Info

FAQ oraz Opis odwyku od porno krok po kroku dla początkujących znajduje się tu: http://nadopaminie.blogspot.com/2014/05/100-post-odwyk-krok-po-kroku-dla.html

piątek, 19 sierpnia 2016

Problem Mariana - trudne do opanowania uzależnienie

Witam,Mam 22 lata i z nałogiem tym borykam się już od jakichś ponad 5
lat.5 lat próbowałem rzucić ten nałóg i zawsze powracałem.Rekord to
22dni, wtedy na początku...A tak to wracam co jakieś ~4 dni.Zawsze
wygląda tak samo, że odpalamporno i jazda parę po kilka razy.Nie mam
sił w sumie, mam wrażenie, że staczam się coraz niżej...Niewiem co
gorsze takie okazjonalne fapanie do porno czy takie jak ja, że ok.5 dni,
kiedy napięcie jest maksymalne fapie parę razy jak narkoman...Co myślisz
o tym, żeby dopuścić sam fap bez porno co parę dni narozładowanie
napięcia, np. co 3,4 dni, później stopniowo zwiększaćliczbę dni tak,
żeby nie oglądać porno przez jakiś miesiąc, 2miesiące.No i później
zrobić pełny odwyk jak już mózg się odzwyczaiod porno.
Mam K9 + 2 dodatki blokujące w przeglądarce i tak to nie pomaga, bo znam
takie sposoby, które nawet nie da się zablokować.


Musisz ograniczy komputer kompletnie, mówisz o obejściu k9 co oznacza że komp jest źle zabezpieczony, hasła i to trudnego nie trzymaj w domu tylko zdala od siebie, że kiedy Cię najdzie nie będziesz mógł go znaleźć. Pomyśl o ograniczeniu kompa do minimum, może jest jakiś program, który limituje dostęp np do 1h. Jeśli już używasz to może nie w swoim pokoju ale np w miejscu uczęszczanym przez inne osoby bo to będzie bloker aby Ciebie nie ciągnęło.
Jeśli masz duże potrzeby i Twój mózg oczyścił się z fantazji to można o lekkiej masturbacji pomyśleć, ale to co opisujesz raczej świadczy o silnym uzależnieniu, więc warto je stonować. Na pewno dużą rolę odgrywają fantazje, dlatego staraj się je ograniczyć, zmieniać temat w głowie, więcej czasu przebywaj poza domem.



czwartek, 11 sierpnia 2016

Lista Damiana - przemyślenia w kwestii uzależnień

Hej Daniel! Nazywam się Damian i Przesyłam Ci taki krótki tekst, w którym opisuję jak udało mi się uporać z nałogiem.  Nie ukrywam, że twój blog wielokrotnie mi pomagał za co Ci dziękuję.

Żadne zwierzę niezależnie od tego czy jest to pies, kot czy niedźwiedź nigdy nie będzie działało przeciwko własnemu interesowi. Człowiek jest jedyną istotą na Ziemi która może działać na rzecz własnej destrukcji. Dzieje się tak za sprawą tego, że człowiek posiada umysł. Umysł, czyli narzędzie służące do identyfikacji rzeczywistości w logiczną całość za pomocą zmysłów.
Człowiek rodzi się z umysłem, ale nie z jego zawartością. Człowiek sam z siebie nie wie co jest dla niego dobre a co złe, co przyniesie mu dostatek a co głód oraz jakie działania dadzą mu szczęście a jakie nieszczęście. Nie posiada on instynktu który mu to powie. Człowiek musi się tego wszystkiego nauczyć.
Zwierzę gdy się rodzi, to nabywa nowe umiejętności  praktycznie tylko w okresie dojrzewania. Gdy już dorośnie, to jego działania polegają już tylko i wyłącznie na podtrzymaniu swojego życia. Ludzi od zwierząt wyróżnia to, że mogą się uczyć całe życie.
Większość ludzi natomiast, nawet jak już dorośnie, to dalej nie wie co czynić aby dążyć do szczęścia, co jest moralne a co niemoralne oraz jaki jest ich sens życia. Instynkt im tego nie podpowiedział, sami nie doszli do odpowiednich wniosków, a rodzice i szkoła tego nie nauczyły.
Taki człowiek więc, nie potrafiąc odróżnić dobra od zła, będzie dążył do samozagłady. Będzie unikał produktywnych działań mających na celu polepszenie i rozwój swojego życia, a zatopi się we wszelkiego rodzaju ogłupiaczach i uzależnieniach.
Czym więc jest dobro a czym zło?
Dobrem jest to co służy człowiekowi, co sprawia, że czuję się wielki i szczęśliwy. Złem natomiast to co prowadzi go do  śmierci, bólu i nieszczęścia.
Tutaj dochodzimy do tego co jest tematem bloga, czyli uzależnienie.
Należy zadać sobie proste pytanie. Czy pornografia i nadmierna masturbacja jest dobra czy zła? Rozważmy plusy i minusy:
Zalety oglądania pornografii i nadmiernej masturbacji:
- chwilowa przyjemność
Wady oglądania pornografii i nadmiernej masturbacji:
- prowadzi do impotencji
- prowadzi do obniżenia poczucia własnej wartości
- odbiera chęć życia i energie
-  powoduję nieśmiałość
- zaszczepia złe wzorce seksualne
- prowadzi do sięgania po coraz ostrzejsze treści
- ta przyjemność jest z każdym razem coraz słabsza
- i wiele innych
Ewidentnie wynika z tego, że pornografia i nałogowa masturbacja nie jest niczym dobrym. Jest to działanie na swoją szkodę. Przeciwko swojemu życiu. Logiczny wniosek jest więc taki, że nie powinno się oglądać porno ani nadmiernie masturbować.
W wychodzeniu z nałogu nie chodzi o jakąś mityczną „walkę”. Chodzi po prostu o zwykłe, proste i logiczne uświadomienie sobie, że takie działania nie prowadzą do niczego dobrego i zająć się rzeczami produktywnymi, które zapewnią nam szczęście i dostatek. Chodzi o umiejętność odróżnienia dobra od zła. Jeżeli mamy wybór iść na siłownię, a potem poczytać książkę, lub w tym czasie pooglądać sobie porno i się zaspokoić, to która opcja jest dobra?
Jeżeli pójdziesz na siłownie a potem poczytasz książkę, to powtarzając tę czynność regularnie będziesz bardzo dobrze wyglądał oraz będziesz oczytany, więc będziesz bardzo atrakcyjny dla kobiet, więc nie będzie problemu z tym, żeby znaleźć kobietę i z nią uprawiać seks zamiast oglądać go na filmach.
Jeżeli pooglądasz porno i sobie zwalisz to nic z tego nie wyniknie. Po tym akcie będziesz miał tylko poczucie winy i słabości.
Wszelkie nałogi to próba ucieczki przed rzeczywistością. Przed tym, że jesteśmy nieśmiali, słabi, mało zarabiamy i nie mamy znajomych. Więc aby zredukować nałogowe zachowania należy pracować nad tymi sferami życia z których nie jesteśmy zadowoleni.
Po to mamy umysł, aby dzięki niemu odróżniać dobro od zła. Aby wiedzieć co czynić by być szczęśliwym. Skoro porno i masturbacja doprowadziły mnie tylko do wielu przykrych zdarzeń to logiczne jest, że należy to uciąć i do tego nie wracać.
Bardzo proste, logiczne wnioski, a to one pozwoliły mi się z tym uprać.
Pozdrawiam i powodzenia!





Jak to mówią wszystko jest dla ludzi o ile zachowuje się pewien umiar, ale wątpię żeby twórca tej myśli wziął pod uwagę ile używek powstanie przez ostatnie dziesięciolecia. Każdy z nas pił i się napije, czasem popali itd, ale jakoś tego konsekwencje w nadmiarze są bardziej znane. Porno też można sobie oglądać, nikt nie chce zbanowania go bo to nic nie da i stworzy owoc zakazany po który chętniej ludzie będą sięgać. Mimo wszystko jest to podstępne uzależnienie i wiele listów dobrze odzwierciedla skutki stosowania porno w długim terminie, dlatego lepiej pozbyć się z swojego życia. Podszedłeś do tematu trochę filozoficznie, ale ciekawie. Z pewnością uzależnienie to próba ucieczki dlatego często zwracam uwagę że pozbycie się porno to często pokazanie innych problemów z którymi trzeba się zmierzyć.

czwartek, 4 sierpnia 2016

List Łukasza - udany odwyk

Witam wszystkich na odwyku.

  Chciałem podzielić się z wami moim sukcesem i powiedzieć, że warto przejść przez odwyk, po prostu za wszelką cenę nie wracać do tego "gówna".
  Uwierzcie mi, że nie było mi lekko, a wręcz bardzo ciężko, ale opowiem wszystko po kolei.
  Wszystko zaczęło się jakoś w 2014.
W końcu udało mi się być z tzw. "Pierwszą miłością". Wiecie, jak to jest. Spotykaliśmy się, chodziliśmy do kina. Oczywiście w końcu doszło do zbliżenia w łóżku, ale nie potrafiłem stanąć na wysokości zadania. Próbowaliśmy kilkukrotnie, ale nic. Ona zdenerwowana, że nie mamy udanego życia w łóżku zostawiła mnie. Był to dla mnie najgorszy okres w moim krótkim życiu. Nie potrafiłem się pozbierać. Ciągle płakałem, nic nie jadłem, prawie zawaliłem studia.
  "Pierwsza miłość" zostawiła mnie jakoś w 2014 w Maju.
Jakoś od 2013 ćwiczyłem prawie zawodowo Crossfit, więc po tym jak mnie zostawiła uciekłem w sport. W miedzy czasie szukałem powodu czemu mój penis nie stał i tu trafiłem na blog Daniela. Poczułem się jak oświecony. Czytając bloga czytałem swoją biografie, po prostu, jakby ktoś opisywał moje życie. 
  W czerwcu 2014, po przeczytaniu wszystkich listów, zacząłem odwyk. Udało mi się wytrzymać te 3 miesiące, ja i mój penis byliśmy naprawdę w dobrej kondycji i w związku z tym, że nie miałem gdzie się rozładować, to
  we wrześniu 2014 wróciłem do nałogu.
Były to ciągi gdzie fapowałem parę razy dziennie, a czasem tydzień nic. Walczyłem z tym na okrągło. Ograniczyłem oczywiście wszystko. Włączyłem K9, itp.  Jeśli znalazłem sposób na obejście problemu, to zaraz go blokowałem, ale nie potrafiłem przestać się masturbować do porno.
  Trwało to wszystko mniej więcej do Grudnia 2015 roku.
W Grudniu poznałem dziewczynę swoich marzeń. W związku z tym, że chciałem czegoś więcej to od Grudnia byłem zmotywowany, żeby zacząć na dobre odwyk.
Spotykaliśmy się, w końcu doszło do spraw łóżkowych.
Po przeczytaniu bloga byłem mądrzejszy i zacząłem skupiać całą swoją uwagę na przyjemności partnerki. Tylko, że ona chciała czegoś więcej.
W związku z tym jakoś na początku 2016 powiedziałem jej o moim uzależnieniu i odwyku. Było mi bardzo ciężko się przyznać, bo nikt inny o tym nie wiedział.
Kiedy skończyłem swoje wyznanie, zaczęła się śmiać. Po prostu śmiała się :)
Poczułem ulgę. Zaczęliśmy na ten temat rozmawiać. Dałem jej link do bloga, wszystko przeczytała. Powiedziała, że zaczekamy te parę miesięcy.
Ja ograniczyłem wszystko co związane z seksem, czy masturbacją, tylko zaspokajałem moją wybrankę.
W miedzy czasie pisałem do Daniela ze dwa listy, bo po 3 miesiącach, wcale nie było lepiej. Podejrzewałem wszystko, impotencje, stulejkę, hormony.
Ale starałem się wytrwać, bo miało się w końcu opłacić :)
No i dochodzimy do momentu, gdzie w Maju 2016 roku, Moja Wybranka zdecydowała, że Ona zaspokoi mnie, no i udało się :D Doszedłem :)
19 Maja, byliśmy w łóżku i udało mi się odbyć od roku 2012 prawie normalny seks. Po prostu byłem w stanie wejść w partnerkę :)
Od tego czasu robimy to bardzo często i jest coraz lepiej z moim Małym.
Czuje się jak nowo narodzony, po wielu trudach udało mi się pozytywnie zakończyć odwyk. Była to trudna przeprawa z wieloma przeszkodami i załamaniami, ale udało się :)

Słuchajcie, wytrzymajcie w odwyku, tyle ile potrzebujecie, na serio warto i odwyk w 1000000% działa!!!!
Wierzę w was wszystkich, dajcie z siebie 100%.
Po prostu ograniczcie wszystko i wytrzymajcie w tym.
Mi poszczęściło się, że znalazłem wyjątkową dziewczynę, ale gwarantuje, że wam też taka się trafi :)

Dziękuje Danielowi, za wszystko!!!!
Jesteś wspaniałym człowiekiem i będę Ci wdzięczny do końca życia :)

Panowie i Panie, nie poddawajcie się, życie bez porno, jest zupełnie innym życiem, bardziej kolorowym i urozmaiconym.

Podjęliście pierwszy krok, że chcecie przejść odwyk, to gwarantuje wam, że dacie radę.

Daniel, proszę wstaw to do siebie na bloga. Jestem winny Tobie i innym czytelnikom ten list.
Liczę, że pomoże wielu osobą.




Miło aż się czyta i fajnie że się udało, porno nie jest potrzebne nikomu w jego życiu bo zaburza wiele spraw nie tylko łóżkowych. Gratulacje!



środa, 3 sierpnia 2016

Pytanie Krystiana - czy gdy zdarzyła się masturbacja na odwyku to czy wszystko stracone?

Witam. Z początkiem czerwca rozpocząłem odwyk od porno. Mam 21 lat. W nałogu jestem od 13 roku życia. Z przerwami na wakacje.
Wytrzymałem od porno 3 tygodnie. Nie ciągnie mnie już wgl. Pierwsze 2 tygodnie to był koszmar. Stany depresyjne na porządku dziennym. Agresja itd.
Niestety wczoraj zrobiłem to, oczywiście bez filmów. Powiedz mi, jak ostro spieprzyłem swój odwyk po prawie miesięcznej abstynencji ? Dodam, że nadal mam tzw. ''flatline''.



Spokojnie to nie walka o niepodległość, po pierwsze podstawowym sukcesem jest to że postanowiłeś pozbyć się porno z swojego życia, jasne że odwyk to zero porno i wstrzymanie się z masturbacją by oczyścić głowę. Jesteś jeszcze młody i zapewne ta energia buduje się szybciej niż np u 30-sto latków. Stało się i tyle później po odwyku dobierzesz częstotliwość masturbacji do siebie gdy już nie będzie jak funkcjonować jak będzie Ci energia rozpierać. Jest dobrze uspokój się i kontynuuj odwyk. Zajmij się życiem sportem hobby co poprawi humor i nie pozwoli na wchodzenie w negatywne stany.