Witam!
Chciałem krótko przedstawić moją sytuację oraz zadać pytanie. Moja historia jest dość standardowa, mam 19 lat do paru lat jestem uzależniony o masturbacji i porno. I oczywiście wszystko się zmieniło gdy poznałem swoją obecną dziewczynę. Ogólnie dość szybko rozpoznałem problem (miałem kłopoty z erekcjami, orgazmami, ogólnie ze.wszystkim) , powiedziałem jej o wszystkim i był odwyk. Tak standardowo miałem jakiś czas flaka ale potem coś zaczęło skę zmieniać miałem coraz.lepsze erekcje jednak nadal nie miałem tych porannych i ogólnie wciąż to wszystko nie wygląda w łóżku tak jak powinno (uprawiamy petting, sprawiamy sobie przyjemność ustami i rękoma, nie zdecydowaliśmg się jeszcze nigdy na penetrację) i teraz czy gdy ona robi mi dobrze ręką to nie jest źle dla odwyku?
No i nie ma u mnie całkowicie porannych erekcji, czy to normalne na odwyku i czy oglnie jest to wyznacznik tego jak zdrowy jestem? Czy dla dobra odwyku przerwać całkowicie nasze igraszki? I co z pojedynczymi potknięciami zdarza mi się około raz na tydzień nie wytrzymać i zmasturbować się, ale bez porno (czasami przy opowiadaniu erotycznym) jak bardzoe to na mnie wpływa? Proszę o szczerą opinie i może jakieś przydatne wskazówki bo bardzo chciałbym być już całkowicie zdrowym i normalnym facetem :)
Na początku odwyku radziłbym się wstrzymać z pettingiem/seksem na jakiś czas tak żeby Tobie zresetowało głowę. To może być z miesiąc a później możesz delikatnie zacząć ja tylko zaspokajać a ona Ciebie dopiero później, ale kiedy to musisz sam się obserwować czy jeszcze masz porno fantazje czy nie. Poranne erekcje nie są jakimś super wyznacznikiem, czasem są czasem nie ma, o niczym to nie świadczy bo każdy jest inny. Natomiast jeśli mimo braku oglądania porno wracają fantazje o nim, to będzie znak że odwyk bez pettingu/seksu trzeba przedłużyć by umysł się wyczyścił. Opowiadania erotyczne ciężko stwierdzić, z pewnością nie można ich przesadzić jak filmy, ale kto wie, może są i takie osoby. Jednak mimo wszystko ja bym na Twoim miejscu je pożegnał bo tez moga tworzyć skoki dopaminowe, porno na ekranie czy w wyobraźni to działa tak samo. Niech prawdziwa kobieta będzie Źródłem podniecenia, poczytaj o masażu erotycznym , książki Mantaka Chia, to lepszy kierunek.
No i nie ma u mnie całkowicie porannych erekcji, czy to normalne na odwyku i czy oglnie jest to wyznacznik tego jak zdrowy jestem? Czy dla dobra odwyku przerwać całkowicie nasze igraszki? I co z pojedynczymi potknięciami zdarza mi się około raz na tydzień nie wytrzymać i zmasturbować się, ale bez porno (czasami przy opowiadaniu erotycznym) jak bardzoe to na mnie wpływa? Proszę o szczerą opinie i może jakieś przydatne wskazówki bo bardzo chciałbym być już całkowicie zdrowym i normalnym facetem :)
Na początku odwyku radziłbym się wstrzymać z pettingiem/seksem na jakiś czas tak żeby Tobie zresetowało głowę. To może być z miesiąc a później możesz delikatnie zacząć ja tylko zaspokajać a ona Ciebie dopiero później, ale kiedy to musisz sam się obserwować czy jeszcze masz porno fantazje czy nie. Poranne erekcje nie są jakimś super wyznacznikiem, czasem są czasem nie ma, o niczym to nie świadczy bo każdy jest inny. Natomiast jeśli mimo braku oglądania porno wracają fantazje o nim, to będzie znak że odwyk bez pettingu/seksu trzeba przedłużyć by umysł się wyczyścił. Opowiadania erotyczne ciężko stwierdzić, z pewnością nie można ich przesadzić jak filmy, ale kto wie, może są i takie osoby. Jednak mimo wszystko ja bym na Twoim miejscu je pożegnał bo tez moga tworzyć skoki dopaminowe, porno na ekranie czy w wyobraźni to działa tak samo. Niech prawdziwa kobieta będzie Źródłem podniecenia, poczytaj o masażu erotycznym , książki Mantaka Chia, to lepszy kierunek.
Ja powiem tak - masturbowałem się od 13 roku życia (mam 29). Maksymalnie 3 razy dziennie (ale to wyjątkowo rzadko), przeważnie raz, dwa dziennie - ale regularnie. Przy zwykłych pornolach, a w ostatnim okresie już najczęściej tylko przy zdjęciach "prawdziwych" dziewczyn. W lutym tego roku przestałem i od razu wszedłem w flatline. Trwa już 7 miesięcy - w tym czasie początkowo nie odczuwałem żadnego popędu, teraz jest trochę - ale tylko ociupinkę - lepiej. Niestety, wzwód nadal jest niepełny i szybko opada (ale jest, przeważnie wystarczy, że dziewczyna przejedzie mi po spodniach ręką czy też się pocałujemy). Podczas odwyku nie masturbowałem się ani razu, nie oglądałem pornoli ani zdjęć. Mam czasem fantazje erotyczne ale tylko o prawdziwych dziewczynach, najczęściej o swojej. Nie mam pojęcia, dlaczego to trwa tak długo? Czy jest dla mnie jakaś szansa? Przez te 7 miesięcy uprawiałem seks raz, ale na niepełnym wzwodzie. Co ciekawe, w 2012 roku miałem poprzednią dziewczynę i wtedy - po 14 latach masturbacji - uprawiałem z nią normalnie seks, nieraz po 3 razy dziennie, dodatkowo jeszcze się masturbując od czasu do czasu. O co tu chodzi??
OdpowiedzUsuńTak jak było napisane w innym arcie(nie pamiętam dokładnie w którym), że to zależy od człowieka, nie każdy jest taki sam u jednego będzie to trwało np. 3 miesiące a u innego może to być 9 miesięcy. Pozdrawiam.
UsuńWitam. Mam na imię Dawid i mam podobny problem. Fap plus porno od plus minus 14 roku życia. Teraz mam 29. Nawet zupełne niewypały z dziewczynami nie dały mi nic do myślenia i fapałem sobie dalej jak gdyby nigdy nic. Któregoś smutnego dnia w wieku około 22-23 dostrzegłem (oczywiśćie podczas fapania) że mój "przyjaciel" jest jakby mniej sztywny, ale co tam festiwal trwał dalej.Od około 2-3 lat doszedłem do wniosku, że moje problemy wynikają właśnie z fapania i zaczęłem odwyk. Trwało to różnie tydzień, miesiąc , parę miesięcy niestety ciągle upadałem, w końcu nauczony doświadczeniem zebrałem się w sobie i postanowiłem skończyć z tym gównem. Był kwiecień 2015 roku. W postanowieniu trwam do dziś i nie mam zamiaru rezygnować. W tym czasie ABSOLUTNE zero porno i fapania. Żadnych nagich zdjęć itp. po prostu NIC.. W okresie tych 5 miesięcy zdarzyło mi się parę razy (2lub3) zabawiać się ze swoją byłą dziewczyną. I teraz najważniejsze po tylu miesiącach moje reakcje w spodniach w największym stadium nałogu jak i teraz w zupełnym celibacie są na tym samym poziomie. Totalny brak ochoty na sex. Tak naprawdę mimo, że mam 29 lat nigdy tak naprawdę nie odczuwałem podniecenia. Nawet oglądając porno robiłem to mechanicznie na wiecznie niepełnym wzwodzie i nie dlatego że wynikało to z fizycznej potrzeby, ale psychicznej. Wiem, że 5 miesięcy przy ponad 14 fapania latach to mało, ale mimo wszystko czuje niepokój. Dodam jeszcze, że dla spokojności zwiedziłem lekarzy wszystkich maści seksuolog, psychiatra, endokrynolog, urolog. Psychiatra podejrzewa depresje( byłem jednorazowo) a u endokrynologa wyszedł mi zaniżony poziom testosteronu. W paru badaniach wychodzi około najniższego dopuszczalnego parametru oraz obniżony poziom witaminy D3(25OH) pozostałe możliwe badania włącznie z rezonansem głowy wyszły ok.endokrynolog kazał mi brać przez pare miesięcy Vit D3 zwykły suplement diety i potem zrobić badania. Trzy miesiące właśnie mijają i jeszcze w tym miesiącu zamierzam się na nie udać. Co więcej? Zdrowo się odżywiam, uprawiam sporo sportu siłownia, bieganie, basen. Rozstałem się z dziewczyną( z różnych powodów) i czekam na przypływ mocy. Mam nadzieję, że w końcu nadejdzie. Tak czy siak odwyk był jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Czuję się zupełnie inaczej psychicznie mimo braku mocy w spodniach. Danielu jeśli uznasz, że jest post jest na tyle wartościowy to możesz go umieścić jako osobny list. Piszę to wszystko, aby się pożalić( bo jak nie tu to gdzie:) )i liczę, że ktoś coś wartościowego mi odpiszę i trochę podtrzyma mnie na duchu i doda siły do dalszej walki ( którą tak czy siak będę toczył i nie ma ...uja żebym się poddał za daleko zaszedłem) Może ktoś był na tym etapie co ja i miał podobne problemy. Każdy głos mile widziany Przepraszam za chaos wypowiedzi miałem napisać przygotowany post po pół roku, ale spontanicznie jakoś poszło dziś. Jakby były jakieś pytania chętnie odpowiem. Pozdrawiam
UsuńPs Daniel dziękuje za bloga między innymi dzięki niemu jestem tu gdzie jestem czuję, że mimo tego o czym pisałem wcześniej kontroluje swoje życie a nie jestem fapującym zombie przed komputerem
A może to nie tylko wina uzależnienia? Jak wyglądają u ciebie sprawy ze zdrowiem hormony itp? Ja przy okazji wykrycia uzależnienia u siebie wykryłem u siebie hashimoto(choroba tarczycy) i rozregulowany cały układ hormonalny. Może tam tkwi problem.Porób badania.
OdpowiedzUsuńBadałem sie w marcu - wszystko w normie :) wtedy tez doszedlem do wniosku, ze to flatline. Przez te 7 miesiecy ani razu nie mialem ochoty nawet na masturbacje..najdziwniejsze, ze nawet wzwody poranne sa dosyc slabe, na pewno nie jest to "morning wood"..
UsuńKurczę a ja mam problem z tym, że całe życie oglądałem porno z kobiecą dominacją. Takie hardcorowe, że kobieta bije faceta, uderza batem, opluwa, kopie. Facet musi lizać buty i stopy. Teraz jestem na odwyku od paru tygodni.
OdpowiedzUsuńMam Kobietę i normalny sex juz mi nie wystarcza, a mam zbyt duży szacunek do niej żeby jej o tych moich zboczeniach powiedzieć
Proszę powiedzcie mi czy ktoś z Was z takich zboczeń się wyleczył przez odwyk?
Nie bój się, jak Twój mózg się zresetuje to wrócisz do normalności. To jest tak samo jak u facetów którzy oglądają różne dewiacje a wracają do normy po odwyku, nieważne która strona w tych filmach podlega przemocy. Jeśli Partnerka wie o tym że oglądałeś porno i walczysz z tym, to może zluzujcie trochę z seksem żebyś miał okazję się zresetować - klasyczne zasady powtarzane przez Daniela wiele razy.
UsuńSiema. Jestem w trakcie odwyku, to moj 23 dzien, staram sie nie fantazjowac, oczywiscie nie ogladam porno itp, ale mam pewien problem. Jakos w 12 dniu zanikly poranne wzwody, ktore mialem w trakcie trwania w uzaleznieniu( rozpaczalem odwyk, bo jakos szybko zanikal mi wzwod w intymncych akcjach) jak i w pierwszych dniach odwyku, przestaly mnie interesowac dziewczyny i przez jakies 5-8 dni nie mialem ani porannego wzwodu ani spontaniczengo ani nic. Teraz zauwazylem, ze rano zaczyna coś tam świtać w spodenkach, dziś na uczelni jak przysiadla sie kolezanka w krotkich spodenkach to myslalem, ze spodnie mi rozerwie... co myslicie? czy to mozliwe, zeby flatline byl tak krotki? czy to jakis stan przejsciowy albo wachania jakies... ktos tak mial? ;p nawet nie mialem jeszcze pierwszej zmazy...
OdpowiedzUsuńPytanie do XYZ.
OdpowiedzUsuńJakie były symptomy, że stwierdziłeś, że oprócz uzależnienia coś jest nie tak z twoim organizmem (choroba tarczycy). U jakich lekarzy byłeś?
Jeśli podejrzewasz cokolwiek to idź do lekarza i w takich sprawach nie pytaj o opinię bo igrasz z zdrowiem, tarczyca jak i inne organy to nie przelewki i od tego sa specjaliści
UsuńCzekałem na libido które nie nadchodziło , byłem opuchnięty z rana na twarzy, zmęczony, waga mimo cwiczeń i diet mi nie spadała( a kiedyś nie miałem problemów ze zwiększaniem czy zmniejszaniem swojej wagi),straciłem trochę włosów-zakola więc poszedłem prywatnie i zrobiłem sobie badania krwi TSH,estradiol,prolaktyna,LH,FSH, DHEA,testosteron. I Wyszły TSH,estradiol,prolaktyna,DHEA trochę ponad normę! Później wybrałem się do endokrynologa, zrobił usg tarczycy i wyszlo hashimoto i tabletki do konca zycia na to. Dodatkowo dał mi tabletki na zbicie prolaktyny. Kto wie czy te podwyższone wyniki to nie wina FAPANIA! Fapanie np. podwyższa DHEA,Prolaktyne, co w konsekwencji może podwyższać estradiol,podwyższone te hormony obniżają testosteron i tak koło się zamyka...i jedno ma wpływ na drugie.Dopiero teraz wszystko zaczyna pomału się wyrównywać i wracaćdo normy. Badania krwi prawie 200zł. Dlatego jak chcesz idź do lekarza albo idź zrób sobie sam prywatnie.np. pierwsze badanie teraz z pozniej za 2-3 miesiące powtórz.
Usuń