Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

piątek, 16 października 2015

List Łukasza

Cześć Daniel,
Jestem z problemem od 4 lat (mam obecnie 24 lata). Na początku nie byłem świadomy, że coś się zmienia. W pewnym momencie zauważyłem, że mam flaka (jakieś 3 lata temu). Twojego bloga jeszcze wtedy nie było. Trafiłem w tamtym czasie na stronę, którą prowadził jakiś seksuolog. Były tam informacje na temat uzależnienia od porno i jego wpływu. Było tam napisane, że konsekwencje jakie niesie za sobą to uzależnienie, czyli flak są w pełni odwracalne. Dodam, że mam dziewczynę, która namawiała mnie na seks po ślubie. Stwierdziłem, że do ślubu mam jeszcze czas, więc przestałem przejmować się moim problemem i wróciłem do uzależnienia (wiem, że wtedy łatwo byłoby wrócić do pełnej sprawności, gdyż miesięczna przerwa, którą miałem od porno spowodowała znaczną poprawę). 
W czerwcu zacząłem odwyk, to jest mój piąty miesiąc. Miałem kilka wpadek, ale od dwóch miesięcy jest zupełna wstrzemięźliwość. Na początku odwyku było lepiej, pojawiło się kilka porannych wzwodów. Miałem trochę obniżenie nastroju, ale po jakimś czasie przestało się poprawiać, poranne wzwody zniknęły zupełnie. Obecnie mam zmniejszone libido, nic mi się nie chce, nie mam nadziei że coś może się w tej sprawie poprawić. Raz na tydzień mam nocne polucje. I teraz moje pytanie : czy te nocne polucje będą wydłużać mój odwyk i powrót do sprawności, czy są raczej dobrym zwiastunem ? Wcześniej (w trakcie uzależnienia) nie miałem ich tak często. Ostatnio zrobiłem sobie badania z krwi, poziom prolaktyny wynosił 15,53 ng/ml (przy zakresie referencyjnym 4,04-15,20), a testosteron całkowity 370 ng/dl (norma 280-800). Skąd może brać się tak niski poziom testosteronu? Mój cel na najbliższe miesiące to skorzystanie ze wskazówek dotyczących sposobów podniesienia poziomu testosteronu. Mam nadzieję, że się uda, liczę na jakieś dobre słowo od Ciebie, bo serio ledwo już sobie z tym radzę i nie wiem, czy trwać dalej w odwyku i czekać, czy udać się z tym problemem do lekarza.

Łukasz

PS. Możesz opublikować mój list. Dzięki za Twojego bloga.

Polucjami się nie przejmuj kompletnie, normalna fizjologia, czasem sa lub nie, tak samo jak erekcje poranne. Nie jestem specjalista od testosteronu ani poziomów różnych składników, podstawą w takim wypadku jest zdrowy lekarz i zdrowy rozsądek. Pytanie czy dostajesz spontanicznych erekcji, czy gdyby pomyślisz o kobiecie w erotyczny sposób. Był na blogu art jednego z czytelników o testosteronie i znajdziesz go w FAQ, polecam. Do lekarza możesz iść zawsze i też nie ma się co popędzać i nakręcać negatywnie bo to nie potrzebnie generuje jakiś stres, którego bez bzdur by nie było. Pytanie jak penis reaguje na masturbację, to prędzej więcej Tobie powie niż nie jeden wskaźnik, szczególnie z uwagi na tak długi odwyk. Jeśli reaguje normalnie to nie ma się co przejmować. Jeśli nie to można iść do lekarza, tylko jakiegoś dobrego bo bywają różni.

12 komentarzy:

  1. Spontaniczne to może z 2 razy podczas odwyku. Jak pomysle o etotyce to za bardzo nic się nie dzieje. Przy masturbacji erekcja wystepuje ale całkiem sztywny jest tylko chwilę przed wytryskiem. Przy dziewczynie też stanie przy pieszczotach no ale tak na 85 procent. Wydaje mi się ze to wina testo... Tylko teraz pytanie czy lata frapowania obniżyły stale jego poziom czy tylko czasowo. No jakoś wplyw to ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe że masz death grip i nie jest tak czuły na dotyk, pochwe etc. To że stoi na full tuż przed wytryskiem to jeden z tego objawów. Niestety pozostaje dalszy odwyk by wyczyścić głowę oraz przede wszystkim zaprzestanie masturbacji na jakiś czas.

      Usuń
    2. Jest szansza na wyjście z death grip?

      Usuń
  2. Czesc,jestem ponad miesiąc na odwyku.Wczoraj byłem u kumpla około 23 00 w tv przełączał między kanałami szukając programu,ale trafił na pornola ....no i niestety...tak się złożyło,że oczywiście na niego trafiłem.Trwało to około 1 min,potem mu powiedziałem,aby przełączył,widząc to,serducho zaczęło mi trochę szybciej bić ...czy to oznacza,że cały ten miesiąc poszedł się walić ... gdyż bodźce dały o sobie znać ?? Co za niefart.Kurwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesady, to nie jakaś asceza, oczywiście to nei znaczy że możesz oglądać, absolutnie nigdy nie można do tego wracać. Natomiast nei unikniesz pewnych sytuacji, zareagowałeś prawidłowo, niestety czasem można być wyśmiany więc lepiej dosłownie skupić uwage na czymś innym, Najważniejsza jest świadomość i ten odruch, że wiesz żę to nie jest dla Ciebie i nie chcesz już do tego wracać. To ważne bo jak wiemy te filmy, obrazki są kręcące, ale wyrządzają nam wielką szkodę. Nic się nie poszło walić, kontynuujesz normalnie odwyk. Nie nakręcaj się tak bo to nie potrzebne i szkoda energii. TV net gazety bilboardy są pełne prawie nagich kobiet, nie unikniesz tego, natomiast możesz to zignorować i przenosić uwagę na coś innego

      Usuń
  3. Witam :)

    Ponad tydzień temu (10 października) postanowiłem skończyć z oglądaniem porno oraz stanowczo ograniczyć masturbację. Porównując moje doświadczenia z innymi osobami moje uzależnienie od 'świerszczyków' nie było chyba tak mocne. OK, zazwyczaj chociaż raz dziennie przeglądałem swoje ulubione portale porno, ale nie wiązało to się od razu z masturbacją. Robiłem to, kiedy już naprawdę czułem takie ciśnienie i łączyłem to z godzinnym seansem filmowym bądź zdjęciowym (zazwyczaj były to moje ulubione sceny/foty). Średnio masturbowałem się do 4 razy na tydzień (w ekstremalnych przypadkach, kiedy częściej byłem sam w domu mogło zdarzyć się do dwóch masturbacji dziennie).
    Po lekturze twoich postów na blogu oraz napotkania na wykład twórcy yourbrainonporn.com coś we mnie pękło i zdecydowałem się podjąć wyzwania nofap challenge. No i tak minął pierwszy tydzień. Przez ten czas ani razu nie odwiedziłem strony porno czy też ani razu nie masturbowałem się. Nie powiem, jestem nawet dumny :) OK, oczywiście było kilka momentów, kiedy kusiło mnie by wejść na chwilę na jakąś porno tubę, ale dałem się oprzeć tej pokusie. Po ok. pięciu dniach od ostatniej masturbacji pojawił się ból jąder, ale ból ten nasilał się, gdy miałem do czynienia z kobietą (w mojej pracy jest taki jeden hot MILF, dodatkowo mam z nią dobry kontakt - apropos mam 23 lata, a ona powyżej 40), ale tylko wtedy. Co więcej, rozmawiając z nią zdarzało się, że miałem dosyć silne erekcje... Wcześniej mi się to nie zdarzało. Kiedy wracałem do domu wszystko wracało do normy.
    Na razie czuję się ok i mam nadzieję, że wytrwam w tym wyzwaniu. Pozdrowienia dla wszystkich fapstronautów! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć. Zmagam się z podobnym problemem jak Wy 15 lat w fatalnym nawyku który spowodował totalne problemy natury seksualnej począwszy od wyuczonego nawyku osiągania satysfakcji seksualnej a skończywszy na problemie ze stresem w momencie odstawienia tego "procederu".Obecnie jestem 21 dni poza aczkolwiek widzę zdecydowane zmiany na gorsze.Całkowite obniżenie libido, znaczący spadek testosteronu całkowity brak reakcji na bodźce, podniesiony do granic poziom stresu, zakończenie relacji z kobietą spowodowane tym faktem.Powoduje to dużo problemów somatycznych plusem jest to że wszystko w jednym momencie zostało odstawione przeze mnie całkowicie obrazy,odruchy,zachowania oraz całkowity brak chęci powrotu.Ciężko mi powiedzieć czy warto ponieważ nie czuję tego w ten sposób jaki bym oczekiwał jest to stan bardziej otępienia niż zmiany na lepsze, mam nadzieje,że zmiany nastąpią bo ciężko budować cokolwiek bez sprawności.Czas pokaże:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć.Też tak miałem na początku.Szkoda,że rozpadł się Twój związek,moja dziewczyna mnie wspierała ,to dużo daje.Jeżeli mowa o czasie,powiem krótko , to działa i na prawdę warto.Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. Z mojego doświadczenia wynika, że wielkim wrogiem odwyku jest alkohol. W ciągu mojego 5 tygodniowego odpoczynku od cielesnych atrakcji wizualnych miałem dwie wpadki. Obydwie na delikatnym kacu, a każdy wie jaka to przyjemność rozładować się w takim stanie. Człowiek zmęczony, rozstrojony łatwo ulega pokusie. Moim zdaniem lepiej ograniczyć spożycie do minimum. Wiadomo, delikatne piwo nikomu nie zaszkodzi. Ważne, żeby się nie upijać. Generalnie świat bez porno jest cudowny. Mimo, że jestem na początku drogi do oczyszczenia, to już widzę spore pozytywy. Dzięki za bloga. Zmieniajcie swoje życie bo szkoda czasu na mieszanie w gaciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest inny, mnie akurat do alkoholu w ogóle nie ciągnie. Najgorzej jest jak mam kilka godzin wolnego i żadnych konkretnych planów.

      Usuń
  7. Przepraszam ,że wyjade tu z całkiem innym tematem,ale do rzeczy chodze do technikum i ostatnio zamiast 3 lekcji mieliśmy mieć 3 wyklady na temat agresji samo akceptacji i sexie jak uslyszalem tematy pomyslalem sobie omg ,ale bedzie nudno , nie bylo zle nawet czegos sie dowiedzialem. Najbardziej bylem zdziwniony na wykladzie na temat sexu prowadzil go jakis typ na oko 40 lat pracujacy tez w poradni malżeńskiej. Co bylo dziwne bo mało sie o tym mówi powiedział także o uzaleznieniu od pornografi opisał dzialanie,zapisywania sie obrazów w mózgu powiedzial ze przechodzi sie na coraz gorsze gatunki co w konskwencji prowadzi do potrzeby silnych bodzcow zeby spowodowac erekcje(czyli tak zwany flak) mówił,ze ciezko sie leczy osoby ktore sa uzaleznione a same nie dostrzegaja problemu ale zostali zapisani przez zony,dziewczyny. Oczywiście wszyscy to skomentowali ze jest jakims idiota katolikiem i przez to tak gada,oczywiscie nie mowilem im ze mowi prawde bo niechce zeby ktos wiedzial ze mam z tym problem bo jestem na dobrej drodze do rzucenia tego swinstwa i mysle ze juz nie bede musial przechodzic tego od nowa. Ale z drugiej storny jesli byla w srod osob sluchajacych osoba ktora skojarzyla fakty(mocniejsze materialy itp)moze poszuka wiecej na ten temat czegoś w interneci i trafi tu i rzuci ten syf zanim zrobi sobie kuku np trwajac w tym nastepne 10 lat to tyle. Pozdrawiam wszystkich,co postanowili zerwac z tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli możesz napisz mi na maila dane tego gościa, chętnie bym go odszukał i moze poprosił o mały wywiad i zamiesciłbym na blogu

      nigdy w towarzystwie się nie przyznawać i nie próbować przekonac innych, to zrodzi tylko problemy, drwinę itd, każdy ma swój czas kiedy ten problem go dosięgnie, nie ważne czy za miesiąc czy za 10 lat, porno to porno, mechanizm jest ten sam i zawsze te same fekty

      Usuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.