Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

czwartek, 31 października 2013

List czytelnika: Bender, chcący się podzielić swoją historią

Za zgodą czytelnika Bendera zamieszczam jego email.  Pragnę poinformować, że szanuję anonimowość swoją jak i moich czytelników, zawsze pytam czy mogę wykorzystać cytaty czy też treści ich emaili. Nigdy nie podaje ich danych czy szczegółów (imiona z czapy), które w jakiś sposób mogą ich zdradzić. Mój email to wykopamaporn@gmail.com , jest też formularz po prawej z którego można skorzystać. Publikowanie maili ułatwia mi prowadzenie bloga jak również pokazuje, że problem fapania nie jest jakimś moim wymysłem.





Witam! Chciałbym się podzielić swoją historią.

Otóż sam aktualnie leczę się od masturbacji - mam 24 lata, zacząłem się masturbować w wieku 15 lub 16 lat (nie pamiętam dokładnie, lecz było to na pewno w 2 klasie gimnazjum!). Niestety internetowe porno strasznie uzależnia i z czasem zacząłem szukać mocniejszych bodźców, gdy pozycja "po bożemu" nie wystarczała, widziałem chyba wszystkie możliwe sposoby w jakie można uprawiać sex. Poczynając od tradycjonalnych pozycji, przechodząc w sex lesbijski, gejowski, sex transwestytów,anal, oral i wszystkie inne pozycje seksualne, kończąc na fetyszach wszelkiego rodzaju i dominacji jak i najgorszych orgiach.
Masturbowałem się w rożnych sytuacjach - gdy nie radziłem sobie z życiem, jako nagrodę za sukces, gdy miałem depresję itp. Po paru latach intensywnej masturbacji doszedłem do wniosku że coś jest ze mną nie tak - chodziłem otumaniony, cały czas fantazjowałem, bolała mnie głowa, byłem strasznie senny, potykałem się, dodam że nie mam dziewczyny. Ogólnie czułem się osłabiony i myślałem że jestem chory, mimo wielu prób rzucenia tego nałogu wiecznie do niego wracałem - pokusa okazywała się silniejsza, ale znalazłem wyjście z tej sytuacji. Zacząłem chodzić na siłownie.
Chęć masturbacji spadała a ja zyskałem 15kg wagi i +10cm w bicepsie ;) lecz mimo tego pokusa była silniejsza i postanowiłem poszukać w Wujku Google jak inni sobie z tym problemem radzą?
Trafiłem przypadkiem na stronę Daniela i dowiedziałem się również o akcji NO-FAP, zainteresowały mnie zyski z porzucenia masturbacji i internetowego porno.
Szczególnie przykuła mnie informacja o tym że mózg jest elastyczny i uczy się naszych przyzwyczajeń i odruchów co skłoniło mnie do głębszej refleksji i kazało zastanowić się nad własnym życiem. Czytając artykuł Daniela czułem się jakby ktoś opisywał podobną sytuację do mojej. Ja już nie masturbuję się ponad tydzień i teraz walczę z tym nałogiem na każdym kroku, jestem szczęśliwy wiedząc że tylu ludzi jest w takiej samej trudnej sytuacji jak Ja. Również nie podchodzę do tematu przez podtekst religijny i szanuję że autor jest ateistą, sam mam poglądy agnostyczne, lecz dzięki takim stronom i artykułom mam ochotę walczyć o to żeby zwyciężyć z nałogiem, poznać dziewczynę i być może kiedyś wziąć ślub, ponieważ aktualnie moje relację z dziewczynami były/są żałosne przez brak odwagi i żal do siebie za te stracone lata na masturbacji! Od siebie życzę wszystkim wytrwałości, bo warto!
Trzeba wyczyścić mózg z tych głupot i wyjść do ludzi! ;) Dodam że mój rekord bez masturbacji przez te wszystkie lata wynosił nieco ponad 2 miesiące! Więc wierzcie mi lub mnie naprawdę warto, mogę tylko powiedzieć że Daniel ma rację i na początku jest naprawdę bardzo ciężko i jest spadek libido jak pisałem wyżej sam aktualnie przez to przechodzę także nie jest to łatwe, czujesz jakby Ci brakowało testosteronu, ale wręcz przeciwnie on jest tylko twój PTAK musi się przyzwyczaić do tego że nie będzie już stymulowany Renią :D a mózg musi się oczyścić z fantazji pornograficznych! To naprawdę działa!

Pozdrawiam wszystkich czytających oraz autora! Walczcie ze słabościami!





Zwróciłeś uwagę na coś bardzo ważnego masturbacja jako sposób na radzenie sobie z kiepskim samopoczuciem, sam zauważyłem juz po sobie że fapałem żeby zrobić sobie dobrze, żeby poczuć się lepiej. Oczywiście trwało to krótko a po latach negatywne objawy przewyższyły pozytywy. Uzależnienie jednak zostało. Super że zająłeś sobie czas, czy to jest siłownia, czy bieganie, czy uczenie się nowych rzeczy. Nie ma nic gorszego niż nie wypełniony czas, szczególnie na początku odwyku. Sport co więcej uwalnia endorfiny, przez co mimo symptomów odstawienia organizm łatwiej sobie radzi i są mniejsze efekty uboczne, nie mówiąc juz o rosnącym poczuciu atrakcyjności oraz pewności siebie. Polecam to wszystkim.
Tak mózg jest elastyczny, można cofnąć negatywne nawyki ale ten kij ma dwa końce. Tak jak możesz sie pozbyć porno to nie znaczy że nie uzależnisz się już nigdy w życiu, czy od seksu czy nawet ponownie od porno. Dlatego ważne jest wyciągnięcie wniosków z swojego uzależnienia tak aby nigdy nie zatracać się czy to w porno, czy w alkoholu etc. Pamiętajmy że to ten sam proces, ta sama dopamina. Znając nasze słabości jak ten proces działa, stajemy się silniejsi bo wiemy na co uważać. Oczywiście nie znaczy to że alkohol jest zły etc ale akurat dla nas koniowałów to lekcja żeby z porno skończyć na zawsze! nie ma innej opcji, oraz uważać na inne "używki". Szanujmy swoje ciało a ono się nam odwdzięczy, sam piszesz o pierwszych pozytywach nofap co mnie cieszy, bo niektórzy myślą że to moje wymysły.
Moje gratulacje, cieszę się że masz wyniki i postanowiłeś skończyć z porno oraz ograniczyć masturbacje.
Pozdrawiam i Życzę dalszych sukcesów!







Inne artykuły:






piątek, 25 października 2013

TYT University, kanał yt dla studentów nie boi się mówić o uzależnieniu do pornografii

Cieszy mnie że coraz mocniej przedostaje się do mediów wiedza o uzależnieniu o porno i jej skutkach, poniżej wideo z popularnego kanału dla studentów.

środa, 23 października 2013

Don Jon - konferencja prasowa 2013


     Naprawdę podoba mi się ten pomysł na film, facet uzależniony od pornografii oraz kobieta uzależniona od romantycznych filmów. To w sumie prawda co mówi Joseph Gordon-Levitt że media wytworzyły produkty, które działają na nasze pierwotne żądze. Dla facetów to harem pełen kobiet a dla kobiet romantyczny spacer w towarzystwie zachodu słońca czy pocałunek w deszczu (który dobry jest tylko na filmach). Zapraszam na ciekawą konferencję prasową i naprawdę żal mi Josepha że w wielu wywiadach musi odpowiadać czy inspirowałeś się samym sobą robiąc ten film? Bidula próbuje jakoś z tego wybrnąć. W każdym razie film już osiągnął sukces przy budżecie 6 mln zarobił 22. Osobiście nie mogę się doczekać , gdyż zebrał dużo pozytywnych recenzji, nie jest to jakaś papka z amerykańską flagą w tle tylko ponoć inteligentny film. Zapraszam do obejrzenia tymczasem konferencji prasowej aktorów.  Premiera u nas ponoć 15 listopada.

poniedziałek, 21 października 2013

Japończycy nie chcą uprawiać seksu. "Pokolenie celibat" przyczyną wielkiego niżu demograficznego

     Japonia to ciekawy kraj i to z kilku powodów. Po pierwsze jest bardzo rozwinięty technologicznie jak i sama kultura pracy zespołowej tworzy ciekawą mieszankę. Z jednej strony poszanowanie tradycji, z drugiej śpiewające sedesy, komiksy manga itp. Nie bez przyczyny dwóch największych producentów konsol i gier pochodzi z tego kraju (sony, nintendo).
   Dlaczego warto obserwować Japonię? Ponieważ jest to poligon doświadczalny, trendy które tam występują po jakimś czasie mogą pojawić się gdzie indziej na świecie. OPisuje to ten artykuł: http://natemat.pl/79031,pokolenie-celibat-winnym-nizowi-demograficznemu-w-japonii-dla-japonek-wazniejsza-kariera
   Wyobraźcie sobie że 1/3 Japończyków tuż przed 30-stką nie była nigdy na randce, ludzie nie są zainteresowani seksem a dokładnie faceci. Z drugiej strony kobiety robią kariery, przejmują rolę facetów. Są to w zasadzie te same symptomy, które opisywał Zimbardo o facetach w USA. My chyba wiemy gdzie jest przyczyna, chyba wielu z nas widziało hentaje czyli mangowe porno...
   Warto przeczytać ten artykuł i dziękuję jednemu z czytelników za podesłanie linka.

sobota, 19 października 2013

Rafał, list czytelnika świadomego swojego uzależnienia

Za zgodą czytelnika Rafała zamieszczam jego email.  Pragnę poinformować, że szanuję anonimowość swoją jak i moich czytelników, zawsze pytam czy mogę wykorzystać cytaty czy też treści ich emaili. Nigdy nie podaje ich danych czy szczegółów (imiona z czapy), które w jakiś sposób mogą ich zdradzić. Mój email to wykopamaporn@gmail.com , jest też formularz po prawej z którego można skorzystać. Publikowanie maili ułatwia mi prowadzenie bloga jak również pokazuje, że problem fapania nie jest jakimś moim wymysłem.






Cześć ,

Czytam wiekszość Twoich postów i niestety muszę przyznać że wszystkie albo większość poruszanych problemów maja odzwierciedlenie w moim zyciu.

Mam 32 lata i cały czas czuje sie uzalezniony od pornografii a może bardziej niz od pornografii to od masturbacji. Nie bede sie dokladnie rozpisywal jak to sie zaczelo i rozwijalo dlatego ze chcialbym jak najszybciej mozliwie zakonczyc ta wstretna przygode ale musze otwarcie przyznac ze bylem przez 20 lat i mysle ze nadal jestem uzalezniony od masturbacji. Jestem osoba towarzyska i nie stronie od kontaktu slownego od kobiet , powiem wiecej ze mozna zauwazyc ze kobiety nawet chetnie przebywaja w moim towarzystwie .
 Problemem dla mnie jest to ze nie mam pewnosci siebie w sprawach intymnych , widze znaczny spadek potencji , erekcja utrzymuje sie bardzo krotko a w glowie rodza sie straszne dziwne wyobrazenia dotyczace kobiet , samego aktu milosnego i mojego i kobiet zachowania w lozku. Moja pewnosc spadla do tego stopnia ze zaczalem unikac penetracji a coraz czesciej zaczalem sie wspomagac seksem oralnym i pobudzaniem kobiet palcami zamiast penisem .
 Doprowadzilo to do tego ze poszedlem do seksuologa a ten zalecil mi branie tabletek wspomagajacych i zaczalem je brac , naturalnie dlugosc stosunku sie znacznie wydluzyla i satysfakcka byla ok , problem pojawil sie wtedy ze zaczalem miec problemy z wysokim cisnieniem serca i takie leki sa raczej nie wskazane .

 No to do tego doszla frustracja ze moze seks wygladalby lepiej gdybym przez kilka dni przes stosunkiem sie nie onanizowal wiec idlugosc stosunku i ochota na niego bylaby wieksza. 

I tak poczulem ze znalazlem sie w blednym kole . Nie mam motywacji na poznanie kogos nowego, biore leki na nadcisnienie, obawia sie ze w trakcie stosunku bede nieudolny , powoli zaczynam tracic prace i zaczynam miec obsesje jak to zrobic zeby wytrzymac chociaz dzien moze dwa bez masturbacji ktora stala sie najlepszym sposobem na rozladowanie napiecia . Problem w tym ze zaraz po rozladowaniu tego napiecia przychodzi straszna frustracja i zamkniecie w sobie i tak dookola. 

No i doszedlem do muru ktory chcialbym i uwazam ze powinienem koniecznie przebic i rozpoczal ukladanie sobie zycia na nowo , martwi mnie fakt ze jestem zbyt malo wytrzymaly w decyzji ze cos zrobie albo ze czegos nie zrobie  bo zaraz w glowie pojawiaja sie opinie ze niby dlaczego mialbym tego nie zrobic jesli chociaz na chwile poprawi mi sie nastroj- to jest straszne uczucie i chcialbym ztym skonczyc.

Pierwszym ruchem jaki zrobilem to poczytalem Twojego bloga i ciesze sie ze go znalazlem .
Jakbys mogl sie podzelic ze sposobami jakie Ty stosujesz albo jakie stosuja osoby ktore do Ciebie pisza zeby pozbyc sie tego nałogu bede wdzieczny .
Mam jeszcze duzo do napisania na ten temat ale to moze w nastepnej korespondecji .
pozdrawiam





     Cieszę się że znalazłeś tego bloga, ponieważ po to go stworzyłem. Widzisz problem ten jest bagatelizowany nawet przez samych uzależnionych bo trudno jest jak sam określiłeś powstrzymać się, w końcu to nasze ciało i możemy sobie z nim robić co chcemy. Nawet jest ku temu parcie mediów etc. Jednak co za dużo to nie zdrowo i łatwo przekroczyć pewna granicę. Wydaje mi się że tak jak ja gdy miałem kompletny fail z kobietą, tak ty zbliżasz się do swojej granicy "tolerancji" własnego zachowania. Gdzie plusy praktycznie znikają a pozytywne efekty trwają tylko parę minut. Nie ważne czy to porno czy sama masturbacja czy jedno i drugie, efekty sa zawsze takie same, jak pisałem kiedyś to jest ta sama droga różnimy się tylko na którym jesteśmy przystanku.        
    Tak jak ja jesteś bliski w spotkaniu się ze ścianą a tabletki sprawią tylko że to rozbicie się może być bardziej bolesne. Wiem jak to jest z frustracją, nic tak nie działa na psychikę, pytania oraz myśli w głowie, które cię sabotują. Widzisz masz oznaki z wszystkich stron że coś jest nie tak, że limit został osiągnięty. Pewnych rzeczy nie da się naprawić z dnia na dzień jak przy pomocy tabletek. Przykro mi że kolejny raz ktoś mi piszę że zamiast próbować rozwiązać problem tylko się go pogłębia, lekarze jak widać nie chcą rozwiązać przyczyn problemu. 
   Pytasz mnie o rady a powyżej tak dużo pisze o psychice. To nie znaczy że masz pędzić do jakiejś poradni, bo zmieni się tylko kierunek wydawania twojej kasy, nie mówiąc już o tym że szkoda twojego czasu. Zamiast pielęgnować swój problem dzięki czemu tak dużo ludzi może mieć swoja prace, trzeba go dosłownie amputować. Pozbyć się z dnia na dzień. Prawdopodobnie może wcześniej próbowałeś się powstrzymać na jakiś czas, ja zwykle wytrzymywałem z tydzień, nie pamiętam żeby trwało to dłużej. Nie miałem jeszcze wtedy świadomości jak destruktywne jest moje uzależnienie, jak mnie osłabia. Musisz zdać sobie sprawę jak wpływa ono na twoje życie. Twój mail to niezły wstęp do takiej analizy. Dla mnie najgorszy był stracony czas, życie poniżej swoich możliwości, gorszy stan psychiczny i ten mętlik w głowie że mi nie stanie bo jestem tak uzależniony od tych silnych bodźców z porno czy z fantazji. Tak to jest błędne koło, myślisz że to ostatni raz ale przyzwyczajenie wygrywa. Pytanie teraz czy masz czekać na takie zdarzenie jak ja, która da ci motywację do zmiany czy lepiej zacząć już teraz. Im to dłużej trwa tym jest gorzej, szczególnie teraz gdy zdajesz sobie świadomie sprawę z swojego uzależnienia.
   W jednym z artykułów napisałem że ważne jest zaakceptowanie swojego stanu, że jesteś chory, Mi to pomogło, bo nic nie jest gorszego gdy myślisz że to normalne tylko trochę przesadziłeś, co więcej skoro jesteś chory to musisz zaaplikować lekarstwo. Dla mnie największą ulgą było odkrycie że mnóstwo osób wcześniej przez to przeszło i nie znalazłem nikogo, który by żałował odwyku. Ci co narzekali to osoby które nie wytrzymały zwykle pierwszych kilku tygodni a ich żal wynika z tego że wróciły do poprzedniego zachowania. Dużo z tych osób oszukuje się że np będą to robić tylko raz na tydzień albo bez orgazmu. Tak się nie da, tak jak ty spędziłem z tym problemem mnóstwo lat przez co z jednej skrajności musisz przejść w drugą, oczyścić umysł z złych nawyków, całkowicie przestać trzepać, tak jakby twój penis nie istniał. To nie znaczy że będziesz tak się traktował przez całe życie, musisz się po prostu zresetować. 
     Druga najważniejsza rzecz to pozytywne podejście do odwyku, nie ma nic gorszego niż myślenie o nim jak o czymś złym, że z czegoś rezygnujesz, to jest najczęstszy błąd popełniany przez większość osób. Przez co odliczają kolejne dni, uważają na to co oglądają itp. Oczywiście musisz pozbyć się wszelkich bodźców jak fantazji ale powinno być to z pozytywnym nastawieniem. Powtarzaj sobie wszystkie korzyści jakie cię spotkają gdy już przejdziesz przez odwyk. Uwierz mi nie ma nic lepszego dla takiego koniowała jak ty czy ja niż pobudka rano z namiotem albo rozmowa z kobietą czy nawet pomyślenie o niej i wynikłe z tego reakcje w spodniach. Dla mnie to najlepsza nagroda i czuję się wreszcie prawdziwym facetem. 
    Mi bardzo pomogła strona yourbrainonporn oraz czytanie pozytywnych relacji osób które przeszły przez odwyk. Szczególnie było to pomocne na początku, wręcz nasiąknąłem tym pozytywnym nastawieniem. Wiedziałem że czekają mnie tylko same korzyści, miałem dość złego samopoczucia, coraz niższej samooceny itp. Naprawdę jak facetowi nie staje albo szybko flaczeje to niewiele rzeczy może być gorszych. Poza tym świadomość że ma być tak do końca życia? To nie życie to wegetacja a tabletki to oszukiwanie się że problemu nie ma. Chęć uniknięcia kontynuowania tych wszystkich złych rezultatów oraz świadomość wszystkich pozytywów odwyku była dla mnie decydująca i bardzo motywująca. Kiedyś porównywałem uzależnienie do przeziębienia. Jak leci ci z nosa nie myślisz naokrągło że jesteś chory, myślisz o tym kiedy będziesz znowu zdrowy i pełny sił. Nie kultywujesz swojej choroby, nie pielęgnujesz jej żeby się rozwijała, przeciwnie chcesz się  tego pozbyć. Czytaj yourbrainonporn , rady wujka boba (na górze menu z lewej), jak rozpoczniesz odwyk mimo początkowych trudności wiesz że może być tylko lepiej. Stawką jest twoje lepsze życie o wyższej jakości, sam wiesz że warto. Dodatkowo wiesz co musisz zrobić. Podejmij świadomą decyzję że nie ma dla ciebie innej opcji, że następny raz kiedy będziesz miał orgazm to będzie tylko w wyniku kontakt z kobietą. Najlepiej daj sobie bana na masturbacje, tak wogóle. Od tego jest kobieta żebyś ty jej zrobił dobrze i ona tobie. Przestań się dotykać, oprócz zwykłego mycia, wypełnij sobie czas (siłownia, znajomi etc). Dobrze wiesz że nie możesz tego kontynuować, rozwiązanie jest tylko jedno. 
    
D.







Inne artykuły:





4 miesiąc mojego odwyku od porno - NoFap, dodatkowo informacje o blogu itp


    Na początek pochwal ę si ę statystykami bloga, od początku jego istnienia zanotował ponad dwadzieścia tysięcy wyświetleń z czego jakieś 30% są to stali czytelnicy. Dziennie mam między 200 a 300 odwiedzin.
    Z innych ciekawych informacji warto wspomnieć o propozycjach wystąpienia w telewizji. Skontaktowało się ze mną kilka stacji jak i również dokumentaliści. Były to przyznam profesjonalne propozycje, nic w stylu "Dlaczego ja" i innych podobnych bzdur, przez które już od dawna nie sięgam po pilota. Oczywiście część czytelników pewnie uważa że nadaje się do takich programów. Faktycznie koniował to niezła atrakcja. Na szczęście osoby z którymi rozmawiałem same są świadome beznadziei jaka panuje w polskiej telewizji, jednak mimo wszystko odmówiłem. Dla mnie nie jest to powód do dumy i nie za to chciałbym być w tv, nawet z powodu odwyku. Również kojarzy mi się to z różnymi pajacami z tv, którzy żeby pozyskać rozgłos powiedzą cokolwiek byle żeby skupić na sobie uwagę.
    Cieszę się natomiast że dziennikarze zainteresowali się tym problemem jak również coraz więcej osób w mailach decyduje się na odwyk, gdyż zainspirowali się moim blogiem.
    Jeśli chodzi o moje nofap, przebiega w zasadzie normalnie. Po porno oczywiście nie sięgam, nie czuje potrzeby. Efekty uboczne nie istnieją, z wyjąkiem czasem lekko bolących jąder. Z tego co czytałem na yourbrainonporn, optymalny czas odwyku to 3 miesiące, w moim przypadku to już jest 4 miesiąc. Ponieważ już brzmi to jak ciąża i trochę z przypadku ale mimo wszystko wczoraj wieczorem w łóżku sobie ulżyłem. Nie planowałem tego, chciałem, w zasadzie sprawdzić jak penis reaguje na mój dotyk. Szczerze niewiele potrzebowałem żeby dostać orgazm. Tak jak w relacjach innych osób, wrażliwość po długiej wstrzemięźliwości jest ogromna. W zasadzie było to kilkanaście lekkich ruchów, praktycznie niewielki nacisk i dosłownie erupcja. Dawno nie miałem takiego orgazmu. Ogólnie myślałem że poćwiczę sobie mięśnie kegla i dam sobie spokój, nie miałem żadnych fantazji i to było fajne, jak za czasów przed fascynacją porno. Powtarzam jeszcze raz, 4 miechy nie masturbowałem się, żadnego edging, zero dotyku oprócz mycia. Osobiście uważam że z masturbacją nie można przesadzać i nie planuję szybko kolejnego razu. Jest pewna różnica w trzepaniu dla rozrywki, a ulżeniu sobie kiedy już wiesz że zdrowy rozsądek ma jednak rację. Uczulam że dla odwyku szczególnie na początku zaprzestanie masturbacji, fantazji, oglądanie czegokolwiek mającego związek z porno jest niezbędne dla sukcesu. Do porno oczywiście nie można wrócić już nigdy, to obowiązek.
    Czy mogę uznać że osiągnąłem sukces, że to koniec? Może przypomnę od czego zaczynałem. Początek to tragiczna samoocena wynikająca z penisa, który przestał reagować na większość bodźców. Samo trzepanie nie było wystarczające dla mnie żeby wogóle go postawić. Potrzebowałem porno i to przez dłuższy czas żebym miał wzwód. Takie sesje powtarzały się kilka razy w tygodniu a w weekendy to czasem było całe tournee, nie panowałem nad tym, z rozrywki przerodziło się to w uzależnienie. Oczywiście moja wpadka z kobietą był decydująca żebym się ogarnął i rozpoczął odwyk.
   Obecnie czuję się naprawdę dobrze, przede wszystkim pierwszy raz od dawna mam kontrolę nad sobą i to znacznie wykracza poza panowaniem nad swoimi żądzami, czuję się wreszcie jak facet a nie dorosły gnojek z pałką w rączce. Nie piszę że odwyk zmieni całe wasze życie, oczywiście mam więcej energii i lepsze samopoczucie, dalsze poprawy to pochodna opanowania się, przerwania nie zdrowego nawyku oraz chęć bycia lepszym. Dla mnie to obecnie dalsza nauka, niedługo zmienię pracę na lepszą i moje działania na boku wreszcie przynoszą lepsze efekty($). Wykorzystałem wolny czas jaki pozostał mi po pozbyciu się nałogu i jestem z tego naprawdę dumny.
    Nie czuję się źle że wczoraj sobie ulżyłem, nie mam poczucia winy, złej samooceny. Przeciwnie to było ciekawe doświadczenie, tak jak dawniej, tylko ja i mój penis, bez oderwania od świadomości w postaci fantazji itp. Co więcej był tak twardy że wręcz napawał mnie dumą a niewiele się dotykałem. Dla osoby mającej flaka, który nie wstaje sam rano to naprawdę spore osiągnięcie. Śmieszna rzecz że musiałem wyrzucić bluzkę do spania, jak pisałem nie planowałem tego a ilość spermy była naprawdę spora, sam orgazm był niesamowity, w zasadzie czułem go całym ciałem. W takich chwilach myśli się że warto poczekać żeby coś takiego doświadczyć.
   Nie promuję tutaj masturbacji, dalej będę wstrzymywał się z masturbacją, zrobię to tylko jeśli będzie to konieczne. Jestem naprawdę zadowolony z siebie i moich postępów, szczerze mogę powiedzieć że odwyk od porno działa. Najlepsze jest w tym wszystkim to że znów jeśli chodzi o libido czuję się jak gówniarz, poranne namioty i lekkie wzwody na ulicy na sam widok dziewczyn, bez fantazji. Jak widać twoje ciało samo ci powie czy zdrowiejesz. Co więcej po tym czasie mam większy szacunek do samego siebie, lepiej szanuje swoje ciało i widzę że odwdzięcza mi się, nie mam takich bóli głowy jak kiedyś, jakiegoś ociemnienia umysłu, które miałem następnego dnia po sesji. Czuję się jakbym żył na pełnych obrotach a nie jak wcześniej poniżej swoich możliwości. Kiedyś po powrocie z pracy czułem się jakbym przebiegł maraton, musiałem kłaść się na pół godziny żeby mieć siłę coś robić wieczorem. Teraz mam mnóstwo energii cały dzień. Oczywiście zdarzają się dni gorsze, ale ogólnie nie ma nawet co porównywać z czasem gdy oglądałem porno i trzepałem jak wariat.
   Naprawdę było warto i będę to kontynuował czyli jak pisałem wcześniej porno dla mnie nie istnieje, nie mam zamiaru do tego wracać. Życzę wszystkim koniowalom żeby również im się udało. Bloga będę kontynuował, wpisy nie będą może tak częste, ale nie porzucam go. Natomiast jeśli chodzi o maile, staram się odpisywać na bieżąco.







Inne artykuły:





sobota, 12 października 2013

Gail Dines -nie cierpię feministek, ale akurat ta w tej materii mówi z sensem. Video z yt

    Dla mnie feminizm powinien się skończyć kiedy kobiety zyskały prawo do głosowania, dostęp do edukacji na równi z facetami etc. Czyli mniej więcej jakieś kilkadziesiąt lat temu, jestem w stanie zrozumieć tą potrzebę zrównania się z prawami z facetami. Niestety aktualnie feminizm to w większości tak naprawdę ruch polityczny mający na celu dostanie za darmo benefitów od społeczeństwa. Skoro jest równouprawnienie to obowiązkowo wszędzie stanowiska musza być obsadzone pół na pół czy to w firmach, w zarządach itp. Oczywiście te baby nie chcą iść do wojska czy wziąć się za łopatę. Nie, one muszą rządzić, bo im się należy. Na szczęście te wojujące wariatki są już na wymarciu, bo widzę nawet zniknęły już prawie całkowicie z naszej tv (teleturnieje itp).
    Moim celem nie jest obrażanie normalnych kobiet, przeciwnie. W praktyce coraz częściej kobiety spotyka się na wysokich stanowiskach, ale powodem tego jest wiedza oraz doświadczenie. Co więcej potrafią być naprawdę kobiecie, inteligentne oraz intrygujące. Chodzi mi oto że w większość feministki to zbiór pewnego typu osobowości, który musi o coś walczyć, cześć z nich trafia do ekologów itd. Robią to zwykle po to żeby wśród znajomych błyszczeć, że o coś walczą, o jakąś sprawę.
   Poniższy wywiad jest z feministką, podszedłem do niego dość sceptycznie, ale jedna z czytelniczek bloga poleciła mi w komentarzu książkę Pornoland, której jest autorką. Poczytałem trochę o niej i upewniając się że nie jest nawiedzona, postanowiłem wrzucić to ciekawe video.



   Na szczęście mówi z sensem i ogranicza się do tematu, który nas interesuje. Mówię o tyle ciekawie że interesuje się przemysłem pornograficznym i przytacza dość ciekawe dane. Jedna tylko rzecz warta uwagi, wg mnie ruch społeczny przeciwko porno to jakiś śmieszny pomysł, a już strasznie brzmi z ust feministki. Traktujcie to video jako ciekawostkę a nie jako inspiracje dla nofap. Jedyne czego społeczeństwo potrzebuje to edukacja, dodatkowa lekcja w ramach edukacji seksualnej w szkołach o złych skutkach porno i wystarczy.
   Wybaczcie moje opinie o feministkach, ale ile razy słyszę to określenie przypomina mi się jedna bohaterka youtuba, która chciała wykastrować wszystkich facetów w narodowym dniu kastracji... Tak mówię poważnie, posłuchajcie tutaj o co chodziło bo zdążyła skasować swój kanał i bloga. A tutaj krótki wycinek tej nazi-feministki, naprawdę niezły ubaw.
         Nie znam innych poglądów Gail z powyższego video, ale akurat tutaj mówi na temat i możemy dowiedzieć się sporo nowych rzeczy  o branży porno. Zapraszam do oglądania.

Don Jon trailer

Don Jon to ciekawa komedia które niedługo pojawi się w kinach. Zapraszam was do obejrzenia trailera, gdyż traktuje o koniowale podobnym do nas. Premiera 15 listopada 2013.


wtorek, 8 października 2013

Pedofilia

   Temat pedofilii jest ostatnio bardzo wałkowany przez różne media. W sumie dobrze bo nagłaśnia problem i może pozwoli na uniknięcie wielu tragedii. Szkoda tylko że nie mówi się o wykorzystywaniu pedofilii np podczas rozwodów w Polsce. Wtedy bardzo często mąż nie wiadomo skąd staje się pedofilem bo np mył swoje dziecko, rezultatem jest szybki rozwód przejęcie majątku oraz często więzienie. Nie mówi się o tym problemie, braku równowagi w prawie przez co nic dziwnego, że faceci nie mają ochoty na małżeństwo, bo ryzykują praktycznie wszystko. Nie mówię że nie ma pedofilii w Polsce. Przeciwnie, widząc jej promowanie na Uniwersytecie Warszawskim poprzez finansowanie pewnych organizacji oraz zapraszanie pewnych europosłów do naszego wspaniałego kraju zastanawiam się w jakim państwie żyjemy.
   Z drugiej strony może nie jest jeszcze tak źle, ponieważ w UK coraz większą popularność zdobywają korporacje taksówkarskie gdzie pracują tylko i wyłącznie kobiety. Nie chodzi tutaj o solidarność jajników, ponieważ nawet ojcowie wolą oddać córkę do babskiej taksówki żeby podwiozła ją do babci. Wszystko po to by mieć pewność że nie zostanie wywieziona nie wiadomo gdzie i wielokrotnie zgwałcona przez wyznawców religii pokoju. Wiem przesadzam no bo rozpowiadają to tylko rasiści, którzy nie rozumieją że można współżyć z ośmiolatką i jest to czymś całkowicie normalnym.
   Wiem że jest to dość kontrowersyjny wstęp, ale niestety musimy mieć świadomość jak obecnie w Europie jest traktowany problem pedofilii, wydaje się wręcz że lewa strona wręcz nie może się doczekać kiedy powróci do swoich dawnych pomysłów np z lat 80tych z Niemiec. Dlatego zastanowicie się dwa razy zanim pozwolicie żeby wasze dzieci w przedszkolu uczestniczyły w przebierankach gdzie np chłopcy są zachęcani żeby zakładać spódniczki. Do jakiej to patologii i absurdów prowadzi radzę poczytać na zagranicznych serwisach np jak to wygląda w szwecji.
   Podałem tak dużo przykładów ponieważ zastanawiam się gdzie to wszystko prowadzi, jaki jest w tym cel, naprawdę to nie jest jakiś przypadek, że od górnie narzucany jest pewien nowy model myślenia mający na celu rozbicie pewnych tradycyjnych, wręcz zdroworozsądkowych reguł jakie powinny panować w społeczeństwie. W niektórych krajach w Europie dziecko nie należy do rodziców, jest własnością państwa. Widząc po niektórych polskich urzędnikach, którzy zamiast pomagać odbierają dziecko bo jest za grube, widać w jakim zmierzamy kierunku. A jest to kierunek pełnej kontroli, gdzie rodzic nie może dać klapsa, gdzie może być napadnięty przez policję bo trzeba łatać dziurę budżetową. A później dziwimy się że tak dużo Polaków ucieka z tego kraju, ale z drugiej strony gdzie tu uciekać, chyba zostają już tylko Niemcy tzn Bawaria bo tylko tam siedzą w miarę normalni ludzie.
   Wróćmy do głównego tematu, niszczenie zdrowego rozsądku przez polityków, wtrącanie się w życie i promocja dewiacji nigdzie nas nie zaprowadzi. Oczywiście im jest to na rękę, gdyż tak zniszczone społeczeństwa będzie łatwiej kontrolowane oraz dojone. Zastanawiam się tylko na jakim etapie się zatrzymamy, gdzie jest granica tej głupoty. Nawet USA nie jest bezpieczne, nie chodzi już nawet oto że amerykanie nie wiedzą gdzie jest Europa. Otóż dwoje rodziców o rozumie pierwotniaka przerobili swojego syna na dziewczynkę i wożą go po kanałach TV. Komentarz chyba jest zbędny.
   Powiecie pewnie że to jest tylko jakaś patologia, promil ludności i tv lubi pokazywać ekstrema. Zgodzę się, ale niestety w mediach mamy same ekstrema, nie ma wzorców i później wszyscy się dziwią że dzieci zaczynają gwałcić dzieci i to w Polsce. Otrzymujemy od mediów, otoczenia tyle złych bodźców, informacji że powoli to co dziś nazywamy patologią niedługo stanie się dniem powszednim. Nie wiem, może ze mną jest coś nie tak, ale naprawdę to co dzieje się teraz a co było parę lat temu np kiedy ja chodziłem do szkoły to jakieś dwa różne światy. Czy ktoś z was pamięta "Miliard w rozumie", "Wielką Grę" itp? Nie, dziś rządzą Dlaczego JA, Zdrady i inne bzdety. Nie mam w domu tv ale będąc na wakacjach u rodziny z ciekawości przejrzałem kanały. Chyba szczytem głupoty była jakaś cizia która wszczepiła sobie implanty w dupę bo wg niej miała zbyt płaski tyłek. I te jej wypowiedzi że nie może pracować bo jest teraz "po operacji". Nie piszą już o gazetach, które coraz bardziej przypominają komiksy, sam osobiście większość info czerpię z blogów. Omijam już nawet duże portale typu onet czy wp bo nawet same tytuły linków odstraszają bo są tak pisane żeby tylko je klikać. Jedynym wyjątkiem jest chyba dla mnie tylko serwis bankier.pl, który prowadzony jest naprawdę profesjonalnie i muszę przyznać jego dziennikarze potrafią pisać o pompowaniu rynku developerskiego w Polsce kolejnymi programami czy o manipulacjach na comexie. Niestety to jest margines a ogłupianie, otumanienie społeczeństwa galopuje.
   Jaki to ma związek z pedofilią? Wydaje mi, się że porno może mieć pewne powiązanie w zmianie gustów korzystających z tej rozrywki. Porno dzisiaj jest łatwe, szeroko dostępne, wręcz darmowe. a w świecie pełnym seksu, gdzie nawet przedszkolaki uczą się o penisach i pochwach jawi się jako coś normalnego. Przytoczone powyżej przykłady wydają się chaotyczne i może nie powiązane, ale mam jakieś przeczucie, że jest to ciągłe przesuwanie kolejnej granicy. Ciekawe tylko kiedy obniżą wiek inicjacji seksualnej a były już takie pomysły nawet w Polsce.
  Wracając do pornografii, z wcześniejszych artykułów wiemy że osoba oglądająca dużo porno potrzebuje coraz więcej czasu aby osiągnąć podniecenie. Przez co musi albo zwiększać swoje sesje albo zmieniać gatunki porno. Myślę że każdy z nas nieraz oglądał porno stylizowane na nastolatki, sam dobrze pamiętam, że to były najpopularniejsze kategorie na wielu pornoforach z plikami typu rapidshare, dawniej oron i teraz jeszcze rapidgator etc. Te 18stki , uczenie, oczywiście najpopularniejsze rosjanki bo tam to chyba już nikt nie sprawdza wieku tych "aktorek". Nie chcę pisać że oglądanie nastolatek prowadzi do pedofilii, ale znając mechanizmy dopaminy i jak postępuje uzależnienie od pornografii wydaje się to prawdopodobne, że może się na tym skończyć. Nie oszukujmy się płaskie jak deska, drobne dziewczyny to nie są kobiety, które możemy spotkać na codzień. Oczywiście te aktroki większośći są pełnoletnie jak np niesławna Zuleidy mająca chyba ledwie półtora metra i nawet jako dwudziestolatka wygląda na 15lat... . Wiecie o czym mówię, oglądając takie porno nie racjonalizujemy że to tylko taka charakteryzacja.
Ja sam naszczęście skończyłem gdzieś na milfach i analach, ale wiem z strony yoourbrainonporn że niektórzy faceci kończyli na witrynach w sieci tor zanim zrozumieli że naprawdę jest coś z nimi nie tak. Nie jestem psychologiem ani lekarzem, ale warto się nad tym zastanowić. Osoba uzależniona balansuje na cienkiej granicy a kolejne gatunki są tylko kilka kliknięć dalej.
   Wiem że ten artykuł jest dość ciężki, wręcz nie pasuje do reszty gdyż starałem się zawsze pomóc osobom uzależnionym ukazując odwyk na pewnym luzie. Postanowiłem jednak go w końcu napisać, gdyż samo porno staje się coraz bardziej brutalne i przekraczane są w nim kolejne granice jak i wymysły polityków promują wręcz zagadnienie seksu u dzieci. Mam nadzieję, że nie skończy się to obniżeniem inicjacji seksualnej np do 13 lat i pornosami z dziećmi. Oby do tego nigdy nie doszło. Niestety pewien kierunek, który wyłania się z opisanych przez mnie powyżej przykładów wyraźnie pokazuje pewien konsekwentny wektor zmian. Oby Unia do tego czasu się rozpadła, mam nadzieje że zwycięży zdrowy rozsądek i pozostanie tylko i wyłącznie Unia gospodarcza bez politycznej przybudówki niszczącej kolejne kraje. Jak to mówił mój dziadek na komunistów: "pamiętaj, im bardziej się rozpędzą tym mocniej przypierdolą w ścianę".



 

Nie przesadzajcie z bieganiem, prelekcja TED


    Polecam poniższy filmik dla biegaczy. Sam kiedyś przesadzałem z bieganiem i widziałem, że daje mi mniejsze benefity niż bym się spodziewał. Oczywiście bieganie jest zdrowe, ale w granicach rozsądku. Niestety częstym błędem jest bieganie zbyt długich dystansów albo zbyt szybko lub zbyt często. W ten sposób można  sforsować mięsień serca, który staje się nie wydolny i może być przyczyną problemów na starość lub co grosza spowodować śmierć. Oczywiście jest to pewne ekstremum bardziej tyczące się zawodowców biegających każdego dnia, ale ponieważ jest pewna moda na bieganie, staram się uczulić na ten problem.
    Jak zatem biegać zdrowo? Przede wszystkim maksymalnie 2, 3 razy w tygodniu z wolną bądź średnią szybkością. Sam czas biegania nie powinien przekroczyć 2,5 godziny na tydzień. Jeśli utrzymamy zdrowe podejście to uzyskamy opisywane korzyści osób uprawiających jogging czyli dłuższe życie (średnio 6 lat) lepszą kondycje ogólną oraz serca. Niestety sam o tym wiem, że łatwo jest biegać za szybko lub zbyt długo, gdy jesteśmy u szczytu formy i chcemy sprawdzić swoje możliwości. Nie tędy droga, biegajmy rekreacyjnie, dla przyjemności. Obecnie sam preferuje siłownię, podciąganie na drążku etc. Najważniejszym ćwiczeniem jest przede wszystkim ciągły ruch, siedzenie cały dzień to jest nasz największy wróg, dlatego starajmy się co jakiś czas rozprostować kości. Jest to jedna z przyczyn dlaczego kupiłem tablet bo mogę sobie chodzić i przeglądać strony, maile. Zapraszam do oglądania.



niedziela, 6 października 2013

Infografika o fapstronautach

Świetne podsumowanie nofap community w postaci infografiki. Co ciekawe otrzymałem komentarz samych autorów tej infografiki z proźbą o linka do źródła :)

I am glad to present you this infographics about porn addiction, you can find more information on its creators page: http://www.projectknow.com/explore/taking-a-whack-at-porn-addiction/
From what I see it's great introduction, all neccessary facts on one page. Also I would like to thank it's creators for comment, because I didn't even check the source, just picked image, so THANK YOU Guys! You make great work!