wie na ten temat, no bo jakby taak obiektywnie spojrzeć to liczba którą napisałeś powinna wystarczyć na jakieś 20 lat regularnego uprawiania seksu co nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jestem ciekawy wpływu na organizm długotrwałego pozbywania się spermy no i oczywiście hormonów.Ja robiłem to przez 7 lat.Też mam na koncie coś koło 5 tys wytrysków.Mimo młodego wieku 20 lat.Penis mi nie staje,wręcz mogę powiedzieć,że nawet się skurczył .... słyszałem kiedyś taką teorię,że poprzez częste wytryski pozbywamy się białka,które przeznacza się do budowy penisa ...

      Usuń
  8. Liczyłeś kłażde walenie ? ;o ja powiem tak od 14 roku życia do 27 w nałogu na detoksie jestem od 29 czerwca tego roku, co zauważyłem ? poza przygnębieniem i Tym że mam przez większość dnia czarno przed oczami nic, a i nie ma namiatów porannych żadnych, komputer blokada k9 , dlatego na mało stron mogę wchodzić, jeśli chodzi o komórkę to iphona sprzedałem i kupiłem nokie 3510 i , tableta również się pozbyłem, Bogu dzięki że teraz są upały i staram się przebywać poza domem, ale jak mówię cały dzień chodzę jakiś przymulony i mam plamki przed oczami nie wiem czy to wina tego że porno nie oglądam od 7 dni czy tych upałów, Pozdrawiam wszystkich serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kolego jestem na odwyku 1,5 miesiąca i mam podobnie jak ty ...nie mam dalej erekcji,ciemno przed oczami,brak koncentracji,zwiechy... Myślę,że u mnie odwyk bedzie trwał dłużej.Kurwa ! Teraz naprawdę jest ciężko nie trafić na jakąś kobietę gołą,patrzysz na fb...przeglądając wiadomości,a tu znajomy wrzuca coś na tablicę.Jest ciężko ..

      Usuń
  9. <--Czesc, rzucam nałóg od 9 miesięcy, w trakcie odwyku najdluzej 32 dni bez i najdluzej 9 dni pod rzad, moje pytanie na dzis, co z mózgu zostaje człowiekowi ktory zwalił ok 5,256 razy?-->
    głaszcze Żylusia od 10 roku życia, teraz mam 22 lata, przez te 12 lat nie bylo dnia przerwy, ciężko oczywiście oszacować dokładnie no ale pomiędzy 4,000 a 6,000 razy na pewno. Co teraz? o problemie dowiedziałem się przypadkiem szukałem technik na onanizm.pl i tak jestem tutaj:-) Nie zapomne nigdy uczucia kiedy po 11 latach trzepania i nagłej przerwie przyszły super powers, no jakbym był niezniszczalny. Nie wykryłem u siebie uczuć wyższych, mam spore problemy w kontaktach z ludzmi, polega to na niewyobrażalnej pustce w głowie w towarzystwie, mam kilku-nastu znajomych którzy akceptują mnie takim jakim jestem, to znaczy akceptują że przez większość czasu spotkań ze znajomymi po prostu milczę no bo co tu powiedziec? Jak można się z automatu domyśleć, nie miałem nigdy nikogo, pierwszy raz przeżyłem u ukraińskiej prostytutki, byłem pod wpływem SSRI wieć stukałem pół godziny bez przerwy i jakiegokolwiek efektu, po tej przygodzie doszedłem do wniosku ze seks to mocno przereklamowana sprawa. Uprzedzając pytania, ta przygoda nie wpłyneła w żaden sposób na moją psychikę:-) Walczę od 9 miesięcy, zwracam się z pytaniem do bardziej doświadczonych nofapowiczów, co jest dalej po 32 dniu odwyku? moje samopoczucie wygląda tak ------++++--------------------, to znaczy że kiedy zaczynam odwyk, super powers zaczynaja sie kolo 6-7 dnia odwyku, i trwaja 3-4 dni, wyczuwam momentalnie zmiany nastroju, z betona zamieniam sie w super towarzyską, gadatliwą i pewną siebie osobę, później przychodzi super zwałers, nie mam lęku przed patrzeniem ludziom w oczy, ale już nie jestem tak gadatliwy, w dalszym ciągu milczę, cisnienie narasta aż około 30 dnia pękam, co jest po 30 dniu? czy to uczucie kolo6-7 dnia jeszcze wróci?

    OdpowiedzUsuń
  10. Karola - autorka listu8 lipca 2015 12:55

    Dziękuję Wam wszystkim za odzew ! Dopiero teraz zobaczyłam, że Daniel opublikował mojego maila, chociaż porzuciłam nadzieję na odpowiedź, a tu taka niespodzianka :-)

    Niemniej, wiele godzin rozmów, rozłąka (moja przeprowadzka ze względów zawodowych do innego miasta) i powolna nauka zaufania co nie co poprawiają nasze relacje. On mówi, że się nie masturbuję, a ja staram się mu wierzyć i kibicować w wytrwałosci. Inne płaszczyzny również jakoś się poprawiają.

    Co do tego, co interesuje Was najbardziej - wyobraźcie sobie Panowie, że kobieta w związku również może mieć ochotę na seks i nie robi tego z tzw przykrego obowiązku !
    A trochę 'postu' każdemu dobrze robi ;)

    Danielu - dziękuję za publikację.
    Oboje Cię czytamy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze wroce do twojego maila
      Przepraszam że tak późno
      Mam ogrom pracy ledwo wyrabiam i cos z doskoku dodaje a jest jeszcze sporo kolejnych maili wiec prosze wszystkich o cierpliwosc

      Usuń
    2. Karola - autorka listu8 lipca 2015 13:17

      czekam z niecierpliwością :)

      Usuń
    3. Tak z ciekawości zapytam, jak sie poznaliście? To ty pierwsza do niego zagadałaś czy on ;) ?

      Usuń
  11. Karola - autorka listu9 lipca 2015 15:01

    On, ale to chyba nie jest najistotniejsza kwestia w moim liście, naszym - jego-problemie.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po prostu byłem ciekaw jednej rzeczy, dużo facetów którzy fapowali pisali, że maja problem żeby zagadać itd. Generalnie zamykali się w sobie, a tutaj twój chłopak niby lekko wyizolowany(nie wiem czy to dobre słowo), a jednak pierwszy zagadał.

      Usuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.