Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

niedziela, 11 października 2015

Depresja oraz stres, o czym warto wiedzieć


Żyjemy w ciągłym pędzącym świecie, czasem wręcz po bandzie co z czasem kumuluje się w postaci stresu. Niestety często ze względu na sytuacje życiowe może przerodzić się to w coś gorszego. Zachęcam do przeczytania na ten temat artykułu z prostej przyczyny, gdyż codziennie wg ostatnich badań kilkunastu Polaków z czego większość facetów targa się na swoje życie. Temat nie przyjemny, ale nie wiadomo czy sami nie będziecie musieli komuś doradzić lub wręcz zmusić go do zasięgnięcia pomocy.

Depresja i Stres, Choroby 21 wieku

29 komentarzy:

  1. troche z innej beczki, bo sporo mi przychodzi na myśl, mam nadzieje ze puscisz ten koment mimo lekko lekarskiego bredzenia...nie piszę tu o żadnych cialis czy innych sztucznych syfach, a o kwesti rozregulowania hormonów
    wszystko rozchodzi się o tą durną prolaktynę, która w zasadzie niszczy wszystko, a dopiero w drugiej kolejnosci dopaminę i otępienie tegoż neuroprzekaźnika, przez właśnie pornosy. Każda z osób zaczynających odwyk ma hiperprolaktynemię,a więc najczęsciej wystrzeloną w kosmos prolaktynę...Jako, że jej rolą jest równoważenie dopaminy, to wyjaśnia czemu chroniczni onanisci są jacy są czyli wiecznie otępiali itd....I teraz dochodzimy do takiej kwestii, że ponowne "uczulenie" receptorów dopaminy jest znacznie prostsze niż wyregulowanie WYDZIELANIA(zaznaczam-wydzielania a nie poziomu) prolaktyny...Przeżarte mózgowie fapboya przez lata przyzwyczaiło sie do produkowania dzien w dzien absurdalnych ilości tej niemiłej substancji i niekoniecznie musi się chcieć odzwyczaić...Dążę do tego, że nawet po tych 3 miesiącach z hakiem, mózg może być juz czuły na poprawne bodźce i hydraulika regować będzie jak trzeba, jednakże dalej w pewnym stopniu trzeba ograniczyc nawet poprawne(czyli nie porno) orgazmy w stosunku do ludzi bez tego problemu bo prolaktyna może dalej szaleć tzn mimo zbicia do normalnego poziomu może znowu wystrzelić w górę. A jak poszaleje to znowu czekanie na zbijanie do normalnego poziomu. Dlatego jednak w parze z odwykiem(bezwzględna konieczność) warto byłoby przebadac sobie poziomy wolnego testosteronu, prolaktyny, hormonów tarczycy i estrogenów...Warto to kontrolować gdyż można narobić sobie dużej biedy, przy ekstremalnych przypadkach wzrostu estrogenów może sie nawet delikatna ginekomastia ujawnić. Przy takiej przypadłosci mimo wszystko warto się zbadać i odwiedzić kumatego endokrynologa, gdzie w razie problemów powinna zostać udzielona pomoc tj. wypisane leki typu jakaś bromokryptyna(taniej ale gorzej) lub cabergolinum(dobrze ale drogo), ktore w miare trwale zbiją prolkę....nie jest to żart ani zachęcanie do faszerowania sie zbędnymi medykamentami, bo deregulacja gospodarki hormonalnej w takim stopniu to nie jest już żart, i wcale tak prosto nie musi ustapić, a moze nawrócic.....
    jeszcze jedno IMO należy powstrzymać się lub maksymalnie zmniejszyć spożywanie alkoholu nie wspominając o innych środkach popularnych teraz(niestety) na imprezach które wywalają dopamine i serotonine w kosmos, marihuana również szkodzi bo wysusza organizm oraz obniża testosteron....Najlepszą radą jest tak jak mówiłeś siłownia, jenak najlepiej nie całkowicie rekreacyjnie, a próbowac cos uzyskać, bo to trzyma z dala od wyżej wymienionych rzeczy. Bezwzględnie należy nie olewać treningu nóg a szczególnie przysiadu ze sztangą, gdzie wyzwalana jest olbrzymia ilość testosteronu. To samo martwy ciąg...wolne ciężary, maszyn jak najmniej
    tyle ode mnie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w dużym stopniu jest kwestia rozregulowania ,skoro latami ktoś osiagał kolejne szczyty dopaminowe to organizm by z tego stanu gość zszedł musi odpowiednio dać duże dawki prolaktyny, która będzie zniechęcać do kolejnego highu(krótkoterminowo by organizm odpoczał). Tu jest to rozregulowanie i jasne że niektórzy mogą mimo 3m odwyku mieć nadal ten mechanizm nei do końca wyleczony. Przykładowo jesteś w miare zdrowy po odwyku penis działa, ale po odwyku bez porno masturbujesz się codziennie, no to niestety na zdrowy rozum wiadomo że coś będzie nie tak. Dlatego ja zawsze zalecałem by też masturbację ograniczyć do jakiś akceptowalnych poziomów jak raz na tydzień bądź dwa. Każdy jest inny i dla jednego będzie ok raz na 3 dni a dla innej osoby raz na 2 tyg. Trzeba się obserwować. Sam jak piszesz testosteron ale tez odpowiednie odżywianie, ilość snu itd. Generalnie każde używki długoterminowo nie sprawdzają się, szkodzą i o zgrozo zwykle działają też pobudzając bezpośrednio lub pośrednio dopaminę.

      Usuń
    2. Kolego nie siej na litość boską tych powielanych bzdur odnośnie wpływu porno i masturabcji na gospodarkę hormonalną. Owszem ma to swój wpływ, ale jest to wpływ niewielki. Chyba, że ktoś wali kilka -kilkanaście razy w ciągu dnia, to wtedy faktycznie może mieć znaczenie. To co się dzieje przez porno obejmuje subtelne zmiany w działaniu mózgu, ciężko to mierzyć, więc ciężko konkretnie powiedzieć jak ilościowo coś się zmienia. Dlatego lepiej ograniczyć się póki co do empirycznego opisu zagadnień związanych z odwykiem od porno.

      Bartek od HTZ

      Usuń
    3. Są tu ludzie którzy właśnie tyle walili.

      Usuń
  2. witam tu Dawid. Pisałem we wcześniejszym temacie, ale chyba zjadło komentarz. Byłem wreszcie u tego endokrynologa, a nawet u dwóch dzień pod dniu. Pierwsza rozłożyła ręce i powiedziała, że sprawa ją przerasta. Stwierdziła, że przy wszystkich bardzo dobrych wynikach mam poziom teścia jak u starego dziadka i nie ma pojęcia co jest tego powodem.Z kolei druga oświadczyła mi, że od strony endokrynologicznej wszystko jest w porządku i problem leży gdzie indziej. poziom teścia( przypominam zawsze około 300ng/dl gdzie norma 262-1593 wolny tesc 13pg/ml norma 4.50-42) określiła jako prawidłowy co wywnioskowała z wyników LH i FSH które mam dobre. zaleciła androloga lub psychoterapeute. Jestem skołowany totalnie. Po wizytach wiem jeszcze mniej niż przed. Tak myśle, że udam się do androloga, żeby wykluczyć powody medyczne. Oczywiście będę kontynuował odwyk( właśnie rozpocząłem 7 miesiąc całkowitej abstynencji od fap i porn - jedyne co mnie cieszy w mojej sytuacji) Tak czy siak ochota na sex -zero. Sztywność pena nawet przy rzadkich porannych zwodach bardzo słaba. Czas mija, a ja nie wiem kurwa ciągle na czym stoję i gdzie jest problem. Testosteronem na własną rękę nie mam zamiaru się bawić. Na koniec dwa pyatnia. czy ktoś jest w stanie polecić jakiegoś dobrego androloga najlepiej z Wawy ? i pytanie dwa czy niski poziom teścia ma jakiś związek z płodnością ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://nadopaminie.blogspot.com/2015/09/pytania-bartka.html
      twój komentarz jest w wątku gdzie pisaliście

      Jedyne co można doradzić to robienie badań i chodzenie do różnych lekarzy bo niestety poziom jest różny

      Usuń
    2. jak rozumiem prolaktyna tez w normie?
      pyt nr 2? nigdy nie koksowałeś? bo przypomina to lekko sytuację gdy ktos stosujący różne środki anaboliczne zapomni o odblokowaniu po cyklu...
      jak tak to endokrynolog powinien przepisac ci testosteron, i nastepnie po dawkach wlasnie cos na odblokowanie
      i trzecia kwestia czyh robiłes wyniki ALT i AST? bo wątroba jest dosć ważnym czynnikem w tym temacie

      Usuń
    3. Kolego nie siej farmazonów odnośnie zablokowania organizmu. Po pierwsze kolega nie koksował. Po drugie ma poziomy lh i fsh prawidłowe, co jest wykluczone przy zablokowaniu po sterydach. Po trzecie przy zablokowaniu nigdy nie postępuje się w taki sposób jak opisałeś.

      Bartek od HTZ

      Usuń
    4. a do pornoli stawal? no i moze to akurat jest taki skrajnie dlugi odwyk np. na yourbrainonporn.com jest opowiesc Gabe Deem'a i tam to trwalo jakos chyba ponad rok, pierwszy seks, wzwody po 9 miesiacach odwyku jesli dobrze pamietam. Ciagla stymulacja porno - daje nienormalne poziomy dopaminy, te daja wzrost ilosci receptorow i potem zwykle rzeczy nie potrafia pobudzic, powrot do normy bedzie trwac dlugo, plus to co wyzej - mechanizm prolaktyny. najlepszy sport - mimo braku motywacji, zlej pogody itp. trzeba sie zmuszac, mi zdecydowanie to pomaga.

      Usuń
    5. jeszcze jedno: takie natężenie bodźców (i niekoniecznie mowa tylko o pornolach w połączeniu z masturbacją) ale ogólnie wszelkie media, smartfony, internet, ciągła nowość, szokowanie, reklamy, jednocześnie brak higieny psychicznej jak na przykład chodzenie spać o 3 rano zamiast 22 jest raczej nowym zjawiskiem. "Mamy" to od paru lat właściwie więc trudno, żeby lekarz mógł coś o tym wiedzieć. Tym bardziej, że zajmuje się "ciałem" a nie psychiką, a działanie "głowy" i jej wpływ na "ciało" jest raczej bardzo mało poznany.

      Usuń
    6. Do pornoli też stawał słabo. Robiłem to z nałogu niż z ochoty fizycznej.Prolaktynę mierzyłem wielokrotnie i jest ok. Co do sportu ponad pół roku uprawiam regularnie siłka, basen , bieganie , rower ochoty też nie mam , ale się zmuszam i jakoś to idzie. Co do dłuższego czasu odwyku mam nadzieje, że to o to chodzi, ale powoli tracę nadzieję. Po 4-5 miesiącach odwyku(całkowitego celibatu) mam przed sobą nagą i chętną kobietę i ochoty zero :( ( dziś 7 miesiąc no fapu i to samo) Co do głowy to nie mam ochoty na nic. Czuję się beznadziejnie. To chyba depresja. Tylko nie wiem co wynika z czego. Czy depresja powoduje problemy z penem czy na odwrót. Co do wyników to chcę jeszcze zrobić APTT, ALT, AST GGTP BILIRUBINA,DHEA SO4 i DHEA szukam po omacku. Chce zrobić jak najwięcej badań, żeby lekarz mnie już nigdzie nie wysyłał. Nie wiem czy już to pisałem i czy ma to jakieś znaczenie ale poniżej normy mam Progesteron ???

      Usuń
    7. Witaj,

      w książce " Hieny modliszki i czarne wdowy" jest podany urolog z Warszawy, niestety nie pamietam nazwiska, ale bardzo dobry, który po przez swoje badania dowiód że jest sposob co jest udokomentowane, że facet w wieku 60 lat miał poziom testestorenu jak 20 latek. W internecie są jego bvadania na ten temat.

      Usuń
    8. Ten znany spec to pewno prof. dr hab. Andrzej Gomuła... Wspominałem o nim, on leczy samym HCG - dajta spokój...

      Bartek od HTZ

      Usuń
  3. Przepraszam trochę narobiłem bałaganu z tym pisaniem w dwóch miejscach. Odpowiadam koledze wyżej. Moje wyniki dokładne są w kilku komentarzach tu
    http://nadopaminie.blogspot.com/2015/09/pytania-bartka.html. Dla przypomnienia prolaktyne robiłem wielokrotnie i wynik zawsze był ok. Pyt 2 nigdy nie koksowałem. Pyt 3 ALT i AST nie robiłem, ale zrobie. O ym, że wątroba jest ważnym czynnikiem ani w necie ani żaden lekarz mi nie powiedział. Pytanie z kolei ode mnie. Czy ktoś może sie może orinetuje jaki powinien być prawidłowy poziom teścia u młodego faceta przed 30 ??? U mnie dwóch lekarzy patrząc na ten sam wynik powiedziało dwie różne rzeczy. jeden, że teść jak u starego dziadka, a drugi że wszystko jest w normie i nie tu jest problem. Kurwa mam konkretny wynik nie myślałem, że interpretacja jest uznaniowa. To nic zrobię te badania wątrobowe udam się do androloga i napiszę co wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawidłowy poziom teścia to powinien być u góry normy u młodego faceta, ale takie mamy czasy teraz, że syf wszędzie i te problemy, o których tu piszemy, stają się powoli chorobą cywilizacyjną. Widełki są umowne i co poczytasz publikacje to są różne podejścia do interpretacji, kiedy zaczyna się hipogonadyzm. No, ale chcesz konkretów, więc tak - dla faceta między 20 a 30 lat poziom w okolicach 500 ng/dl jeszcze rokuje jakoś, okolice 400 to już mocny sygnał, żeby monitorować stan zdrowia, a 300 i niżej to już po prostu trzeba coś działać. Nie ma takiej jednoznaczności w tym wszystkim, bo zdarzają się i przypadki, że ktoś ma te dajmy 300ng/dl i nic mu nie dolega.

    Jako ciekawostke i zobrazowanie tego jak się zmieniają pewne kwestie dotyczące naszej populacji można przywołać wyniki badań testosteronu w różnych grupach wiekowych. Wynika z nich, że osoby z poprzednich pokoleń, czyli po prostu w podeszłym wieku mają czasem testosteron w okolicach górnej normy. Jak wiadomo hormon ten z wiekiem ma coraz niższy poziom, zatem jaki poziom musieli mieć Ci mężczyźni będąc w sile wieku? Dwukrotność dzisiejszej górnej normy? Daje to do myślenia.

    Pozdro, Bartek od HTZ

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, mógłby ktoś skomentować wyniki moich badan. Trochę się martwię, bo libido na odwyku nadal słabe( A to już 4 miesiąc !). Aktualnie nie mam możliwości, aby pójść do specjalisty. Jestem za granica.

    FSH 4,5 mIU/ml zakres 1,5-12,4
    LH 5,8 mIU/ml zakres 1,7-8,6
    Estradiol 33,4 pg/ml zakres 27,1-52,2
    Prolaktyna 4,8 ng/ml zakres 4,04-15,2
    testosteron 715,5 ng/dl zakres 249, 836
    Wolny testosteron 19 pg/dl zakres 4,5-42
    Kortyzol 12,44 ug/dl

    Z góry dziękuję za udzielone odpowiedzi.

    P.S chciałbym podziękować Danielowi za prowadzenie tego bloga. Kto by pomysal, ze to gówno tak może człowieka wyniszczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie badania platne choc nie wiem jak kortzol. Wolny teść najdrozszy,ja placilem tydzien temu 70zl a reszta tj.prolaktyna,testosteron calkowity,estriadol razem okolo 50zl. Jezeli chodzi o badanie tarczycy to tylko ten pierwszy glowny czyli TSH moze byc na kase chorych,sa jeszcze dwa inne FT3 i FT4 za ktore tez musisz zaplacic ale nie pamietam ile bo robilem je dosc dawno.Pozdrawiam Robert od lekarzy

      Usuń
  6. sorawdzcie sobie to:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/SHBG
    należy zbadać przy niskim wolnym teściu. to cos bo wiąże wolny testosteron i stąd może być niski jego poziom
    Teraz ja mam pytanie: czy takie badanie jak wyżej tj testosteron i reszte moge dostać jak poprosze rodzinnego o to czy raczej nie ma szans i musze płacić? Jesli tak to ile?
    wątroba ma istotny wpływ na testosteron..nawet bardzo, w necie pełno tego, także dlatego radze nie upijać się za często(ja to kiedyś niestety robiłem) ani broń boże nie bawić się w beta-ketony(mega popularne ostatnio 3mmc)...

    OdpowiedzUsuń
  7. SHBG robiłem mam w normie. Co do badań to wejdź na stronę swojego szpitala będziesz miał cennik. w moim badanie teśćia 30zł a wolnego 60zł. Oczywiście płacisz z własnych pieniędzy bo NFZ wiadomo ... Pozdrawiam Dawid

    OdpowiedzUsuń
  8. tzn ze raczej nie ma szans ze rodzinny da skierowanie na takie badania?

    OdpowiedzUsuń
  9. Rodzinny nie da ci skierowania na takie badania może ci dać co najwyżej na tarczyce...+ glukoza + morfologia + jakieś próby wątrobowe i na tym koniec. Możessz poprosić o skierowanie do endokrynologa ten lekarz może dać ci skierowanie na więcej badań hormonówitd.I tak jak kolega wyżej pisze średnio jedno badanie np.prolaktyny 25-30zł

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam tu znowu Dawid. Mam pytanie takie jakie badanie mogę jeszcze zrobić przed wizytą u androloga? na ten moment zrobiłem
    - testosteron - robiłem kilka razy wynik zawsze około 300ng/dl norma 262-1593
    - wolny testosteron 13,18 pg/ml norma 4.50 -42.00
    - Cholesterol
    - Cholesterol HDL
    - Cholesterol LDL
    - Trójglicerydy 47mg/dl norma 50-150 poniżej normy
    - VIT D3(25OH)
    - Prolaktyna
    - Estradiol
    - SHBG
    - LH
    - Kreatynina
    - Glukoza
    - TSH 3
    - FSH
    - Progesteron 0.24 ng/ml norma(0.27-0.90)
    Wymieniam tylko wyniki, które mam słabe reszta jest ok albo bardzo ok.
    Do tego USG jąder, rezonans przysadki,badanie prostaty u urologa - wszystkie wyniki ok.
    Jutro mam zamiar zrobić
    - APTT
    - ALT
    - AST
    - Bilirubina całkowita, wolna, związana
    - GGTP
    - FT 4
    - FT 3
    - DHEA SO4
    - DHEA
    Czy jest jeszcze coś co mogę zrobić ???
    I pytanie nr 2. W necie znalazłem w Warszawie paru andrologów. Z tego co pisali ludzie to wychodzi mi albo dr Jarema albo Rabijewski. czy ktoś miał może do czynienia z tymi Panami i może ma jakąś opinie. z góry dzięki. Pytanie 3 Robert jak będziesz miał chwile czasu napisz jak u Ciebie na ten moment sytuacja wygląda i dodaj ludziom trochę otuchy :)
    Pozdrawiam Dawid

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrób sobie badanie homocysteiny - jedno z najważniejszych badań, o których oczywiście mało osób wie (jest to związane z cholesterolem, który może być wysoki, jeśli homocysteina jest w normie) - polecam książkę "Ukryte terapie" J.Zięby

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam tu Dawid. Byłem dziś u androloga i przepisał mi clostilbegyt (chyba clomid) Pytanie do Bartka coś wiesz więcej o tym preparacie czy może być skuteczny. Wg lekarza podbije mi teścia dwu lub trzykrotnie nie wpływając na płodność. Mam się stawić za dwa miechy na kontrole. Jestem dobrej myśli. jeśli ktoś zna ten specyfik lub clomid ( bo to chyba to samo) to bardzo bym prosił o jakąś opinie. pozdrawiam Dawid

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam,

    No właśnie widzę, że wrzuciłeś tam swój temat - i bardzo dobrze. Z clomidem niestety sprawa wygląda tak jak Ci tam napisali :( Możesz spróbować tej terapii mimo wszystko i w najgorszym wypadku masz te 2 miesiące w plecy, bo zaszkodzić, to nie zaszkodzi Ci ten clomid jakoś.

    Pozdro, Bartek HTZ

    OdpowiedzUsuń
  14. Do Dawida.

    Zrób sobie próby z clomidem i np hcg. Po 10 dniach przyjmowania klomifenu zrób badania: lh, testosteron, estradiol.

    Podobnie sprawa ma się z HCG. Test polega na wstrzyknięciu 5000 iu i zbadaniu dzień, dwa później testosteronu i estradiolu.

    Zrób te badania o których piszę i będziesz wiedział duzo więcej, bo jesli postąpisz tak jak dotychczas to sie wykosztujesz na amen.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolega Dawid ma już temat na forum o HTZ, więc myślę, że tutaj nie ma co zbyt wiele dodawać.

    Clomid, nie wnikając w szczegóły, raczej w tym przypadku nie zadziała. Nie mówiąc, że on w każdym przypadku działa niemal tylko "na papierze".

    HCG może zadziałać i może skoczyć teść znacznie, ale co z tego? No to powie jedynie tyle, że jądra jakoś jeszcze pracują. Natomiast HCG blokuje przysadkę podobnie do egzogennego testosteronu i ogólnie nie nadaje się do leczenia solo, a jedynie pobocznie wespół z testosteronem z zewn.

    OdpowiedzUsuń
  16. Co będę wiedział po tych badaniach ? jakie mogą być negatywne skutki ? skąd wziąć ewentualne specyfiki ? Endo przypisał mi ten clomid i po 2 miesiącach mam się zgłosić, ale po tym co czytam na innym forum bez HTZ się chyba nie obejdzie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj że możesz komentować anonimowo, zaznacz opcje anonimowy.