tag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post3184518911078826680..comments2024-01-24T01:38:23.216-08:00Comments on Odwyk od porno i inne luźne tematy: "Żenada z tym odwykiem" - może jednak odwyk nie działa? a może problemem jest stres albo inne kwestie?Daniel Nofaphttp://www.blogger.com/profile/12916011630704909139noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-17255327522140577442015-08-18T07:57:33.268-07:002015-08-18T07:57:33.268-07:00Zrozumcie jeden z drugim, że po prostu MUSICIE zap...Zrozumcie jeden z drugim, że po prostu MUSICIE zaprzestać masturbacji. Musicie i już. Trzepiąc kapucyna wyrządzacie sobie ogromną krzywdę, od teraz obiecajcie sobie że jedyną drogą do osiągnięcia orgazmu będzie bzyknięcie jakieś fajnej panny :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-2485519240021447612015-08-17T06:26:53.114-07:002015-08-17T06:26:53.114-07:00Unikaj alko, zdrowszy będziesz.
W skrócie: może si...Unikaj alko, zdrowszy będziesz.<br />W skrócie: może się stać że zastąpisz pornoholizm alkoholizmem, jak popijesz to puszczą hamulce do porno i po pijaku sobie zapuścisz i odwyk od nowa.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-57453068612458232872015-08-17T02:15:24.127-07:002015-08-17T02:15:24.127-07:00Pytanie: Czy picie alkoholu na odwyku moze spowoln...Pytanie: Czy picie alkoholu na odwyku moze spowolnic reset? bo podczas picia alkoholu tez wydziela sie dopamina chyba co? pozdroAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-70414062097413725992015-08-14T02:05:00.153-07:002015-08-14T02:05:00.153-07:00dodam, że rano prawie codziennie erekcja no i czas...dodam, że rano prawie codziennie erekcja no i czasami samoistne Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-75335076605754863552015-08-13T06:40:10.948-07:002015-08-13T06:40:10.948-07:00Żyje z pieniędzy które mam. Fakt, nie jest to stud...Żyje z pieniędzy które mam. Fakt, nie jest to studnia bez dna dlatego też powoli realizuje swoje cele, które będą zarobkowe. Nie jestem no-lifem, myślę, że mam po prostu dwie dobre maski. Jedna na koniobijca, a druga na super, hiper ziomeczka, który pewnie jest szczęśliwy i nie ma żadnych problemów, a rzeczywistość jest całkiem inna ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-83849633350505552582015-08-13T06:37:36.631-07:002015-08-13T06:37:36.631-07:00Nie robiłem żadnych badań hormonalnych więc nie wi...Nie robiłem żadnych badań hormonalnych więc nie wiem. Co do laski - fakt była jednorazowa ale 3 lata temu mialem dziewczynę i też była klapa, a nie była to jednorazowa znajomość. Choć fakt, bez uczucia. Po prostu się spodobaliśmy sobie ale nic więcej. A tak jak wspominałem wcześniej w komentarzach to nie spotkałem nigdy takiej dziewczyny, której bym ufał, która by mnie poruszyła swoją osobą i żebym coś poczuł więc na tym etapie niestetty nie wiem jak by to było. Można tylko gdybać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-63587175672268450032015-08-13T04:51:53.267-07:002015-08-13T04:51:53.267-07:00Może potrzeba ci trochę więcej czasu. Ja jestem ju...Może potrzeba ci trochę więcej czasu. Ja jestem już po 2 miesiącach. Szału nie ma, ale chyba jednak coś zaczyna się dziać. Nie mam porannych za wiele można powiedzieć że prawie wogole w porównaniu z tym co było kiedyś, czyli codziennie. Ale zdazaja się przeblyski kilka rannych mocnych namiotów było, oraz przy partnerce też pojedyncze przeblyski były. Pewnie jeszcze długa droga ale chyba coś jest lepiej. A w problemie tnz z flakiem jestem od 5lat... Dopiero teraz nastąpił przypływ oświecenia... Żałuję że tak późno... I mam nadzieję że te 5 lat z flakiem nie zagniezdzilo się na dobre, bo boję się że to za długo trwało i mogło odegrać trwały efekt. Mam jednak nadzieję że i taka przygoda jest odwracalna. Sprawdzę to! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-68655845210727528022015-08-13T03:51:11.545-07:002015-08-13T03:51:11.545-07:00Ten komentarz został usunięty przez autora.XYZhttps://www.blogger.com/profile/02642317142569440365noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-84076720722886054792015-08-13T03:51:03.116-07:002015-08-13T03:51:03.116-07:00Wtrącę się jeszcze do tego tematu..Piszesz że jest...Wtrącę się jeszcze do tego tematu..Piszesz że jesteś zdrów jak ryba. Ale mi na myśl przychodzą jeszcze dwie sprawy: Jak się mają twoje badania hormonalne? Wszystkie zrobiłeś,powtórzyłeś nie ma żadnych przeciwskazań? Ja też czekałem na/po odwyku na libido które z czasem i sie pojawiło ale jakieś takie nijakie a ''czułem'' się zdrów co się u mnie okazało skaczące TSH - mam hashimoto ,i mikrogruczołak przysadki - skacząca prolaktyna te dwie sprawy rozregulowały mi hormony które sobie ''skakały'' raz na lepszy poziom raz gorszy a teraz jestem w trakcie leczenia. Druga sprawa piszesz o partnerce na jedno spotkanie... Może to główny powód? Podświadomie myślisz że to coś złego , że to z nią tylko jedno spotkanie i koniec ... Wiem po sobie jeszcze z ''lepszych czasów'' że czym miałem więcej motyli w brzuchu gdy byłem z kobietą szczęśliwy i dłużej się z nią znałem ,ufałem itd. tym moje erekcje były lepsze... a np. na początku znajomości były średnie pamiętam nawet jak sama ona zwróciła na to uwage pytająć ,,Co on ci tak stoi''? :D także nie tylko ja zauważyłem poprawę wmiarę rozwoju relacji.<br />Także ja oprócz wymienionych powodów przez Daniela widzę jezcze badania hormonalne i dodatkowo kobieta której będziesz ufał szanował i która będzie ci się podobała.<br /><br />Pozdrawiam XYZhttps://www.blogger.com/profile/02642317142569440365noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-45028553998317377462015-08-13T01:48:04.333-07:002015-08-13T01:48:04.333-07:00Z tego co czytam w komentarzach wyłania się obraz ...Z tego co czytam w komentarzach wyłania się obraz całkiem aktywnego gościa, bo początkowe wrażenie sugerowało, że jesteś jakimś blisko 30-letnim koniobijcą no-lifem. Hehe, jedyne co mnie zastanawia, to z czego Ty żyjesz prowadząc aktywny tryb życia? Pisałeś, że jesteś bezrobotny.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-18998966128063891902015-08-13T01:44:43.333-07:002015-08-13T01:44:43.333-07:00Czesc, postanowilem zaczac odwyk od nowa, bo glupi...Czesc, postanowilem zaczac odwyk od nowa, bo glupio upadlem przy 15 dniu ostatnio, ale to inna bajka. Postanowilem zaczac odwyk po nieudanym pierwszym razie, kiedy był flak w gumce, to jest troche dziwne bo przy oralu i rączce dziewczyny normalnie stał :p no ale dobra, kiedy caluje sie z dziewczyjnami to tez stoi, ale zaczalem odwyk ze wzgledu na male czucie. Czy w moim przypadku takze wystapi flatline? Skoro kobiet mnie podniecaja, to chyba nie jest tak zle... w moim uzaleznieniu nie doszedlem do shemale itp, ale zauwazylem ze lubie coraz mocniejsze wiec koncze z tym w cholere. Dodam tez, ze wszyscy tu mowia o flat line spadku libido, a mi przy 15 dniu jak bylem w klubie i poznalem dziewczyne, pocalowalem ja, to tak mi stal ze nie moglem chodzic bo mi sie w jeansy wbijal :p i wlasnie, czy całowanie przedluza odwyk? bo to jednak jest jakies podniecenie. Trzymajcie sie Mordki :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-74493804346963433422015-08-12T14:18:29.980-07:002015-08-12T14:18:29.980-07:00Bardzo mnie cieszy ze odpowiedziałeś na moj wpis i...Bardzo mnie cieszy ze odpowiedziałeś na moj wpis i fakt maratonu za bardzo jako słowo klucz mi utkwiły i jakby sie ich uczepiłem natomiast listy czyta setki osób i wiem ze moze w och przypadku tak moze być a każdy jest inny. Paradoks sytuacji polega na tym ze za kilka lat sam zauważysz ze dobrze ze miałeś tego dola bo gdyby nie odwyk nie zauważyłbyś innych braków w swoim życiu. Sam tak miałem puki człowiek trzepie jest w letargu a po lub w czasie odwyku widzi Zd pewne rzeczy moze poprawić lub stać go ja więcej. Unikam frazesów i cyrku typu stan sie sie najlepsza wersja siebie w jeden dzien, to tak nie działa. Mowię prawdę ze bedzie bolało, sorry to życie,ale za kilka lat zerkniesz wstecz i wiesz ze było warto. NIKt jak my tak nie jeździ po bandzie z odwykiem zmAgajac sie ze sobą i pracując nad sobą. Żadne pieniądze czy znajomosci tego nie kupią i chce by kaZdy był z tego dumny!Daniel Nofaphttps://www.blogger.com/profile/12916011630704909139noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-87589935586696599512015-08-12T07:22:25.382-07:002015-08-12T07:22:25.382-07:00..."Druga kwestia czy pobudzałeś się albo par......"Druga kwestia czy pobudzałeś się albo partnerka penisa podczas tego seksu i czy mimo tego było na pół gwizdka?" - tak, partnerka go poobudzała ręką no i tak stał średnio na jeża - może bardziej na jeża niż średnie ale to nie ten drągal co przed laty.<br /><br />"Chodzi mi oto że podstawą faceta jest dążyć gdzieś, realizować coś, plany etc. " - tak wiem, plany i cele mam, ale Daniel jak dobrze wiesz, zaczynasz je dopiero relaizować jak Ci się w głowie przeczyści po tym porno i trzepaniu (wtryski) - fakt, odwyk dał mi dużo więcej energii do działania i odwagi! To jest na prawdę rewelacyjna sprawa - w moim przypadku chyba lepsza niż to, że mi nie staje ;) Tak więc cele dopiero zacząłem realizować od niedawna. Wcześniej to tylko były plany w głowie i życie przyszłością, że kiedyś to zrobię ale póki co idę sobie zwalić żeby było miło :)<br /><br />"Zanim ktoś pomyśli że dam ci świeczkę i każe "odnaleźć siebie" to od razu powiem by się puknął bo takich bzdur i frazesów jest zbyt dużo w necie. Myślę jednak że warto się zastanowić jak wyjść z tej strefy komfortu, która jest super ale to też jakaś pułapka." - Myślę, że to jest ta najbardziej naświetlona sprawa dla mnie. Za dużo chyba myślę i analizuje i szukam odpowiedzi na zewnątrz czyli w interencie - tam już jest chyba wszystko i o wszystkim, dużo chłamu i sprzecznych rzeczy, że już nie wiadomo co jest prawdą i komu wierzyć. Twój blog również do nich należał jak na niego wszedłem jednak w tym przypadku, nic mnie to nie kosztuje sprawdzić czy gość piszę prawdę. Bo to czy istnieje inna cywilizacja już nie sprawdzę ;) Jak widać pisałeś/piszesz prawdziwe rzeczy. Wyjście ze strefy komfortu - jestem w drodze - zobaczymy co to będzie - akurat takie rzeczy to wiem, bo w końcu się naczytałem. Obawiam się co będzie dalej no ale działam mimo wszystko.<br /><br />"Sport tez może być tu kluczem bo zbyt duża jego ilość może o dziwo powodować problem w łóżku. Ja go zalecam ale zróżnicowanie czyli czasem biego czy siłka czy rozciąganie. Jesli się robi maratony to i pewnie przygotowania do nich a kilka godzin takich biegów to jest mordercze cardio dla organizmu." - Nie wiecz czemu tak się uczepiłeś tych maratonów? Napisałem w komentarzu, że CZASEM BIEGAM. Podejrzewam, że Ci się zlało z tym, że napisałem o maratonach wyżej...ale maratonach masturbacji ;) Doczytaj jeszcze raz. Jednak sporo na rowerze jeżdżę i sądze, że ta impotencja kolarzy to mit. Na dodatek są siodełka np z dziurą w środku coby tak nie uciskało. Jednakże nigdy nie próbowałem odrzucić roweru na dłuższy czas więc nie wiem czy faktycznie to przez rower czy nie. Ale dodam jeszcze raz, że NIE BIEGAM MARATONÓW i nie trenuję tak dużo - nie lubię rywalizacji więc nie jest mi potrzebny wynik. Robię to dla swojej satysfakcji i samopoczucia.<br /><br />"Tutaj zatem czytelniku może ten brak uczucia ma tez jakis wpływ, osobiście stawiałbym na przesadne cardio jako podstawa." - a nad tym tez się ostatnio zastanawiałem, że taki suchy seks bez uczucia w ogóle mnie nie jara. Całkiem możliwe, że potrzebuje do tego uczuć ale jak? Skoro nigdy ich nie darzyłem do nikogo więc to tylko teoria póki co.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-734699371317968255.post-20253997912154841882015-08-12T07:21:53.354-07:002015-08-12T07:21:53.354-07:00Z góry to dzięki za tak obszerny list, trochę mi r...Z góry to dzięki za tak obszerny list, trochę mi rozświetliłeś pewne sprawe ale zanim przejdę do nich to odpowiem po kolei.<br /><br />"Pytanie takie: czy stał Ci normalnie podczas trzepania do porno?" - tak stał mi normalnie, wiem, że niektórym osobom twardniał tylko jak miało dojść do wytrysku, u mnie był na wzwodzie w 99% przypadkach trzepania.<br /><br />"Ponadto jak z Twoim życiem społeczno-towarzyskim?" - ostatnie lata? bardzo dobrze, dużo znajomych, cotygodniowe spotkania na mieście, imprezy, nowe znajomości, z dziewczynami to na ogół lądowałem we friendzone (tak wiem, dużo tutaj jest mojej winy na zasadzie "traktują Cię tak jak na to pozwolisz") Jednak w przeciągu ostatniego czasu wiele się zmieniło bo się odosobniłem i zerwałem wiele kontaktów, zmęczyło mnie to wszystko już bo tak naprawde to był teatr masek, szybko się przekonałem, że te znajomości były bardzo płytkie i zostałem prawie sam. Prawie bo jednak paru znajomych mam i znajomość ta płytka nie jest - choć do przyjaciela do trochę brakuje. Ciężko mi teraz kogoś poznać, bo jestem w takim wieku, że ludzie na ogół są w parach, a faceci na ogół pod pantoflem swojej kobiety. Tupnie 3 razy nóżką i facet zmienia zdanie mimo, że się już umawiał z kimś. Pęd technologiczny też robi swoje, bo zamiast wyjść się spotkać, posiedzieć razem i niekoniecznie coś robić to ludzie siedzą pozamykani w "internetach" "facebookach", czy wirtualnym świecie gier, czatów - tam można być kimś skoro realnie się nie da -> tak wiem, sam też przecież w tym tkwiłem (mowa o porno). Kolejna kwestia to też nadmiar pracy za żenujące stawki, co sprawia, że wielu osobom po pracy po prostu już się nic nie chce. A ostatnim elementem jest emigracja - wielu moich najlepszych kolegów wyjechało za granicę wiele lat temu, a jak wiadomo kontakt taki potem gaśnie. Wiem, że wszystko co napisałem wyżej jest uogólnieniem i nie wszyscy tacy są ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :)<br /><br />"Czy masz w życiu jakieś przyjemności? w sensie czy potrafisz się cieszyć z małych rzeczy? nie wiem delektujesz się posiłkiem, rower czy siłka, czy że trawa rośnie a ptaki ćwierkają?" - Tak, delektuje się posiłkiem - lubie dobrze zjeść co nie znaczy że dużo - nie objadam się. Wole mało ale dobrze. Z rosnącej trawy czy ćwierkających ptaków raczej się nie cieszę ale np lubie bardzo podróżować i jak wyznaczę sobie jakiś cel - to wiele osób cieszy się po osiągnięciu tego celu, a ja już się cieszę w momencie dążenia do tego celu. Kiedy już tam jadę. Sama podróż sprawia mi przyjemść co wiąże się z tym, że kiedy nie osiągam celu (a tak bywało) i tak jestem mega zadowolony.<br /><br />"I te wzmianki o planecie ziemia to wg mnie próba szukania sensu życia." - tak, dobrze wnioskujesz bo szukam i chyba za dużo szukam zamiast zająć się tym co jest tutaj i teraz.<br /><br />"Z Twojej relacji wynika że jakby stan potrzeb seksualnych nie jest duży, podobają ci się atrakcyjne kobiety więc tu jesteś zdrów, ale nie piszesz o wzwodach porannych, czy jakimś nagrzaniu na widok dziewczyn." - Poranne wzwody były kiedyś, wiele lat temu, dzień w dzień - pamietam to dobrze bo mnie to czasem męczyło już, że tak stoi - problem z wycelowaniem do muszli :D i wcale nie trzeba było też myśleć o jakichś erotycznych rzeczach, a stał jak drągal. Więć wydaje mi się, że miałem jednak bardzo duże potrzeby seksualne, ale gdzieś zanikły po drodze. Dodam też, że jak kiedyś się masturbowałem to po wytrysku jeszcze dalej był twardy i stał przez tą minutę czy dwie bo cięzko było go schować do majtek. Teraz po spuszczeniu momentalnie flaczeje.... (ciąg dalszy w następnym komentarzu bo się nie mieści już)Anonymousnoreply@blogger.com