Witam. Mój wpis adresowany jest do wszystkich, którzy zmagają się z porno - uzależnieniem, ale także do tych nie uzależnionych, aby nie dali się w to wpakować. Chce tutaj poruszyć kilka kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę mówiąc o temacie uzależnienia.
Mówiąc o sobie to siedzę w tym temacie od 12 lat, więc pół mojego życia. Długo się z tym zmagam. Mam dość spore doświadczenie i chcę się podzielić w innymi swoją wiedzą i obserwacjami. Postaram się to zrobić jak najkrócej i w miarę czytelnie.
Patrząc z perspektywy czasu powiem, że dzieciństwo miałem wspaniałe. Dobra rodzina. Było pełno kumpli, byłem lubiany. Dość łatwo mi wszystko przychodziło, chociaż nie byłem kujonem w szkole byłem bardzo dobry, na równi z najlepszymi. Dzięki temu nie miałem stresów. Kochałem sport i ruch. Trenowaliśmy z kumplami od kiedy pamiętam. Niby wszystko się dobrze zapowiadało.
Zacząłem jak wszyscy. Pierwszy kontakt z pornografią pamiętam do dziś. Dziwne, ale pamiętam to zdjęcie. Byłem może w 5 klasie podstawówki. Kumpel mi pokazał zdjęcie, które wywołało u mnie taki strzał, że nie do końca wiedziałem co się ze mną działo. Oczywiście potem gimnazjum, pojawiła się masturbacja, miękka pornografia z gazet. Następnie jakiś film w telewizji, z płytki od kolegi. Wtedy tego nie widziałem, ale powoli traciłem nad tym kontrolę. Ciągle miałem dużo kumpli, ale teraz widzę, że już wtedy trochę się izolowałem.
Szkoła średnia. Nowe towarzystwo inne otoczenie, czułem dyskomfort, mały strach. Trzeba wspomnieć o tym, że pornografia i masturbacja powoduje fobię społeczną i strach przed otoczeniem. Patrząc z punktu widzenia neurologicznego udowodnione jest, że ludzie z fobią społeczną mają niski poziom hormonu dopaminy i problem z przyleganiem jej do receptorów dopaminowych. My z kolei oglądając pornografię zalewamy swoje receptory dopaminowe takimi ilościami dopaminy, że po prostu stają się one nieczułe na mniejsze ilości, stąd mamy efekt fobii społecznej przy uzależnieniu od pornografii. To dlatego się izolujemy i nie chcemy mieć kontaktu z innymi. Pamiętam dawniej jak pewna dziewczyna zapytała mnie podczas rozmowy czy nie krępuje mnie kiedy podczas rozmowy patrzę rozmówcy w oczy. Odparłem nie, bo faktycznie tak było. Było to dla niej zaskoczeniem i powiedziała, że podczas rozmowy mało kto patrzy jej w oczy. Potem kiedy wplątałem się w porno mogłem już o tym pomarzyć. Oczywiście pojawia się strach i stres który z kolei też działa swoje. Pamiętam, że w drugiej klasie szkoły średniej chciałem to rzucić chyba pierwszy raz. Oczywiście pojawiło się błędne koło i słaba wola. Za każdy razem rzucałem znowu i tak wpadłem z deszczu pod przysłowiową rynnę.
Uzależnienie od pornografii i masturbacji jest bardzo podobne do uzależnienia od kokainy. Ten narkotyk również bardzo podnosi poziom dopaminy i znieczula nas na mniejsze, naturalne zastrzyki tego hormonu pobudzające nas do życia. Przy tych uzależnieniach pojawiają się te same symptomy. Ja chcąc rzucić pornografie i masturbacje unikałem jej jak tylko mogłem. Niekiedy wytrzymywałem miesiąc, innym razem dwa tygodnie, albo kilka dni. Nie straciłem nadziei. Moja masturbacja i pornografia stała się nieregularną co z kolei wpakowało mnie w inne kłopoty. Nieregularne oglądanie porno i masturbacja, podobnie jak i branie kokainy powoduje wielkie huśtawki nastrojów i stany lękowe i depresyjne. Tak też było w moim przypadku. Bałem się wszystkiego po czym za dwie godziny byłem w euforii. To bardzo dziwne. Człowiek nie potrafi już sobie zaufać. Sprawia, że nie wiesz gdzie jest rzeczywistość. Tracisz poczucie przestrzeni i czasu.
Poszedłem na studia, na kierunek bardzo trudny i wymagający, ale zawsze lubiłem techniczne rzeczy. Nie potrafiłem się skoncentrować, uczenie się na pamięć odpadało zupełnie. Moi kumple siedzieli nocami robiąc swoje prace, a ja nie mogłem się zmusić nawet w chwili poświęcić na to. Jakby jakaś blokada psychiczna. Do tego weszły problemy rodzinne. Bardzo ciężko mi przychodziło skupienie się na swojej pracy. To rozregulowany system hormonalny (dopamina, prolaktyna) i depresja. Kiedy już udało mi się zmusić to praca jakoś szła. Nie wiem jak to robiłem, ale dostawałem bardzo dobre stopnie, znalazłem się wśród najzdolniejszych studentów. Sam nie wiem jak to możliwe. Ja uzależniony, mający wielkie problemy z jakąkolwiek koncentracją i z fobią społeczną. Przez to poświęcałem na pracę dużo mniej czasu. Kumpel powiedział mi kiedyś, że moje prace są dla niego motywacją i wzorem. Pomyślałem sobie, człowieku…. żebyś wiedział przez co ja przechodzę, żeby się zmusić do czegokolwiek. Bardzo się dziwię, że tak jest. Chyba mam do tego talent, bo raczej pracowity to nie jestem.
W skrócie jak porno i masturbacja wpływa na nasze życie i zdrowie.
1. Osłabia naszą wolę,
2. Problemy z koncentracją i pamięcią,
3. Brak motywacji do czegokolwiek,
4. Brak pewności siebie,
5. Fobie społeczne i problemy w kontaktach z płcią przeciwną,
6. Nieregularna masturbacja i pornografia powoduje wielkie huśtawki nastrojów i stany lękowe,
7. Depresja, ta z kolei powoduje inne powikłania,
8. Wypadanie włosów,
9. Ciągłe zmęczenie,
10. Lęk,
11. Brak szacunku do samego siebie,
12. Przedwczesny wytrysk,
13. Problemy z erekcją,
14. Rozpad związków, małżeństw,
15. Wzmożona potrzeba snu.
Jeśli chodzi o odwyk to wiele z tych objawów które opisałem wcześniej ustępuje już po pierwszych tygodniach. Obecnie zdarza się mi upaść stosunkowo rzadko, jestem mniej więcej po dwóch tygodniach, więc jeszcze wcześnie na jakieś większe zmiany, ale samopoczucie mam już dużo lepsze.
Bardzo ciekawo oraz klarowny opis, podobnie jak ja widzę szukasz u źródeł informacji by lepiej to uzależnienie zrozumieć co nawet pomaga, ponieważ człowiek stara się tak nie odbijać od ścian gdy zrobi coś głupiego. Tych huśtawek sam doświadczyłem, ale tak właśnie działa pornografia, szczególnie jak zaczyna się ją odstawiać. Dlatego trzeba przeciąć niczym toporem to uzależnienie, łatwo powiedzieć że po prostu przestać, ale wypełniając sobie czas tak trzeba właśnie zrobić.
Bardzo ciekawo oraz klarowny opis, podobnie jak ja widzę szukasz u źródeł informacji by lepiej to uzależnienie zrozumieć co nawet pomaga, ponieważ człowiek stara się tak nie odbijać od ścian gdy zrobi coś głupiego. Tych huśtawek sam doświadczyłem, ale tak właśnie działa pornografia, szczególnie jak zaczyna się ją odstawiać. Dlatego trzeba przeciąć niczym toporem to uzależnienie, łatwo powiedzieć że po prostu przestać, ale wypełniając sobie czas tak trzeba właśnie zrobić.
Przeszedłem bardzo podobną drogę do Ciebie i skończyło się to dużą fobią społeczną i depresją. Potężne lęki i strach przed patrzeniem ludziom w oczy. Porno było sposobem na radzenie sobie z brakiem akceptacji w gimnazjum i gnębieniem mnie przez rówieśników. Na studiach brałem stypendium naukowe, ale z ledwością się obroniłem na 5 roku. Potem praca w IT i przerwa z powodu FS i depresji. Ostrzegam wszystkich przed radzeniem sobie w ten sposób z problemami. Pornografia to niebezpieczne uzależnienie, które w konsekwencji prowadzi do zaburzeń psychicznych.
OdpowiedzUsuńCiekawe, to tak jakbym o sobie czytał. O sobie, po dwóch miesiącach bez pmo, mogę powiedzieć, że się zmieniłem lub staję się tym kim być powinienem.
UsuńJa aktualnie jestem od 3 tygodni na odwyku i czuję się świetnie. Koniecznie trzeba to dziadostwo czymś wartościowym zastąpić. Ja zamieniłem pmo na sport, a konkretnie na kalistenike, medytację i rozwijanie się w IT. Nie jest mi łatwo, bo nigdy nie miałem dziewczyny przez fobię społeczną i depresję. Mam nadzieję, że jak się pewne sprawy wyprostują w życiu, to i dziewczyna się znajdzie. Życzę dużo wytrwałości i silnej woli, bo się cholernie przyda.
Usuń